
Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
To owoc cytryny w kształcie strąka fasoli. Robiłem doświadczenia w zapylaniu kwiatów cytrusów.
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Witajcie 
Zimuje mandarynke w pomieszczeniu słabo ogrzewanym. Przy temperaturze jaka panowała dwa tygodnie temu od -15 do -20 stopni w pokoju było + 7-10. Ostatni weekend noc -14 dzień -7 (pomieszczenie + 7-12). Teraz w nocy ok -7 i dzień na plusie to temp w pokoju ok + 15 stopni.
Dzisiaj zauważyłem brązowiejące liście od wierzchołków. Czy jest to efekt niskiej temperatury ? Zbyt niska temp. dla mandarynki w trakcie zimowania ? (poniżej15 stopni).
Przeniosłem rośline do temperatury 20-24 stopnie (to samo zrobiłem w trakcie dużych mrozów, ale później roślina wróciła na to samo miejsce). Ostatnio w trakcie mrozów ok -14 w nocy zapomniałem ją zabrać i dopiero dzisiaj przeniosłem w cieplejsze miejsce jak zauważyłem brązowiejące liście).
Dodam że podlewam raz w tygodniu, czasami rzadziej.



Zimuje mandarynke w pomieszczeniu słabo ogrzewanym. Przy temperaturze jaka panowała dwa tygodnie temu od -15 do -20 stopni w pokoju było + 7-10. Ostatni weekend noc -14 dzień -7 (pomieszczenie + 7-12). Teraz w nocy ok -7 i dzień na plusie to temp w pokoju ok + 15 stopni.
Dzisiaj zauważyłem brązowiejące liście od wierzchołków. Czy jest to efekt niskiej temperatury ? Zbyt niska temp. dla mandarynki w trakcie zimowania ? (poniżej15 stopni).
Przeniosłem rośline do temperatury 20-24 stopnie (to samo zrobiłem w trakcie dużych mrozów, ale później roślina wróciła na to samo miejsce). Ostatnio w trakcie mrozów ok -14 w nocy zapomniałem ją zabrać i dopiero dzisiaj przeniosłem w cieplejsze miejsce jak zauważyłem brązowiejące liście).
Dodam że podlewam raz w tygodniu, czasami rzadziej.


- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Za często podlewasz. Trzymając rośliny, w zimnym pomieszczeniu ograniczasz jednocześnie podlewanie. Cytrusa lepiej przesuszyć i rzadziej podlać, niż zbyt często. Musisz zrozumieć, że cytrusy (lub inne rośliny) zimujące w chłodzie, wchodzą w stan hibernacji, spowalniając albo w ogóle wstrzymując swój wzrost. W związku z tym mają o wiele mniejsze zapotrzebowanie na wodę. Podlewa się w takich warunkach tylko taką ilością i w takiej częstotliwości żeby roślina nadmiernie się nie odwodniła.
Wszystko wskazuje na to, że wskutek niskiej temperatury oraz zbyt wilgotnego podłoża, które nie zdążyło wystarczająco przeschnąć przed kolejnym podlaniem, weszła infekcja grzybowa.
Dobrze byłoby delikatnie wyciągnąć rośliny z doniczek i sprawdzić stan korzeni. Mam nadzieję, że rosną w mieszance ziemi i rozluźniacza?
No i trzeba będzie zrobić oprysk preparatem grzybobójczym.
W ogóle wszystko robisz po omacku. Zamiast przestawiać rośliny z miejsca na miejsce i zmieniasz radykalnie temperaturę otoczenia, czym zaburzasz okres spoczynku, trzeba było od razu zadać pytanie na forum.
Zasada uprawy cytrusów są prosta. Jeśli zimujesz w chłodzie, to ograniczasz podlewanie. Nie możesz podlewać, jak w okresie wiosna - lato.
Wszystko wskazuje na to, że wskutek niskiej temperatury oraz zbyt wilgotnego podłoża, które nie zdążyło wystarczająco przeschnąć przed kolejnym podlaniem, weszła infekcja grzybowa.
