Pierwsze koty za płoty IV

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Aniu-anabuko1, irys to nowy nabytek i jeszcze słabo kwitł, ale zawsze się liczy, że w ogóle. Większość niestety nie zakwitła i to nie tylko te zakupione w tamtym roku, ale te, które miałam od lat.
Dla mnie są to goździki brodate, ale mogą być i kamienne :tan Mam je ponownie dzięki Nasionkom od Lucynki. Pięknie powschodziły i teraz właśnie zaczynają w pełni kwitnąć. Są dwa rodzaje, jedne wysokie i smukłe, a drugie niskie i przysadziste jak przekupka na rynku ;:306 A pąki kojarzą mi się z jeżem.


Martuś, śladu po podlewaniu już nie ma. Już ziemia sucha i trzeba lać wodę wężową. A upały chyba mamy podobne, bo i mnie trudno wytrzymać. Daję radę popracować do dwunastej, a później zaczyna się masakra. i nawet jak już nic więcej nie robię, to wracam do domu zmordowana.


Maryniunajprzyjemniej jest właśnie rano, bo potem gorąco nie pozwala pracować. Ale za to z czystym sumieniem poleguję sobie na leżaczku, a chwasty wyrwę sobie kiedy indziej. Albo jeszcze później, jak nie będę miała czasu ;:108

Irenko, dzisiaj znowu wypatrzyłam kolejną porcję mszyc. Było ich jednak niedużo, to zdjęłam palcami, chociaż strasznie tego nie lubię. Z poranną rosą każde zdjęcie wygląda cudnie. Wtedy nawet talent nie jest potrzebny

Ewo-Pashmina, jak się rośliny przyozdobią brylancikami, to zdjęcia zawsze są cudneObrazek

Aniu-Annes 77, lepiej o świcie niż wcale ;:108 A le za to w gratisie dostałam takie widoki, że szczęka opadłaObrazek Warto było wstać o piątej, żeby zobaczyć takie widoki.
Na moich różach było już chyba wszelkie możliwe paskudztwo, oprócz kwieciaka. Ale może to tylko kwestia czasu?
Swojej Amelii daję jeszcze czas. W tamtym roku byłam nią rozczarowana, ale mam nadzieję, że już zapuściła mocno korzonki, najadła się dobroci i teraz pokaże na co ją stać.

Małgosiu-PEPSI, to nie była walka, raczej pospieszna przepychanka. Ledwo zdążyłam z opryskiem, bo chodzenie z rozdziawioną buzią zajęło mi zbyt dużo czasu :;230 No, ale przecież nie mogło być inaczej, skoro cały świat skrzył się jak kryształowy żyrandol.
To ja raczej jestem rannym ptaszkiem, chociaż znam takie forumki, które wstają jeszcze wcześniej ;:oj

Karolinko, nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności i powiesiłam karmnikObrazek Przy okazji podglądam, jak sikorki biorą kąpiel w poidełku, ale wszelkie zdjęcia wychodzą niewyraźne. Siedzę zbyt daleko od nich i nie mogę złapać ostrości.

Przy takich temperaturach zdjęcia bardzo szybko stają się nieaktualne, a tu jeszcze nie ma możliwości ich pokazania ;:222

Spróbuję jeszcze jutro, a dzisiaj może jeszcze zajrzę do Was, jeżeli oczywiście będzie widać jakieś zdjęcia ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko duża buźka ;:cm wraz z podziękowaniem, wiesz, za co. ;:167 ;:167

Fotosik się zbiesił i ukradł wszystkie zdjęcia. W okresie największej ilości pięknych obiektów do fotografowania. ;:145
Nic to, przeczekamy ;:108 i co mu z tego przyjdzie? ;:224

U mnie wczoraj wieczorem ździebko pokropiło, na tyle że dzisiaj nie musiałam podlewać, choć np. pod drzewami wcale nie przemoczyło.
Cały dzień chmury pływały po niebie i bawiły się ze mną w kotka i myszkę. Zaraz popada.... ;:218 Nie popadało. ;:223 To teraz już na pewno spadnie deszczyk... ;:204 Nie spadł. ;:223 I tak do wieczora.

