Witaj
Doroto
Z poniższej listy uprawiałam:
Ałtajskij Oranżewyj - trochę kwasku, odrobina słodyczy. Dobry.
Ispolin - wyrazisty, konkretny pomidorowy smak. Bardzo dobry.
Stara Babcina Malinówka MORANGO - odrobina kwasku i słodyczy, w sam raz. Smak czasem łagodny, a czasem wyrazisty. W typie starych malinówek. Bardzo dobry, a dla mnie wręcz rewelacyjny, jeden z moich ulubionych.
Amana Orange - u mnie był kwaskowaty (a takich nie lubię), więc nie przypadł mi do gustu.
Aurija - plenny, najdłużej opierał się zz. Pomidorki dobrze się przechowują, a we wrześniu nawet smakują na kanapce. Wart posadzenia.
Thessaloniki - o tej odmianie mam jak najgorsze zdanie. Wcale nie były słodkie, w smaku najbardziej przypominały Stupice - tych dwóch odmian nikt nie chciał u mnie jeść. Były nijakie, niczym przeciętny pomidor z marketu.
Persimonowa Sakiewka - trochę suchy miąższ, ale dobry.
Red Pear - sakiewka o pomidorowym smaku, wg mnie bardzo dobra.
Malachitowa Szkatułka - mnie posmakowała taka bardzo dojrzała, była rewelacyjna, słodka, wspaniała. Wcześniej też próbowałam może nie aż tak dojrzałej i mnie nie zachwyciła.
Opal Essence - u mnie był przeciętny w smaku.
Cytrynek Groniasty - świetny, wczesny, plenny, zdrowy, o pomidorowym smaku. Pyszny.
Oczywiście, nie każdemu będzie smakować to samo, rzecz gustu.