Dobrze byłoby delikatnie wyciągnąć rośliny z doniczek i sprawdzić stan korzeni. Mam nadzieję, że rosną w mieszance ziemi i rozluźniacza?
No i trzeba będzie zrobić oprysk preparatem grzybobójczym.
W ogóle wszystko robisz po omacku. Zamiast przestawiać rośliny z miejsca na miejsce i zmieniasz radykalnie temperaturę otoczenia, czym zaburzasz okres spoczynku, trzeba było od razu zadać pytanie na forum.
Zasada uprawy cytrusów są prosta. Jeśli zimujesz w chłodzie, to ograniczasz podlewanie. Nie możesz podlewać, jak w okresie wiosna - lato.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
W takim razie zostawić roślinę w temperaturze 20-25 stopni i nie przenosić z powrotem do chłodnego pomieszczenia 10-15 stopni ? Jutro wymienię podłoże, mam jeszcze uniwersalne podłoże. W tym podłożu mam dodatek piasku żwiru i chyba trochę keramzytu. Jeśli ten rozluźniacz nie jest najlepszy to jakiego użyć?
Po poprzednim okresie zimowania juk i agaw podczas którego w niskich temperaturach za dużo podlałem i pojawiły się objawy chorób grzybowych w tym roku przy zimowaniu w niższych temp ok 10 stopni podlewam minimalnie jak jak najmniej żeby nie odowodnić roślin i zimują chyba bardzo dobrze bo żadna ani nie zwiędła ani nawet jeden liść nie zżółkł ani nie zasechł, stoją jak zaczarowane...
Po poprzednim okresie zimowania juk i agaw podczas którego w niskich temperaturach za dużo podlałem i pojawiły się objawy chorób grzybowych w tym roku przy zimowaniu w niższych temp ok 10 stopni podlewam minimalnie jak jak najmniej żeby nie odowodnić roślin i zimują chyba bardzo dobrze bo żadna ani nie zwiędła ani nawet jeden liść nie zżółkł ani nie zasechł, stoją jak zaczarowane...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Z tego co pamiętam, uprawiasz rośliny od jakiegoś czasu i myślałem że zdążyłeś już przyswoić podstawowe zasady w uprawie roślin. Bo chociaż do każdej rośliny powinno się podchodzić indywidualnie, to jednak pewne rzeczy są wspólne.
Tyle razy pisałem, że podłoże musi być przepuszczalne i dotyczy to praktycznie wszystkich roślin, włącznie z cytrusami. Podłoże zawsze wymieniamy niezwłocznie po zakupie. Czy to podłoże produkcyjne czy posadzenie do samej ziemi bez dodatku rozluźniacza prowadzi prędzej czy później do przelania i załapania infekcji grzybowej.
Uniwersalna ziemia, nawet jeśli jest z dodatkiem piasku, to zwykle i tak go jest za mało. Poza tym drobny piasek nie jest najlepszą opcją ze względu na to, że jak będzie go za dużo, to będą się robić zastoiny wodne i podłoże będzie wolniej przesychać. O wiele lepszym rozwiązaniem jest żwirek kwarcowy o frakcji 2 - 4 mm albo perlit.
W takiej sytuacji, przesadzenie to pierwsza rzecz co trzeba zrobić. Chore korzenie, wiadomo jak będą, wycinasz.
Ważne, wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, czyli ma być większa o około 1,5 cm na średnicy.
Teraz w kwestii stanowiska. Jeśli od jakiegoś czasu stoją w chłodnym pomieszczeniu, to jeszcze je tam zostaw. Mamy jeszcze zbyt mało słońca, za miesiąc możesz już przestawić na cieplejsze stanowisko. Do tego czasu, jak pisałem, podlewasz przez ten czas sporadycznie, wystarczy raz dwa razy i to małą ilością wody. Chyba, że stan korzeni będzie słaby, to wtedy zostaw już w cieple. Tylko daj na parapet.
