Bez chemii w kogrobuszu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2714
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Narcyzy robią wrażenie! Masz ich dużą różnorodność!
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Powalające masz te narcyzy! Jak może pamiętasz, sadziłem zeszłej jesieni i nic nie wyrosło, to zostawiam je dla innych ;:224
Ale róże :;230 Będą zazdrościć rosomanes, oj, będą ;:224
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażko ;:196
może faktycznie moje wysiewy padają z głodu, bo korzystałam z gotowego podłoża do wysiewu.
Trudno, posieję co nieco do gruntu a sałaty jeszcze raz do skrzynek ale już do dobrej ziemi.
Tego żonkila to zjadło młode pokolenie ślimaków ? Czy to coś innego ?
Masz już piękne pąki na różach ;:oj.
A powojniki całkiem dobrze startują. ;:138 U mnie nawet po dwóch latach niebytu jeden się pokazał i teraz już
powoli wychodzi. Nawet jak w padnie to jest szansa, że się po jakimś czasie odrodzi. Tylko trzeba to miejsce , gdzie
rośnie dobrze podlewać.
Miłego wieczoru :wit
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2230
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynka piękne te kliwie. Różom daj szanse, specjalistka z Ciebie, wyprowadzisz je jeszcze na ludzi ;:215 :)
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażko ;:oj pierwszy pączuś różany. To prawdziwe święto w naszej forumowej rodzince.
Ciekawe, która się pierwsza odważyła w taki ziąb.
Powiem szczerze, że też patrzyłam czy przypadkiem gdzieś się jakiś nie chowa wśród młodych listków ale niestety.
Kliwie piękne...moje już przekwitły.
:D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Aniu - dziękuję, ale to zasługa odmiany.
Moja jedyna irlandka taka wyrywna, że nawet wcześniejsza od innych.
Ślimaków u mnie sporo, szczególnie za płotem na zewnątrz, no i włażą do mnie czując niezłe papu.
Zbieram na bieżąco i unicestwiam, ale to walka z wiatrakami.
Balkonik na razie zastawiony sadzonkami, ale już niedługo. :uszy

Jadziu - a ja chyba całą różę wywalę, jest coraz brzydsza a kiełki nic nie rosną jak na razie.
Najszybsza jest irlandka Burnet Irish Marbled, świetna róża i niczego się nie boi, szkoda ze nie powtarza kwitnienia, ale kto wie....
Super ze czosnek rośnie, tylko uważaj żeby nie zawojował całej działki jak zrobi nasiona. :D

Miruś - kliwie siedzą sobie w dużych donicach i tylko dosypuję kompost z góry, nie przesadzam i to jak widać im sprzyja.
Szachownice są dość trudne w uprawie, trudno im znależć dobre miejsce, które by im odpowiadało.
Mnie udało się dopiero po trzech sezonach, ale nie wiem czy aby na pewno to jest to.
Przekonam się w przyszłym sezonie.

Sebastian - no błagam....tylko nie dorzucaj mi wszystkiego po trochu.
Ja na prawdę nie mam miejsca, a za nic nie chciałabym zmarnować twojej ciężkiej pracy. ;:168
Nigdy bym sobie tego nie darowała.
A czy te twoje róże odbijają od dołu ?

Florianie - trochę odmian przez lata się uzbierało, ale nie wszystkie dobrze rosną i kwitną.
Jednak kiedy pokazują kwiaty jestem zadowolona, bo efekt jest cudny.
Kupowałam nowe odmiany, ale jak ze wszystkim, najlepiej wychodzą te stare niezawodne. :D

Mati - jeśli nie wszamały je nornice to z pewnością albo przemarzły, albo były przenawożone już u producenta.
Mnie tak stało się z tulipanami, które kupiłam w zeszłym roku.
Mówi się trudno i żyje dalej. :D

Krysiu - ;:168 na pewno nie będzie z nimi żle, podlejesz je nawozem i będzie dobrze. ;:215
Tak, żonkil jak widzisz obsiednięty jest przez młode pokolenie żarłocznych ślimaków i tyle z niego do drugiego dnia zostało.
Powojniki tak robią czasem , ale mnie nie zadowalają takie efekty, a skoro im żle u mnie to nie będę już się wysilać, nic na siłę.
Sezon różany będzie w tym roku bardzo ciekawy, bo róże zakwitną partiami a nie wszystkie na raz.
Te nisko przycięte będą opóżnione a nowo posadzone zakwitną póżno.
Dziękuję i wzajemnie Krysiu. ;:196

Karolinko - no nie wiem, co z nich będzie, zobaczymy.
Nie będę płakać, bo w donicach czekają na swoje miejscówki następne, więc bez żalu mogę je wywalić.
Ale jeśli będą się ostro zabierać do życia to pomogę im się pozbierać. :D

Elżuś - dla mnie też święto.
Przy tej pogodzie i po takiej zimie to ... ;:224
Panienka ma na imię Burnet Irish Marbled.

