Moniko, jak ja kocham ten moment, wszystko w pączusiach, z daleka nad roślinami taka zielona mgiełka, wiosenne kwitną, ogrodnicy się cieszą i opalenizny (albo u niektórych pechowców- piegów) przybywa
Co kurki na śpiewy, dołączyły się?

To Wasze kurki? Te Sussex białe z czarną szyjką bardzo mi się podobają

Widzę, że stadko prawie takie monochromatyczne, jak moje, znaczy tylko jedna ruda. U mnie też białe, czarne i czarnobiałe
A wiesz co, ja też mam takie kolorowanki jak ta Ninkowa

I jak mnie ręce za bardzo bolą na normalne ryzowanie, to sobie koloruję, choć wolę rysować

Teraz gonię z ogrodem, żeby już po majówce rozstawić leżaczek, z książką, szkicownikiem, dzbankiem wody i 100% relax