Tyle razy pisałem, że podłoże musi być przepuszczalne i dotyczy to praktycznie wszystkich roślin, włącznie z cytrusami. Podłoże zawsze wymieniamy niezwłocznie po zakupie. Czy to podłoże produkcyjne czy posadzenie do samej ziemi bez dodatku rozluźniacza prowadzi prędzej czy później do przelania i załapania infekcji grzybowej.
Uniwersalna ziemia, nawet jeśli jest z dodatkiem piasku, to zwykle i tak go jest za mało. Poza tym drobny piasek nie jest najlepszą opcją ze względu na to, że jak będzie go za dużo, to będą się robić zastoiny wodne i podłoże będzie wolniej przesychać. O wiele lepszym rozwiązaniem jest żwirek kwarcowy o frakcji 2 - 4 mm albo perlit.
W takiej sytuacji, przesadzenie to pierwsza rzecz co trzeba zrobić. Chore korzenie, wiadomo jak będą, wycinasz.
Ważne, wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, czyli ma być większa o około 1,5 cm na średnicy.
Teraz w kwestii stanowiska. Jeśli od jakiegoś czasu stoją w chłodnym pomieszczeniu, to jeszcze je tam zostaw. Mamy jeszcze zbyt mało słońca, za miesiąc możesz już przestawić na cieplejsze stanowisko. Do tego czasu, jak pisałem, podlewasz przez ten czas sporadycznie, wystarczy raz dwa razy i to małą ilością wody. Chyba, że stan korzeni będzie słaby, to wtedy zostaw już w cieple. Tylko daj na parapet.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Cholera...
Mam mandarynkę już parę lat. Zawsze zimowala w mieszkaniu, temperatura koło 20-22 st (mam bardzo ciepło w mieszkaniu i często otwieram okna - nawet zimą). Wiem, że kiepski pomysł na zimowanie, ale z racji tego że zawsze działało, to jakoś specjalnie się tym nie przejmowałam. Obecnie moja mandaryna jest w stanie fatalnym... Chyba ją przelałam i od października, od kiedy wróciła na stałe do domu to zgubiła prawie wszystkie liście. Teraz pomiędzy gałązkami zaczynają się pojawiać jakby zaczątki nowych liści lub kwiatów (owocuje od 3 lub 4 lat) i nie wiem czy zacząć już ją nawozić, czy dać jej spokój. Jest szansa że się zazieleni, czy już po niej?
Mam mandarynkę już parę lat. Zawsze zimowala w mieszkaniu, temperatura koło 20-22 st (mam bardzo ciepło w mieszkaniu i często otwieram okna - nawet zimą). Wiem, że kiepski pomysł na zimowanie, ale z racji tego że zawsze działało, to jakoś specjalnie się tym nie przejmowałam. Obecnie moja mandaryna jest w stanie fatalnym... Chyba ją przelałam i od października, od kiedy wróciła na stałe do domu to zgubiła prawie wszystkie liście. Teraz pomiędzy gałązkami zaczynają się pojawiać jakby zaczątki nowych liści lub kwiatów (owocuje od 3 lub 4 lat) i nie wiem czy zacząć już ją nawozić, czy dać jej spokój. Jest szansa że się zazieleni, czy już po niej?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Zacznij od sprawdzenia stanu korzeni, istotne też jest właściwe pH podłoża.
Cytrusa lepiej przesuszyć niż przelać.
Wrzuć zdjęcia, rośliny i bryły korzeniowej.
Cytrusa lepiej przesuszyć niż przelać.
Wrzuć zdjęcia, rośliny i bryły korzeniowej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)



---6 lut 2021, o 10:12 ---
Może coś pomożecie. W poprzednim sezonie po przyniesieniu do domu też gubiła liście, ale na wiosnę ładnie odbiła. W lutym już zaczynała kwitnienie. Ostatnie mandarynki pospadały w grudniu i od tego czasu jakby roślina zamiera. W lipcu została mocno przycięta, bo nie mieściła się już na balkonie. Ale nic jej nie było i miała się dobrze. Raz przeszła u nas nawałnica z gradobiciem, sporo owoców ucierpiało i zaczęła wypuszczać takie dziwne "dzikie" liście. Część z nich jeszcze zostało na krzaku.
