Haniu,współczuję...wiem jak się chce ciepła.Córka donosi z Białegostoku,że też u nich zima i z małą w domu siedzi i już w głowę dostaje.A ja jej na to "było siedzieć na zachodzie" :P :P .Ale zarówno u Ciebie jak i u niej jak już przyjdzie to z całym swoim bogactwem.
Moja Diana wczoraj uratowała Filipka który wpadł do takiego pralniowego szamba.Było uchylone do wypompowania [czekaliśmy na samochód] i Filipek zajrzał chyba się potknął i wpadł i pływał...Diana przybiegła kilka razy pod okno i biegała wokół szamba aż nas to zaciekawiło.Podejrzewam że żeby nie taka kratka to by go wyciągnęła.I wiesz Haniu uwielbiamy ją za to jeszcze bardziej.Filip przeżył ..ale jego nic nie zmoże ani samochody ani szambo.Podejrzewam,że rak który go toczy..
Cudne mamy psy
Haniu, rozchmurzyć przyszłam Ciebie, aby Cię nie zmroziło całkiem
Gosc luksusowego hotelu sklada u kelnera zamówienie:
- Prosze dwa gotowane jajka. Jedno tak miekkie, ze zarówno zóltko jak i bialko ma byc w stanie plynnym, a drugie takie twarde, zebym mial klopoty z jego pogryzieniem. Prosze równiez dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej strony zweglone, oraz spalonego, kruszacego sie w dloniach tosta. Maselko niech bedzie tak zmrozone, zebym za nic w świecie nie mógl go rozsmarowac. Prosze takze o bardzo slabiutką kawe, o temperaturze pokojowej.
- To bardzo skomplikowane zamówienie, prosze pana. Nie wiem, czy nasi kucharze potrafią?
- A wczoraj potrafili ??????????????
Dzięki Hanuś za pw.
U mnie też dosypało, ale nie aż tak jak u Ciebie.
I stale dosypuje i nic nie taje.
W nocy przymrozki, ale jest i dobra wiadomość.
O 1 kwietnia ma być już na stałe wiosna i 15 stopni w plusie.
Mam nadzieję, że to nie bajka.
A mnie jest aż głupio coś u Hani napisać.
Bo co mogę napisać ?
Żeby sobie już ta zima odpuściła ? Przecież wszyscy tego Hani życzymy ...
Jeszcze patrzy na zdjęcia kwitnących roślin a potem na to białe paskudztwo u siebie.
No, normalnie mi jakoś aż głupio.....