Cukinia, kabaczek - uprawa cz.5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7728
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.5
Jeżeli kwiat cukinii nie jest zapylony to zamiera. Jaka to odmiana?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4837
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.5
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14011
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.5
Taki lekki farmazon.
Jeśli podczas krzyżowania, to efekt byłby widoczny dopiero po wysiewie nasion z takiej krzyżówki. Co innego jakaś presja wirusa lub innej sytuacji stresowej, która mogłaby sprawić że owoc zgorzknieje.
W mojej uprawie jeszcze nigdy nie spotkałem się z gorzką cukinią ale też nigdy nie zbierałem własnych nasion, bo z takiej kupnej paczuszki wychodzi tyle cukinii że jedna sztuka, no powiedzmy dwie ze zbioru z jednej rośliny, już rekompensuje koszt paczki nasion. A sadzonek wyjdzie pewnie kilkanaście.
Z drugiej strony zazwyczaj mam minimum dwie, trzy odmiany w sezonie i jest to minimum 12roślin. Co więcej, nie mają one super warunków, bo traktuje je jal chwasty i też to nie wpływa na gorszy smak, co innego kształt samych cukini, na których widać niedobory.

Jeśli podczas krzyżowania, to efekt byłby widoczny dopiero po wysiewie nasion z takiej krzyżówki. Co innego jakaś presja wirusa lub innej sytuacji stresowej, która mogłaby sprawić że owoc zgorzknieje.
W mojej uprawie jeszcze nigdy nie spotkałem się z gorzką cukinią ale też nigdy nie zbierałem własnych nasion, bo z takiej kupnej paczuszki wychodzi tyle cukinii że jedna sztuka, no powiedzmy dwie ze zbioru z jednej rośliny, już rekompensuje koszt paczki nasion. A sadzonek wyjdzie pewnie kilkanaście.
Z drugiej strony zazwyczaj mam minimum dwie, trzy odmiany w sezonie i jest to minimum 12roślin. Co więcej, nie mają one super warunków, bo traktuje je jal chwasty i też to nie wpływa na gorszy smak, co innego kształt samych cukini, na których widać niedobory.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4837
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.5
Ja raz trafiłem na gorzką cukinię. Jak ogórek, czasem jest gorzki. Ale ona to była tak gorzka jak najbardziej gorzkie ziółko. Nikt nie musiał mówić "nie jedz tego". Nie dało się!
Tak że- uśmiałem się. Artykuł na poziomie Onetu.
Tak że- uśmiałem się. Artykuł na poziomie Onetu.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!