Aniu, poczytałam o tej kubańskiej kocimiętce - wysokiej odmiany Ci się chce.
Perovskia u mnie rośnie dopiero jak ją dałam na najgorsze stanowisko, bez dokarmiania, Ma sucho, ciepło, miło i przyjemnie - i to jej wystarcza jak na razie.
Próbowałam trzy sztuki przezimować w doniczce i też bez problemu, cieszę się.
Trawy to raczej wiosną lepiej jest przesadzać, tak mi się wydaje. Tym bardziej, że stipa albo dobrze zniesie zimę albo sama opuści stanowisko, na której jej już nie chcesz. Chyba warto z tym zaczekać do kwietnia.
Olu, tak stipa u mnie zimuje. Ale jakby co to dokupię nowe. Wiążę ją na zimę tak jak i inne trawy ozdobne, a przycinam w kwietniu.
Teraz zebrałam nasiona, spróbuje wysiać na wiosnę, rzekomo nie jest trudna. Jestem ciekawa czy mi się uda,
Zresztą kilka siewek znajduję na wiosnę, rozdałam tegoroczne.
Tak, czosnek główkowaty i bodziszek Rozanne - na obu roślinach dzieje się sporo.

Polecam .
Maryniu - z perovskią to kilka lat próbowałam, aż jej wreszcie u mnie siadło. Szukałam miejsca dla niej, aż znalazłam takie, które jej spasowało. Tam chryzantemom też jest dobrze, widocznie lubią swoje towarzystwo i południową ścianę przy domu.
Jak tę alstromerię stracę - to na pewno kupię kolejną, jest warta tej dość wysokiej ceny. Wspaniała roślina. Mało która bylina kwitnie nieprzerwanie od maja do mrozów....
Tak,
Jadziu, oj, sporo mam cięcia, to fakt. Szkoda, że nie odbierają u mnie bio, byłoby wygodniej, nawet jakby to było tylko raz na miesiąc.
Te jeżówki za jakiś czas wysadzę do gruntu, bo rzekomo one co 3-4 lata lubią zmianę miejsca.
Witaj,
Gosiu
Tak, mam taki ogród miszmaszowy. Dla każdego coś dobrego. I ślimak, i nornica i pszczółka i motylek się zadowoli... Tudzież ptaszek, kot czy jeż...
Perovskia chyba lubi to samo co lawenda. U mnie rośnie na suchym stanowisku, jest osłonięta ścianą domu czyli ma takie zaciszne u mnie miejsce. Nie zasilam ją niczym, nie podlewam dodatkowo tak jakoś specjalnie.
Alstromerię mam tę zimującą w gruncie. Startuje bardzo szybko, bo już wczesną wiosną.
Twoja może być albo przelana albo jest w złej ziemi. Ja swoją w ogrodzie trzymam pod zadaszeniem, słoneczko ma do godz. 14tej. Może trzeba ją potraktować drożdżami albo wodą utlenioną skoro nie chce ruszyć. No i warto jej regularnie dawać nawozu do roślin kwitnących, np. ten co do pelargonii. Mam ją w sporej donicy, a to chyba też jest ważne.
Kupiona w
e-clematis. . Zimuję ją w 10 stopniach, z oknem. Jak za szybko wystartuje bo np. już w lutym to jak urośnie do 10--15 cm, to ją przycinam do ziemi by wytrzymała zanim pójdzie do ogrodu.
Bardzo lubię łączyć rośliny jednoroczne z bylinami. Te pierwsze latem robią świetną robotę w ogrodach. A jeszcze teraz jak mam już sprawdzony sposób z zimowymi wysiewami - to nie martwię się o nowe jednoroczne.
Tu przykłady rudbekii jednorocznej oraz cynii / właśnie z takich wysiewów na zewnątrz /
Lucynko, a ja myślałam, że tak Ci dobrze na działce, że nie z przymusu tam jesteś ale z wielkiej chęci.
Ważne, że chyba już wszystko u Ciebie powoli wychodzi na prostą - powiedzmy, że wreszcie się krystalizuje
O tak, aromaty ogrodowe są! Pierwszy raz pachną u mnie aż tak obłędnie floksy, wow, cudnie! No i teraz zaczyna budleja kwitnąć, więc zapachy są rewelacyjne.
Ja już się Lucynko przyzwyczaiłam do tych donic, jedynie co to po prostu muszą być duże - i roślinom jest w nich bardzo dobrze. A niektóre rośliny wręcz się donicy domagają, tak jak np. werbena patagońska - ona u mnie w gruncie nie za bardzo chce rosnąć.
Cieszę się, że już jesteś znowu na FO po dłuższej przerwie.
Kilka ogrodowych aktualności
Albicja i jej przepiękne liście
