
Jacku - miłe, ponadto bardzo motywujące stwierdzenie, dziękuję bardzo

Henryku - tak samo jak wyżej, super, że Ci się podoba

Marku - Sundance wypuściła korzonki jako pierwsza, stąd też pierwsza wylądowała na zewnątrz. Stoi jednak w zacienionym miejscu, słońce jest tam tylko z samego rana i późnym popołudniem, więc nie jest już tak mocne

W piątek po powrocie podlałem kaktusy, dostały profilaktycznie Previcuru pierwszy raz w sezonie, zabieg pewnie powtórzę pod koniec sezonu. W sobotę bardzo mieszane uczucia - słońca nie było, kwiatów mnóstwo zwiniętych.. I wiedziałem, że dla samych roślinek to dobrze że jest chłodniej bo akurat mają idealną okazję się napić, jednak z drugiej strony po powrocie do domu chciałem jednak coś zobaczyć, tym bardziej że w tygodniu trochę kwitnień mi przepadło.. Dziś już jednak słonko dopisało, i można powiedzieć, że złożyło się najlepiej jak mogło - dzień dla roślinek i dzień dla mnie, one się napiły ja się napatrzyłem




Mediolobivia pygmaea MN253:

Aylostera buiningiana WR511 :


Mediolobivia steinmannii v. cincinnata WR300 :


Aylostera narvaecensis, miała 4 pąki w zaawansowanym stadium ale nie dała rady, będą jutro, ale już nie zobaczę


Dzisiejszy hit, Aylostera gibbulosa, pierwszy taki wianek ( łączka? ), ogólnie taki widok w życiu






Aylostera cv.Leona





Sulcorebutia canigueralii, wymęczony kwiat bo kwitł już wcześniej, dziś ostatni dzień, a ja go widzę pierwszy raz więc mogę powiedzieć : pierwsza sulka w życiu


Meiolobivia einsteinii v.gonjianii MN171a się stara




Mammillaria nejapensis, debiucik i Mammillaria zeilmanniana v.albiflora, która powtórzyła kwitnienie po tym jak ją kupiłem :


Chamaelobivia hybrid. debiucik, bardzo ładny zresztą


Eriocactus warasii, pąki miał jeszcze z tamtego roku, a zdjęcia z wczoraj:


Zakwitł astro-senior







Zbioróweczka:

I zbiorówka z astrakiem, żeby mieć punkt odniesienia jeśli chodzi o wielkość

Cieszę się z tego słonka dzisiaj, a teraz znów nie będzie mnie tydzień i mi sporo przekwitnie