Zdrówka. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Tym ślimakom w ogóle coś się pomieszało z dietą.Nie pamiętam ,żeby kiedyś jadły dalie? ;:124 ,a teraz dalie,aksamitki,jeżówki , nie długo
zaczną i nas podgryzać. ;:306 Mrówek też zawalenie i ciut,ciut.Zgroza. ;:134 Mszyce też duszę palcami i spłukuję wodą.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42347
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

;:306 ;:306 Dobra jestem! potrafię kusić :;230
Ja takie wiotkie pędziki to wsadzam do doniczki i nakrywam słoikiem i jak już pewnie stoją słoik zdejmuję, teraz życzę żeby nie tylko ukorzeniły się, ale i wytworzyły ziemniaczka :D
Z tymi chwastami masz rację, gdyby sadzić to co najlepiej rośnie w ogrodzie chwasty zajęłyby kilka pierwszych miejsc na liście ;:306
Ogród mi podlewa od dwóch dni. Pozdrawiam serdecznie ;:196
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

to ja marudzę na internet, bo u mnie w weekendy najsłabszy, że zdjęć otwierać nie chce, a tu wina fotosika...
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Witaj Iwonko!
Odwiedzam Ciebie już od jakiegoś czasu, ale zawsze w pośpiechu nie ma kiedy dopisać się. Szkoda, że ze zdjęciami problem i nie możesz nam pokazać. Bo faktycznie przez te upały wszystko dzieje się za szybko i trudno nadążyć za roślinami. A Ty jak czytam walczysz jeszcze z chwastami, a u mnie turkucie penetrują działkę i wyjadają młode warzywa.
Miłej niedzieli i oby fotki zechciały się pokazywać (pełnia sezonu, a my na sucho :wink: ).
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko zaglądam, żeby być na bieżąco chociaż ze słowem pisanym, bo na fotki na razie jakoś chyba nie ma co liczyć.

Zazdroszczę niezmiennie tych poranków na działeczce, szkoda tylko, że obecnie nie możemy oglądać tego na zdjęciach.

Iwonko, życzę wygranej walki z chwastami (przynajmniej chwilowo ;:306 ) oraz udanego tygodnia ;:168
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

LLucynko, może po weekendzie coś się zmieni, chociaż trwa to już trochę przydługo. Z dnia na dzień wszystko się zmienia, coś przekwita, zakwita w to miejsce coś innego. Zdjęcia uzupełnimy i będzie ok ;:215
Ciągle czekasz na deszcz? U mnie solidnie podlało i na pewno rośliny napiły się w opór :tan
Może i nad Tobą wreszcie zawisną ciemne chmury i uruchomią podlewanie bezdotykowe ;:306 Tego Ci życzę w najbliższym czasie ;:196
Na nagrodę zapracowałaś sobie solidnieObrazek

Danusiu, moje ślimaki od zawsze urządzały sobie uczty na daliach i musiałam im w poczęstunku rozsypywać niebieskie granulki. Staram się to ograniczać, ale czasami jestem bezsilna i sięgam po broń ;:163 Mszyc nie cierpię i tylko niewielkie ilości zbieram palcami ;:222Pryskałam już dwa razy i dalej te paskudy się pokazują, ale te unicestwiłam już sama. Zobaczymy na ile byłam skuteczna, może na stałe wejdę na listę środków mszycobójczychObrazek

Marysiu, prawdziwa z Ciebie kusicielka. Dowodem jest to, że uległam Twojej sile perswazji :;230 Oba daliowe patyczki wylądowały w doniczkach na zachodnim parapecie, tak żebym miała je pod ręką, a słonko ich nie przypaliło. Jeden wygląda całkiem, całkiem a drugi ciut gorzej, ale też się jakoś trzyma. Mam nadzieję, że uda mi się ta sztuka, bo są śliczne :heja
I u mnie podlane, a opite rośliny ciągle przybierają na wadze.