Oczko wodne po kapitalnym "remoncie" czyli oczyszczeniu zaczyna od nowa zarastać.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teren pod pomidorki już przygotowany.
Część pójdzie na dwór i to będą odmiany wymagające chłodniejszego stanowiska czyli rosyjskie.
Muszę jeszcze zrobić nad nimi daszek, żeby nie padało im po liściach.
Część będzie pod namiotem i w szklarni.
Będzie też część rosła w pierścieniach a część w ziemi, żeby sprawdzić w jakich warunkach lepiej rosną i dają większe plony.
Ot, taki następny mój eksperyment. ;:306


Obrazek

Obrazek

Rho-dki szykują się do kwitnienia a klony zdobne robią się z liści.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I trochę takich tam na pocieszenie i dobry nastrój. :D


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wszystkim odwiedzającym ten wątek życzę spokojnych i ciepłych Świąt Wielkiej Nocy, smacznego jajeczka z szynką i miłych wrażeń na łonie natury i w zaciszu domowym. ;:4
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko cudne te ostatnie dwie prymulki , kiedyś na starej działce miałam duży szpaler , ale w tym ogrodzie wszystkie mi wyginęły .
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Za życzenia dziękuję i także życzę miłych i spokojnych świąt ;:3
Oczko już porządnie zarasta :) Zdjęcia warzywników bardzo mi się podobają :)
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4625
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażyno!
Stale widzę Cię wśród moich znajomych i ... zaznaczam wątek, by poczytać dokładniej - tym bardziej, że zauważyłem w spisie "Widoczki z Beskidów" i "Róże u podnóża gór" :)
PS
Jadzia do Ciebie jechała obok mojego ogrodu .... obserwuj wpisy, kiedy ona będzie na hacjendzie - zapraszam (z Cieszyna busik jeździ tuż obok hacjendy :) )
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko wszystkiego po trochu nie dam ;:306 ,ale tytoniu leśnego wyślę więcej ;:173
Może jeżówki chcesz ? Nie widziałem u Ciebie w ogrodzie.
Moje sałaty jeszcze nie przepikowane , gdzie tam myślę o sadzeniu :roll:
Jak ja lubię rośliny wodne i bagienne ! Kaczeńce są jednymi z moich ulubionych .
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko z czego zrobiłaś te pierścienie z rurek.Ja sporo posadzę w donice mam takie wielkie już czekają .Twierdzisz daszek by im się przydał .Skąd ja go wezmę ;:224 .Pod Rh będę zważała ,żeby nie zrobił nasion jednak pod altanką niech sie wysiewa .Zawsze komuś może się przydać siewka .U Tosi też niestety Cieszynianka się nie pokazała ;:174 .U mnie ze ślimakami to samo ;:222 najbardziej obawiam się o życie lilii, ostróżek i języczki pomarańczowej, bo to bardzo kuszące okazy.Tobie również zdrowych i spokojnych Świat
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
evastyl
1000p
1000p
Posty: 1933
Od: 13 sie 2009, o 18:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Urzekła mnie mnogość śnieżycy wiosennej w Twoim ogrodzie . Moje pomidorki wyglądają jak te twoje w lutym . Tez jeszcze nie wszystko oczyściłam w ogrodzie wszystko przez to zimno i deszcz ale w sumie i dobrze bo we wtorek tak wiało że mocno ziemie przesuszyło a taki wiosenny deszcz jest bardzo potrzebny .
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

W ogrodzie coraz bardziej kolorowo, nawet róże już piękne pączki mają a kliwia jaka olbrzymia i te cudowne kwiaty. ;:215
Szklarenka przygotowana, tylko pogoda nie sprzyja a na poprawę się nie zanosi. ;:185 Ciekawe, czy maj nam to wszystko wynagrodzi. ;:oj
Na czas nocnych przymrozków musimy sadzonki ze szklarni do altany schować, tym bardziej że wyjeżdżamy do rodzinki.
Grażynko, miłego Świętowania w zaciszu domowym, przy suto zastawionym stole w gronie najbliższych. ;:4 ;:167
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Ja zasadniczo pamiętam, co miałem w ogrodzie, a czego nie... A jakbym zapomniał to albumy ze zdjęciami mi przypomną... No ale fakt ? na razie ogród mam dopiero od lat pięciu, więc łatwo wszystko spamiętać...

