Kasiu PW
Krysiu roślinek nie było tak dużo ,a miało być więcej tyle ,ze chciałam je jak najpóźniej wykopać ,żeby przeżyły podróż i przeliczyłam się z czasem

potraktuj roślinki jak prezent i nie przejmuj się

niech dobrze rosną .Może jesienią jeszcze raz się wybierzemy to już wyrwę się do Ciebie ,żeby nie wiem co
Przywiozłam od Teściowej patyczki wspaniałego winogrona o dużych owocach podobno pyszne oby sie tylko ukorzeniły to obsadzę nim całą działkę i dla ciebie utnę kilka patyczków
Idę bo TESCO przyjechało