Małgosiu, brak zdjęć jest wkurzający, ale może to tylko awaria. Dajmy im szansę, ale już na wszelki wypadek zaczęłam się rozgladać za innymi hostingami. Muszę chyba jednak poprosić syna o wsparcie, bo coś mi nie wychodzi. Zalogowałam się na jednym, miałam na pocztę dostać potwierdzenie, a tymczasem ciągle brak wiadomości. Mówią, że brak wiadomości, to dobra wiadomość, ale chyba jednak nie tym razem ;:222

Alicjo, tak to jest w sezonie, że wtedy, kiedy w naszych ogrodach jest najpiękniej, to brak nam czasu na zaglądanie do zaprzyjaźnionych zakątków. Czas przecieka między palcami, zawsze jednak w końcu udaje się wygospodarować chwilę i nadrabiamy zaległości :tan
Chwasty rosną nie czekając na pozwolenie, a mi brak czasu na zajęcie się nimi. Trochę wypieliłam w sobotę, ale upał nie pozwolił mi pracować zbyt długo. Ale podchodzę do tego spokojnie, jak nie dziś, to za tydzień i w końcu rabatki się przerzedząObrazek
Turkucia na żywo nie widziałam nigdy, ale zdjęcia z netu mi wystarczają. To obrzydliwy obrzydliwiec i oby nigdy nie zawitał na moją działeczkę. Walczy z nim moja znajoma i w tym celu już jej przynosiłam cebule cesarskiej korony, bo podobno działa ;:202 Czytałam gdzieś, że podobno również nie lubią zapachu bodziszków, ale ile w tym prawdy? Życzę Ci w takimrazie wytrwałości i efektów z walką z gadem, aby wyniósł się na zawsze ;:219

Beatko, poranki na działce są najprzyjemniejszym momentem dnia :tan Cisza, spokój, nikt nie gada, nie włącza radia, nie zakłóca ptasich treli- jest po prostu bosko ;:oj
Chwasty chyba zawsze będą krok przede mną, ale niech tamObrazek
Mam nadzieję, że po weekendzie wszystko wróci do normy i znowu będziemy mogły udostępniać swoje ogrody odwiedzającym ;:196

Piątek i sobotę spędziłam na działeczce. W piątek jednak dzień jakby przeszedł obok mnie, bo byłam po dyżurze i nie miałam sił na pracę. Ale i zupełnie bezczynnie też go nie spędziłam. Zaraz po przyjściu (tylko szybciutko wypiłam kawkę, aby jednak chociaż krew szybciej krążyła), zabrałam się za walkę z chwastami w swoim jedynym cienistym zakątku. A przynajmniej rano jest zacieniony, więc do pracy nadawał się idealnieObrazek Nareszcie zza chwastów wyjrzały bodziszki i obrazki włoskie, trójlisty też dostały trochę luzu, a ślimaki poszły precz do solanki. Nasypałam czarnych ziarenek sikorkom, bo już zdążyły opróżnić karmniczek i nalałam im wody do dwóch poidełek.
One nie tylko z nich piją, ale również biorą w nich kąpiele. Widok jest po prostu przecudny, ale niestety przy tym są bardzo nieoszczędne i dużo wody rozlewają. A potem przylatuje następna, a tu wanienka pusta ;:202 Próbowałam im zrobić zdjęcie, ale siedzę trochę za daleko, a one na dodatek są w cieniu i zdjęcia nie wychodzą ostre. Muszę się do nich trochę zbliżyć i może wtedy uda mi się zrobić im jakąś sesyjkę. Postawiłam im dodatkowy, całkiem spory pojemnik z wodą, będą mogły więc baraszkować w wodzie do woli :tan
W sobotę popracowałam ostrzej, ale też niedługo, bo nie dało się dłużej w takim upale pracować. Ale przybyło miejsc bez chwastów, a na dodatek wysprzątałam jeszcze domek. Około piętnastej wylazłam jeszcze spod zbawczego cienia i podlałam hortensje i borówki. Gdybym przewidziała, że ponad pół nocy będzie lało, to bym sobie to darowała, bo był to przysłowiowy gwóźdź do trumny :;230

Za bardzo się rozpisałam, a bez zdjęć czyta się byle jak, więc zamilknę. Tym bardziej, że pora już późna. Albo jak kto woli, bardzo wczesna ;:oj
Dobranoc więc ;:196
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

