Kiedy na początku października mróz załatwił mi większość roślin ,złapałam doła

ale sami spójrzcie co miałam zamiast cudnie przebarwionego winobluszczu
Sabinko na początek posadziłam tam różyczki ,które od wiosny męczyłam w donicach-Jasminę ,Pilgrima dwie LO/dwa Edeny ,dwa razy Doktorek ,Artemis i jeszcze dwie bezimienne marketówki...i wiesz tam jest jeszcze dużo miejsca

ale to już plan na wiosnę na spokojnie ,zimą sobie pooglądam co różane dziewczyny polecają

Jasminka naprodukowała pączków ,ale rozwinąć się już nie rozwineły
Ewuniu czytam u ciebie ,że jeszcze darń zdzierasz i sadzisz...szalona kobieto

Marcinki nie popisały się ,za to chryzantemy jeszcze dziś dają troszkę koloru
Kasiulka ,u mnie niestety październikowe -7 zrobiło swoje

tylko najbardziej odporne roślinki to przetrwały ,a heptakodium nawet zakwitło
Edytko u mie kwaśny piaseczek ,więc mam nadzieję ,że ta odrobina popieczarkowej odczynu za bardzo nie zmieni ,a da roślinkom trochę papu
Małgosiu a mnie zachwyciły twoje cyniowe obwódki ,tylko ,że ja za leniwa jestem i mało wysiewam,wolę jednak byliny,które już na przedwiośniu same gramolą się z ziemi ,bez mojej pomocy :oops:Cieszę się ,że ci się u mnie podoba ,a irysy to moje najukochańsze kwiaty
Kasiu paulownie posadziłam w tym roku do gruntu,za duże już były ,żeby z doniczkami latać ,mrozek szybko zabrał im liście ,ale wyglądają nieźle ,ta zima będzie prawdziwym testem.W sumie to nie robiłam większych zakupów ,ale jak podsumowałam to przybyło mi ze 20 SDB,ponad 30 TB a od Kryzysowej Kasi dostałam kilka nowych IB.Najwięcej kupiłam od Krzysztofa pasla3 ,zwłaszcza kosmitów ,bo jakoś tak mnie na te irysy wzieło .Nie zaglądam irysom w metrykę i jest wiele starszych odmian które mnie zachwycają ,ale od Kasi washka zamówiłam kilka interesujących nowości

Reniu a moim zdaniem ty już masz ogród

i bardzo się cieszę widząc cię znów na forum
Ewuniu teraz to już nic się nie dzieje bo wiatr głowę urywa i z domu wyjść ciężko.Czas na zimowy odpoczynek na nowe marzenia i plany.Tegoroczna susza ,prawie mnie wykończyła ,ale po przerwie znów rzucimy się do grzebania w ziemi i dobrze

Marta koziorożec zbiera rydze a umnie suszę przetrwały jedynie muchomory!