Na dalekiej północy
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Na dalekiej północy
Powiem krótko - przerąbane.
Na północy Ploski też nieciekawie, ale mimo wszystko wiele lepiej.
Miejmy nadzieję, że lato jeszcze wróci.
Na północy Ploski też nieciekawie, ale mimo wszystko wiele lepiej.
Miejmy nadzieję, że lato jeszcze wróci.
Re: Na dalekiej północy
Brrr, ciężka sprawa, pewnie jakieś rośliny odpowiednie do takiego klimatu można dobrać, tylko jakie?
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 25 kwie 2008, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Haugesund
- Kontakt:
Re: Na dalekiej północy
Przez was wyszłam z domu, oczywiście w kaloszach, bo wszystko chlupocze, i porobiłam parę zdjęć 
Dopiero jak patrzę na poprzednie zdjęcie i porównuję z dzisiejszym, widzę jak mi urósł rodochiton. To jest zresztą moja główna motywacja do prowadzenia tego dziennika upraw online, inaczej po prostu nie widzę zmian.

Coroczny wyścig: czy zaczerwienią się przed przymrozkami? (Jeśli nie, wniosę je do domu, trudno.)

Fuksja - myślałam, że one wolą słońce, ale najwyraźniej ulewy i chłody im służą (jak piszę te słowa, właśnie znowu zaczęło padać).

Zakątek kobeowy - słabo widać, ale zaczęły zdobywać dach i mają malutkie pąki kwiatowe.

Pnąca róża w cisowym żywopłocie

Pierwiosnki chyba myślą, że mamy potwornie długą wiosnę.

Goździki koloru krwistej czerwieni, z którą nie radzi sobie żaden aparat.

Wysiane z nasion lwie paszcze - eksperyment udany, powtórzę go i za rok.

Żółty klematis, strasznie fajna roślina.

A tu największa zagadka, czyli to, co się wyprawia w skrzynkach na warzywa. Kupne sadzonki selera naciowego, wysadzone ze dwa miesiące temu, wyglądają tak:

W niektórych skrzyniach nei wyrosło zupełnie nic, mimo tego, że co miesiąc dosiewałam tam zupełnie inne nasiona, w nadziei, że coś wreszcie ruszy. Tymczasem groch sześciotygodniowy (w moich warunkach: trzymiesięczny) wygląda tak:


Nie wiem, o co chodzi.
-- Śr 10 sie 2016 13:01 --
Kachat! Zanim zapomnę: w tym roku w Bergen odnotowano, że było to najbardziej deszczowe lato od osiemdziesięciu lat
Więc chyba po prostu mieliście pecha 

Dopiero jak patrzę na poprzednie zdjęcie i porównuję z dzisiejszym, widzę jak mi urósł rodochiton. To jest zresztą moja główna motywacja do prowadzenia tego dziennika upraw online, inaczej po prostu nie widzę zmian.

Coroczny wyścig: czy zaczerwienią się przed przymrozkami? (Jeśli nie, wniosę je do domu, trudno.)

Fuksja - myślałam, że one wolą słońce, ale najwyraźniej ulewy i chłody im służą (jak piszę te słowa, właśnie znowu zaczęło padać).

Zakątek kobeowy - słabo widać, ale zaczęły zdobywać dach i mają malutkie pąki kwiatowe.

Pnąca róża w cisowym żywopłocie

Pierwiosnki chyba myślą, że mamy potwornie długą wiosnę.

Goździki koloru krwistej czerwieni, z którą nie radzi sobie żaden aparat.

Wysiane z nasion lwie paszcze - eksperyment udany, powtórzę go i za rok.

Żółty klematis, strasznie fajna roślina.

A tu największa zagadka, czyli to, co się wyprawia w skrzynkach na warzywa. Kupne sadzonki selera naciowego, wysadzone ze dwa miesiące temu, wyglądają tak:

W niektórych skrzyniach nei wyrosło zupełnie nic, mimo tego, że co miesiąc dosiewałam tam zupełnie inne nasiona, w nadziei, że coś wreszcie ruszy. Tymczasem groch sześciotygodniowy (w moich warunkach: trzymiesięczny) wygląda tak:


Nie wiem, o co chodzi.
-- Śr 10 sie 2016 13:01 --
Kachat! Zanim zapomnę: w tym roku w Bergen odnotowano, że było to najbardziej deszczowe lato od osiemdziesięciu lat


Re: Na dalekiej północy
Hahahaha, superGayaruthiel pisze:Kachat! Zanim zapomnę: w tym roku w Bergen odnotowano, że było to najbardziej deszczowe lato od osiemdziesięciu latWięc chyba po prostu mieliście pecha


U mnie też różnie warzywa rosną, na jednej grządce ogórki idą jak burza a na drugiej mają dopiero po 2 liście... Może kwestia oświetlenia, nie wiem..? Pomidorki ci się zdążą zaczerwienić, dosłownie tydzień i powinnaś mieć pierwsze zbiory, tam myślę


-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 25 kwie 2008, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Haugesund
- Kontakt:
Re: Na dalekiej północy
Wygląda na to, że sezon ogrodniczy właśnie gwałtownie się skończył- rano było tylko +4 i boję się sprawdzać, co przeżyło...
Re: Na dalekiej północy
Uuu, no tak, Norwegia...
U nas +14. Ale +4 to jeszcze nie tak źle... Daj znać, jak tam sytuacja, jakieś straty..?

