Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.10

[BobejGS]

Mróz ściął liście i musnął delikatnie dynie. na razie odstawione na obserwacje, by nie mieszać z zebranymi wcześniej.

[Krasny]

Czy Lunga di Napoli powinna po zerwaniu jeszcze jakiś czas poleżeć, żeby porządnie dojrzeć? Zerwana w połowie października i leży w suchym, nieogrzewanym pomieszczeniu. Przy pukaniu wydaje pusty odgłos. Nie chciałbym jej za wcześnie ruszać bo niestety tylko jedna dotrwała do zbioru.

[jode22]

Jeżeli w pomieszczeniu jest sucho, to dynie mogą sobie tam leżeć dość długo (zależy od odmiany). Byle temperatura była powyżej 0. No i oczywiście kontrolować, czy jakaś nie zaczyna się psuć.

[ktos123456]

Ale dynie, podobnie jak arbuzy raczej już nie dojrzewają po zerwaniu. Dobrze też położyć na czymś miękkim, bo jak długo leży w tej samej pozycji i jest ciężka, to odciska się i w tym miejscu zaczyna się psuć.

[jode22]

To nie do końca tak. Nie wiem jak dynie, ale wyrośnięte cukinie dojrzewają leżakując. W tym roku ostatnią przerabiałam na leczo na początku stycznia, Skórka zżółkła a miąższ też zrobił się lekko pomarańczowy.

[magda111123]

Krasny, 3 lata temu miałam właśnie Lungę i zerwana w październiku pięknie leżakowała w suchym pomieszczeniu do stycznia.
Przy czym nie było różnicy ani w smaku ani w kolorze u tej zjedzonej w styczniu względem tej spożytkowanej wcześniej.

[Krasny]

Dzięki za odpowiedzi, ale nabrałem wątpliwości czy to naprawdę Lunga, a nie jakiś mieszaniec. Porównałem owoc do zdjęcia z opakowania i wygląda całkiem inaczej. Tylko zielony kolor w miarę się zgadza. Firma Franchi Sementi. Niżej wklejam link do zdjęcia mojej dyńki. W tle standardowe Uchiki Kuri dla porównania wielkości. Wasze wyglądały podobnie?
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/639d0742439c3e27

[magda111123]

Znawcą dyni nie jestem ale ta moja nieco się różniła kształtem i była bardziej gładka.
A nasiona miałam od Tomka Wodzińskiego z 'infouprawa' więc pewne.

[aria]

Krasny, dynie dojrzewają podczas przechowywania
Lunga di Napoli jest dynią późną, a nawet bardzo późną. Zwykle zrywamy ją jesienią kiedy jest jeszcze zielona. Podczas przechowywania robi się jaśniejsza i pokrywa nalotem charakterystycznym dla dyń piżmowych. Miąższ robi się ciemniejszy i słodszy.Oczywiście jeść ją można na każdym etapie, ja zwykle zostawiam te dyńki na późniejsze zużycie, bo teraz wolę inne, które gorzej się przechowują, np Sweet Mama, Delica czy moja NN, które mają doskonały kasztanowy smak.

[anulab]

Dynie po zbiorze zostawiam co najmniej na kilka dni na słońcu by nabrały słodyczy .
Arbuzy po zbiorze też dojrzewają .

[Krasny]

W tym roku już nie sprawdzę jak smakuje po dłuższym leżakowaniu. Wczoraj ją przerobiłem na puree. Ciekawość wygrała Na surowo też była dosyć dobra. Rzeczywiście było czuć trochę melona. W przyszłym roku spróbuję jej uprawy jeszcze raz i pozwolę jej poleżeć dłużej. Znacie może odmianę Muscat Mini? Czy smakuje podobnie do Muscat de Provance? Wygląda podobnie, ale wygląd nie świadczy o smaku. Kupiłem taką w Biedronce.

[kuneg]

Pochwalę się tutaj moimi zbiorami






...a chciałam tylko, żeby chwasty nie rosły na przygotowanym polu...

Prawda, że dynie jeszcze dojrzewają po zerwaniu. Są odmiany które można długo przechowywać, nawet do marca. Kiedyś chyba Bambino, albo Melonową zużyłam tak późno, ale nasiona już zaczynały rosnąć wewnątrz.

[Krasny]

Ale zbiory Pozytywnie zazdroszczę W przyszłym sezonie postaram się, żeby u mnie też tak zaowocowały. Ta ostatnia została nawet dziełem sztuki.

[kuneg]

Dzięki
Tych "dzieł sztuki" popełniłam znacznie więcej. Część poszła do ludzi.
Niestety, nadmiar dyń mnie przerósł. Większość dostały krowy sąsiada.
Nie warto przesadzać z ilością.

[KamilK02]

Dziś przy okazji pieczenia placka dyniowego do piekarnika powędrowała dynia Fumiko F1, jest bardzo twarda, myślałem, że nie uda mi się jej rozkroić, natomiast miąższ po upieczeniu, jest suchy podobny do kremu, albo gęstego przecieru i bardzo słodki, z korzennym posmakiem, że można jeść go samego 40 minut w piekarniku w 180stopniach nie dał jej rady do końca. Dynia Amoro w tym samym czasie już mocno upieczona miękka i wilgotna, nie tak słodka, ale nadaje się idealnie na zupę, albo właśnie tego placka.