Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Alice , nie ma potrzeby niczym pryskać . Podlałaś ostatnio bardzo mocno , albo dwa razy pod rząd na mokrą ziemię ? Mogą to być tylko poparzenia słoneczne , lub poparzenia z powodu zalania , bo wyglądają podobnie . Usunąć możesz tylko dolne najmniejsze listki , ( 2-3 ) reszta musi pozostać bo jest jeszcze potrzebna . Nie martw się , muszę jutro wstawić dla porównania swoje po halnym jak były porządnie popalone , to jednak nie tragedia .

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Wklejam obiecane zdjęcia uszkodzeń liści pomidorów .
. Obrazek
Uszkodzenie spowodowane przez silny wiatr .
Jedno i drugie nie jest powodem do oprysku . Przy zmianie pogody na niżowo - deszczową , wskazane usunięcie najbardziej uszkodzonych końcówek liści , ponieważ na nich rozwija się szara pleśń . Podczas słonecznej pogody można dać liściom spokój .

Obrazek
Uszkodzenie spowodowane przez czasowe podtopienie rozsady .

Mniej oprysków pomidorów , kozula .
Awatar użytkownika
Ewadz34
200p
200p
Posty: 404
Od: 10 lut 2009, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin, Lubartów, lubelskie

Post »

W jaki sposób mogę pomóc moim pomidorom, które zaatakowała mszyca? na spodzie liści są widoczne zielone owady, ale po potrząśnięciu krzakiem w górę unoszą się białe stworki. Wolałabym uniknąć pryskania, ale pewnie się nie da :( mszyca pojawiła się jeszcze przed wysadzeniem rozsady.
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa, tylko liście...
Awatar użytkownika
sajmon0609
200p
200p
Posty: 273
Od: 1 mar 2009, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Post »

Spryskaj coca colą rozcieńcz ją z tego co pisali na forum pomaga.Ja jeszcze spryskuje rozcieńczonym denaturatem też pomaga.Ale dokładnych dawek ci nie powiem ktoś pewnie je napisze
Awatar użytkownika
Ewadz34
200p
200p
Posty: 404
Od: 10 lut 2009, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin, Lubartów, lubelskie

Post »

Coca colą na mszycę???
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa, tylko liście...
Awatar użytkownika
sajmon0609
200p
200p
Posty: 273
Od: 1 mar 2009, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Post »

Wpisz w szukaj temat mszyce tam jest napisane jak i co robic nawet przeczytałem że ktos robi miksturę z octu
iwojan1
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 14 cze 2008, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Post »

Mój problem wygląda tak:
Obrazek
Pani, która sprzedaje rozsady powiedziała, że to skutek zimna. Co Wy na to? Rośliny kupione były zdrowe(sadzone 2 maja) Potem faktycznie się ochłodziło (pomidory są pod folią). Niestety nie wyglądają dobrze, wyglądają na obwiędłe i nie chcą ruszyć z wzrostem.

Oglądałam zdjęcia pomidorów Kozuli i wygląda to podobnie. Czy zatem jest to faktycznie skutek zimna, przelania?
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

Iwojan1 zobacz powyżej na liście, które pokazuje nam Kozula i będziesz miała odpowiedź.

Poczekaj jeszcze trochę i ruszą. Uważaj z podlewaniem, abyś ich nie przelała( wtedy wyglądają jak zwiędnięte) Jeśli mają mokro przesusz je troszeczkę.



pozdrawiam :wink:
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Awatar użytkownika
ARABELLA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6593
Od: 4 mar 2009, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)

Post »

W gruncie na mszyce pomaga mi gnojówka z pokrzyw więc może wystarczy ją rozcieńczyć wodą i opryskać krzaki?
Co o tym myślicie?
Alice
200p
200p
Posty: 269
Od: 28 mar 2009, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Post »

Widzę ,że nie tylko ja mam podobny problem :lol: Ale dzięki Kozuli wszystko się wyjaśniło :D
A da się jakoś zaradzić zarazie ziemniaczanej gdy już się pojawi ale bez oprysków jakimiś chemikaliami?? Słyszałam ,że niektórzy stosują mleko ale czy to pomaga na to zarazę ?
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Iwojan1 , Twoje pomidory doznały szoku termicznego i nie pobierały wody . Fachowej porady udzieliła Arisza , od siebie dodam tylko że w nadchodzących dniach pomidory w tunelach będą doznawać szoku termicznego . Żeby zmniejszyć uszkodzenia liści towarzyszące temu zjawisku , można opryskać rośliny jak zaczną więdnąć np. gnojówką z pokrzyw , nawet kilka razy aż do odzyskania turgoru .

Pozdrawiam , kozula .
Krzysztof N
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 16 lut 2009, o 18:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post »

Wczoraj wysadziłem pomidory.Dzisiaj wyglądają tak.Czy to jakaś choroba?Czy złe warunki?Czy da się je uratowac?

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Noc chyba wszędzie była bardzo zimna , taka młoda rozsada nie wytrzymała , doznała bardzo silnego szoku termicznego . Szansa na całkowite odratowanie była rano . Po tak zimnej nocy należy zaraz z rana opryskać dokładnie rośliny nawet czystą wodą jeśli nie ma niczego innego pod ręką . Jeśli pomidory są na granicy przemarznięcia odratuje je oprysk Previcurem (to sprawdzałam ) , gnojówka z pokrzyw powinna dać taki sam skutek ( nie sprawdzałam z braku możliwości czasowych ) . Jeśli dzisiaj nie wymarzną ostecznie , odrosną , ale będą opóźnione .
Jeśli ktoś ma wysadzone niezahartowane pomidory , jutro z rana powinien je zraszać żeby nie wyglądały później tak jak na zdjęciach powyżej .

Skutecznej walki z zimnem , kozula .
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 312
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Dobrze wiedzieć o tym pryskaniu z rana gdy roślinki podmarzną. Mi niby pomidory nie zmarzły w szklarni (paliły się znicze) ale trzymam inne kwiaty na dworze i na razie nic im nie jest, ale w razie czego dobrze wiedzieć co można zrobić by im pomóc.
lotta
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 lut 2008, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zach.pomorskie

Post »

To nie jest od zimna. Tak się dzieje po wyniesieniu soczystej, wydelikaconej domowymi warunkami rozsady na pełne słońce (trzeba ją najpierw zahartować).
Od temperatury bliskiej zera dostałyby fioletowego odcienia. Takie "papierowe" plamy nie są skutkiem przymrozku.

To samo może się stać rozsadzie ogórków, dlatego najlepiej wynosić je w dzień pochmurny.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”