A groszek jest cudowny. Jeszcze raz Ci dziękuję. Obecnie strąkami się pokrył.

Żarłoczność ślimaków mnie już nie dziwi. Raz w jeden tydzień ogołociły mi szachownice do gołej łodygi... Innym razem zeżarły wszystkie liście złotokapu... Obecnie jak tylko widzę jakiegoś w ogrodzie, to sypię pół kilo ferramolu... I tak w kółko. :-P

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Geniu - to stare odmiany i dlatego takie piękne.
Muszę je w tym roku rozsadzić i zrobić z nich szpalerek, u mnie to już chorobliwe. ;:306
Ale co poradzę skoro tak bardzo mi się podobają.

Izuś - dziękuję.
Żałuje tylko, że nie mam więcej miejsca na niego.
Ale gdy się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. :wink:

Andrzeju - miło mi czytać i dziękuję. ;:180
Czasem zaglądałam w twój wątek, ale przyznaję że nie często, bo czasu na całe forum nie starcza.
Teraz będzie trochę wolnego czasu to zajrzę do twojej hacjendy i zaznaczę sobie. :D

Sebastian - dzięki, zaraz mi lżej. ;:306
Jeżówki mówisz, no nie kuś....proszę.
Kiedyś u babci były dwa spore stawy rybne i jako dziecko kąpałam się w nich pływając na dętce od traktora....to były czasy....no i tak mi została "ciągota" za wodą. ;:306

Jadziu - te pierścienie są z plastiku, takiego jak składane doniczki.
Kupiłam u ogrodnika , kosztowały chyba coś koło złotego za jedną.
Mam ich 30 i jak życie pokazuje znowu za mało. ;:306
Daszek da się zrobić z odpadów drewna, palet, gałęzi, rurek po remoncie, resztek szkieletu namiotu letniego, kijków z bambusa, starego regału....dosłownie z byle czego, tylko pomysł jest potrzebny. :wink:
O życie lilii to ja teraz też się obawiam , gdyby przyszły te zapowiadane przymrozki. :roll:

Ewka - wygląda ładnie , prawda ?
A że dobrze rośnie na mojej glebie to i jest z czego szpalerek zrobić.
U mnie zapowiadają przymrozki po świętach, więc tez się boję, bo wszystkiego okryć się nie da.
A róże mają już liście a niektóre nawet pąki, oby się nie sprawdziła ta pogoda.

Stasiu - oj tak, tylko żeby chciało być cieplej.
Kliwie w domowych pieleszach to i dobrze się mają, szaleją na całego.
Mam już dość tego zimna, spragniona jestem ciepła i słonka.
Dziękuję i wzajemnie, szczęśliwej podróży.

Loki - ja też pamiętałam jak zaczynałam, teraz już nawet starych notatek nie umiem odnależć. ;:306
Wszystko przychodzi z wiekiem :;230 , sam zobaczysz jak to jest.
Cieszę się że groszek zachwyca, ja go też uwielbiam i nadal u mnie kwitnie.
Winniczki mają teraz gody to co rusz wpadam na kopulującą parkę.
A że przeszkadzać nie wypada ;:306 to delikatnie zbieram do wiaderka i wynoszę do parku, niech się młodzież uczy. ;:112
Jednak najgorsze są te nagie, tu nie jestem wyrozumiała. ;:222

Pogoda figle płata i co dzień to inaczej.
Było i tak........


Obrazek


....i słonecznie i deszczowo, na szczęście grad wiele szkód nie poczynił.
Prace ogrodowe wstrzymane, ale ma to i inne plusy.
Baba upieczona, sernik też, czas na skromne dekoracje i kawkę dla relaksu. :wink:
Trochę takich tam....


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I skromna kolekcja wczesnych tulipanów, bo te póżniejsze dopiero w pąkach.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No to miłego świętowania. ;:4 :wit
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”