Ostatnio zmieniony 6 lut 2021, o 10:28 przez norbert76, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Połączono posty, proszę używać opcji edytuj.
Powód: Połączono posty, proszę używać opcji edytuj.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Podłoże jest zbyt mało przepuszczalne, powinna być mieszanka ziemi i rozluźniacza. A Ty podlewałaś zbyt często, jak na tą porę roku. Skoro piszesz, że wcześniej gubiła liście to po prostu problem leży po nieprawidłowych warunkach uprawy i pielęgnacji. Cytrusy powinny być zimowane w chłodzie, a Ty przenosiłaś z dworu gdzie było pewnie chłodniej, do ciepłego pomieszczenia. Jak dodać do tego zbyt częste podlewanie i krótki dzień i mało słońca, to nic dziwnego że roślina gubiła liście.
W zeszłym roku jakoś dała jeszcze radę, ale w tym już nie, proste. Wszystko jest do czasu. Jeśli cytrusy wymagają zimowania w niskiej temperaturze i ograniczając podlewanie, to tak trzeba robić, a nie na zasadzie jakoś to będzie. Teraz pozostaje tylko sprawdzić korzenie, przesadzić do nowego podłoża i czekać do wiosny. Dobrze jest ją na razie doświetlać.
Jeśli chodzi o podlewanie, to jeśli roślina nie ma praktycznie liści, to nie możesz podlewać tak, jakby ich miała normalną ilość. Gdy zgubi liście, trzeba również ograniczyć podlewanie. Skutek jest taki, że została przelana.
Przy okazji, doniczka ma odpływ i drenaż na jej dnie?
W zeszłym roku jakoś dała jeszcze radę, ale w tym już nie, proste. Wszystko jest do czasu. Jeśli cytrusy wymagają zimowania w niskiej temperaturze i ograniczając podlewanie, to tak trzeba robić, a nie na zasadzie jakoś to będzie. Teraz pozostaje tylko sprawdzić korzenie, przesadzić do nowego podłoża i czekać do wiosny. Dobrze jest ją na razie doświetlać.
Jeśli chodzi o podlewanie, to jeśli roślina nie ma praktycznie liści, to nie możesz podlewać tak, jakby ich miała normalną ilość. Gdy zgubi liście, trzeba również ograniczyć podlewanie. Skutek jest taki, że została przelana.
Przy okazji, doniczka ma odpływ i drenaż na jej dnie?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Dzięki za fachowe porady. Masz rację - zawsze było na zasadzie jakoś to będzie i zawsze sobie świetnie radziła. Podłoże ma do cytrusów, zakupione w Leroy, na dnie jest keramzyt i dziurki do odpływu. Przy przesadzaniu dodałam trochę kulek nawozowych, ale nie dodawałam dodatkowego rozluzniacza. Dzisiaj pojadę po nowe podłoże, wymienię i zobaczymy. A jak myślisz - te zawiązki na gałązkach to zaczątki liści, czy po prostu ludze się, że będzie dobrze... ;)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Najprawdopodobniej to zalążki liści.
Natomiast jeśli chodzi o nawóz, to dawaj normalny w płynie. Oczywiście mówimy o okresie wegetacji i dopiero po miesiącu od przesadzenia.
Natomiast jeśli chodzi o nawóz, to dawaj normalny w płynie. Oczywiście mówimy o okresie wegetacji i dopiero po miesiącu od przesadzenia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Ale jakiś specjalny do cytrusów? Mam tylko jedną mandarynkę i używałam latem do niej połowę dawki nawozu do roślin śródziemnomorskich.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Nawóz do roślin śródziemnomorskich to jeden z takich co można uznać, jako chwyt marketingowy. Na dobrą sprawę można tutaj używać i zwykłego mineralnego do roślin zielonych albo dedykowanego do cytrusów. Ważne żeby był mineralny, czyli nie żaden Biohumus. Stężenie NPK powinno być na poziomie kilku procent. Jeśli Twój tyle ma, to możesz go używać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
NPK 8-6-6. To chyba dobrze?