Tak , to co jest na zdjęciu to jeden zbiór . Był to dla nas niesamowity dzień . Zebrane grzyby , znaleziona czaszka koziołka z porożem i zrzut jelenia . I to wszystko jednego dnia !
Grzyby na ostatnim zdjęciu to Gąsówka fioletowawa . Bardzo smaczny grzyb jadalny , występujący jesienią .
Masz rację to dwa różne gatunki.
Nie znam się na nich, bo ani jeden ani drugi u nas nie występuje.
A z zasady blaszkowych oprócz rydzów i opieniek nie zbieram.
I bardzo słusznie .
Ja z blaszkowych zbieram oprócz tych wymienionych przez Ciebie , kanie , płachetkę kołpakowatą (kołpaki , turki ) , siwki i gąsówkę fioletowawą . Jest ich dużo rodzajów , ale nie warto ryzykować .
Wybraliśmy się dziś na spacer po lesie, a że sceptycznie do grzybobrania nastawieni, zabraliśmy ze sobą tylko jeden koszyk i to był wielki błąd, bo efekt wycieczki przerósł nasze najśmielsze oczekiwania- miejsce w koszyku się skończyło już po 40min spaceru, a grzyby w lesie na pewno nie!
Jutro robimy powtórkę z rozrywki, do czego i innych grzybomaniaków zachęcam
Nie wiem jak w innych częściach kraju, ale na Mazowszu jest wilgotno (w końcu!!!) i ciepło, pojawiły się młodziutkie podgrzybki, jest też drugi rzut opieńki, także polecam niedzielny wypad do lasu
To chyba ostatni zbiór w tym oku.Mam na swojej działce,gdzie rosną różne drzewa z przewagą brzozy prywatną "plantacje" kani.Było jej bardzo dużo w tym roku,chociaż wysyp ze względu na suszę był o wiele póżniej.
Nie chodziłam tam z 10 dni,bo myślałam,że nic już nie rośnie a tam....
Ja też tylko trochę zazdroszczę tych "siwaczków",u mnie takie nie rosną.
Grażynko,a ja nie mam jarmużu,muszę w przyszłym roku to zmienić .Uprawiałam kiedyś w piwnicy boczniaki,kiedy dłuuugi czas nic nie urosło, wywaliłam wszystko na pole.Po najbliższym deszczu, nie nadążyłam zbierać grzybów.Rosły chyba 2 miesiące.