Witajcie kochani
Dzień wolnego i nie wiem w co ręce włożyć, musiałam koniecznie ogarnąć skarpę koło domu, bo nie wszyscy wiedzą, ale skarpy to moja specjalność, mam je wszędzie, koło domu też

, widać muszę je bardzo lubić, no wiec ogarnęłam, trochę nasadzeń zrobiłam, koło domu też musi być ładnie, no i przywieźli mi dzisiaj domki dla kotów wolnożyjących, więc je poustawialiśmy i teraz maja koty apartamenty jak marzenie

. Pikowałam trochę znowu, jeszcze nie wszystko ale czekam na listki własciwe i będzie kolejne pikowanie, trochę popikowanych roślinek wydałam już, aby miejsce na nowe było, dziś przyszły nasionka pomidorków takich jakie bardzo chciałam, czyli czarne, te najbardziej lubię, będę je dzisiaj siała, dostałam też nasiona rzodkiewki strączkowej, miał ktoś taką?, czytałam, że fajna i smaczna, no zobaczymy

Pozdrawiam Was kochani i życzę udanego jutrzejszego ,
święta 8 Marca oby trwał nam cały rok, nie tylko jeden dzień
Beatko, sama nie wiem skąd tyle tego nabrałam, choroba jakaś, czy coś
Jadziu i u nas nie było fajnie, akurat byłam w pracy kiedy wichura była i to na prawdę straszna, nie wiem co mi na działeczce wyrządziła, no nie mam kiedy sprawdzić, pewnie dopiero w niedzielę
Maryniu ile to razy obiecałam sobie, że już nie będę szalała, że to tylko pomidorek i cos tam jeszcze, a potem przychodzi wiosna i tracę rozum

, a jeszcze muszę to gdzieś na działeczce zmieścić, jak i gdzie, tego nie wiem jeszcze, ale potem będę się martwić.
Małgosiu, takie postanowienia też miałam na początku
Marysiu wiało i to bardzo wiało, najsilniejszy wiatr w regionie to właśnie w Szczecinie był, szkód narobiło sporo, ale nie wiem jeszcze czy narobiło mi bałaganu na działce, w niedzielę pewnie dopiero to sprawdzę
Martusiu ogródki nasze to najlepszy aerobik, najlepszy psycholog, najlepsze dla nas
Iwonko, tak, masz rację, u mnie też wiele roślin trafiło bezpośrednio z pól, łąk, lasów, ale o tym cicho sza , przebiśniegów u nas w lasach są jeszcze ogromne ilości, to cieszy, widoki piękne, ale i nie tylko, bo wawrzynki, żarnowce też.
Karolka no właśnie, jeszcze kombinuję

i po co nie wiem, ale ja to uwielbiam
Lucynko kochana zdrowiej, jak nie czujesz się na siłach, to jeszcze się wstrzymaj, wszystko zdążysz zrobić, zdrówka Ci życzę z całego serducha