To ja sobie poczytałam. Fotosik nadal szwankuje :cry:
Weekend niestety u mnie działkowy nie był. Za to dzis chciałabym pójść coś ogarnąć na działce i ciekawa jestem czy się uda.
Miłego dnia :wit
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Witaj :wit . Nieciekawa ta sytuacja z fotosikiem ;:222 . Mam nadzieję, że zdjęcia wrócą bo szkoda by było je stracić. Myślałam, że jak już będą w sieci to ich nigdy nie stracę a może być różnie :shock: . Chwasty zawsze są krok przed nami :;230 i nie mam pojęcia jak one to robią . U mnie sucho na potęgę i odchwaszczanie jest bardzo trudne. Dzisiaj może coś powyrywam ale nie wiem czy będzie czas bo moja córka wczoraj wieczorem tak paskudnie rozcięła dłoń, że trzeba było szyć i teraz mus Ją pilnować :( . Fatalnie zakończył się ten weekend ale takie jest życie :( . Pozdrawiam i udanego tygodnia życzę ;:196 .
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17342
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Poczytałam. ...I czekam na zdjęcia.
I mnie wszystko działa.
U innych też już są widoczne fotki. ..
Także czekam na ogrodowe pokazy. :)
U mnie sucho...sucho. ...ech.. :cry:
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonka Fotosik chyba wiedział że będę trzy dni uziemiona w szpitalu i się zbiesił , więc z Twoimi fotkami jestem na bieżąco ;:333 , ale ze mnie egoistka ;:306
Jak czytam o ślimakach to zawsze przypomina mi się ogród mojej cioci... chodziła w nocy po ogrodzie z ostrym nożem i mordowała je bez litości ( pomarańczowe i brązowe bez skorupek) to była plaga ;:131
Też mam kąpielisko ptasie w podstawce pod wielką donicę przytwierdzonej do pnia, jak wpadnie ich kilkanaście to muszę też dolewać wody, bo harcom nie ma końca... :lol: Pozdrawiam ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Iwonko widzę, że troszkę popracowałaś w weekend :) chwasty nie tylu u Ciebie zawsze są szybciej, u mnie tak samo tu wypielisz idziesz w inne miejsce pielisz, wracasz w pierwsze a tam już się coś pojawia ;:306 no ale teraz możesz nas uraczyć swoimi zdjęciami bo fotosik już działa :)
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Niestety musicie obejrzeć teraz zaległe zdjęcia, czy chcecie czy nie ;:306

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żeby nie było, że u mnie tylko kwiatki ;:306
Obrazek

Zaczęły kwitnąć różyczki :heja Jako pierwsza wystartowała Jazz

Obrazek

Następnego dnia pojawiły się zazdrośnice, które nie mogły znieść, że ktoś je wyprzedził

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cały dzisiejszy dzień spędziłam na działce u rodziców. Mają dwanaście arów i już sobie z tym nie radzą. Ogólnie nie jest tak źle, ale są miejsca, gdzie nie widać co tam rośnie, bo widać tylko chwasty. Tak właśnie wyglądała rabata z marchewką. Nie wiem czy mi uwierzycie, ale wyciągnęłyśmy z niej taczkę z czubem chwastów ;:202 Masakra jakaś. Jeszcze w przyszłym tygodniu pojadę im pomóc, jeżeli oczywiście pogoda czegoś nie nawywija. Jestem wykończona, bo pojechałam prosto po pracy i pracowaliśmy kilka dobrych godzin. Zaraz chyba pójdę do mycia, a potem spać. Chyba, że po kąpieli trochę otrzeźwieję, to może dam jeszcze radę zajrzeć do Was.

Tak wyglądała nieszczęsna marchewka po naszych działaniach

Obrazek

I jeszcze kilka z maminego ogródka


Obrazek

Gazania z mojego siewu
Obrazek

Obrazek

No, cóż....Może nie było łatwo, ale to już wszystko na dzisiaj. Musieliście przez to przebrnąć, bo już za chwilę będą to tylko wspomnienia.

;:196 :wit

Ps. Wybaczcie, że dzisiaj bez odpowiedzi :oops: Odpowiem jutro ;:196
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty IV

Post »

Jest nadzieja,że marchewka wstanie.
Fajna lilijka,zresztą inne kwiatki też.Cieszę się,że już można oglądać zdjęcia.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”