Re: Na dalekiej północy
Na podkrakowskiej wsi dziś w nocy ma być +8, też kiepsko. Arbuzy, melony i papryki nie będą zadowolone. A +4 to już nie wiem
.
Rodochiton - ciekawa roślina
.
I te skrzynie na warzywa ok, powinnam odgapić takie podwyższone grządki, u mnie jak pada to wszystko tonie w glinie.
Ale czemu nie chce w nich nic rosnąć to nie wiem, może nawozu za mało. Albo za dużo

Rodochiton - ciekawa roślina

I te skrzynie na warzywa ok, powinnam odgapić takie podwyższone grządki, u mnie jak pada to wszystko tonie w glinie.
Ale czemu nie chce w nich nic rosnąć to nie wiem, może nawozu za mało. Albo za dużo

- evikc
- 500p
- Posty: 872
- Od: 18 lis 2010, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Irlandia, Waterford
Re: Na dalekiej północy
Rodochiton super wyląda. Pomidorkom możesz oberwać trochę liści od dołu (nie więcej niż 2-3 na raz) Przyśpieszy to dojrzewanie. Właśnie zapowiedzieli ciepły i słoneczny wekend w Irlandii w dzień do 21*C w nocy upały 15*C. Pozdrawiam Ewa
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 25 kwie 2008, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Haugesund
- Kontakt:
Re: Na dalekiej północy
Podobno deszcze wypłukały mi azot i dlatego nic nie rośnie, trudno, spróbuję nawieźć za rok
Myślałam, że chłody przyniosą większe straty, ale nie, nie jest tragicznie. Najważniejsze, że wreszcie przestało padać!
Znad jeziora przylatują do nas takie helikoptery

Kobea ma piękne pąki

Coś, co nie jest smagliczką, ale nie pamiętam, jak się nazywa. Hodowane z nasion, wyszło mi bardzo rachityczne.

Pąki dalii

Płożąca się werbena

Tegoroczny nabytek, clematis Multi Blue


Więcej lwich paszczy

Malwa

Kwitnąca mięta


Znad jeziora przylatują do nas takie helikoptery


Kobea ma piękne pąki

Coś, co nie jest smagliczką, ale nie pamiętam, jak się nazywa. Hodowane z nasion, wyszło mi bardzo rachityczne.

Pąki dalii

Płożąca się werbena

Tegoroczny nabytek, clematis Multi Blue


Więcej lwich paszczy

Malwa

Kwitnąca mięta

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Na dalekiej północy
Ciekawie kwitnie mięta
Nigdy nie widziałam
Nie jest tak źle, coś tam Ci kwitnie. A jak już zakwitnie kobea, to będzie zupełnie dobrze

Nie jest tak źle, coś tam Ci kwitnie. A jak już zakwitnie kobea, to będzie zupełnie dobrze
Re: Na dalekiej północy
Szkoda że u Ciebie nie ma aż tak dużo słonka, ja nie wyobrażam sobie lata bez
, depresji dosłownie można dostać. Patrzę na zdjęcia, niby zwykła mięta a tak pięknie kwiatki uchwycone. Aż zerwała swoją aby obejrzeć z bliska fioletowe kwiatuszki. 


-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 25 kwie 2008, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Haugesund
- Kontakt:
Re: Na dalekiej północy
Deszcze, deszcze, deszcze, ale dziś wyszło słońce i mogłam trochę podziałać w ogrodzie
Dla pamięci wypiszę sobie tutaj, co dziś wetknęłam do ziemi ;)
Narcyzy Erlicheer, tulipany: Artist, Ice Wonder, Texas Flame, Black Parrot, Exotic Emperor, Monsella, Queen of night, Ice cream, Beauty of Appledoorn, Rococo, Antraciet, Belicia. Powtykałam też zeszłoroczne cebuli, wymieszane dokumentnie, ciekawe, czy któraś zakwitnie.
A poza tym rozwijają się nowe kwiaty

Dalie

Floksy

Ten nowy clematis jest zachwycający.



Grzyby, oczywiście, jak po deszczu

Budleja


Mieczyki


Lwie paszcze

Chińskie coś, mam nadzieję, że wieloletnie

Pomidory, po raz pierwszy, dojrzewają przed zimą

Kobea

Chryzantemy z Ikei

Lobelia i floksy w trawniku

Poziomki przy krawężniku

Wrzesień w Norwegii ;)


Narcyzy Erlicheer, tulipany: Artist, Ice Wonder, Texas Flame, Black Parrot, Exotic Emperor, Monsella, Queen of night, Ice cream, Beauty of Appledoorn, Rococo, Antraciet, Belicia. Powtykałam też zeszłoroczne cebuli, wymieszane dokumentnie, ciekawe, czy któraś zakwitnie.
A poza tym rozwijają się nowe kwiaty

Dalie

Floksy

Ten nowy clematis jest zachwycający.



Grzyby, oczywiście, jak po deszczu

Budleja


Mieczyki


Lwie paszcze

Chińskie coś, mam nadzieję, że wieloletnie

Pomidory, po raz pierwszy, dojrzewają przed zimą


Kobea

Chryzantemy z Ikei

Lobelia i floksy w trawniku

Poziomki przy krawężniku

Wrzesień w Norwegii ;)

Re: Na dalekiej północy
Aguś czyli nie jest tak źle. Kwiaty kwitną, truskawki owocują, a że pada... 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Na dalekiej północy
Trochę kolorów w Twoim ogrodzie widać
Mieczyki, floksy i co najważniejsze kobea. Ona nie wszędzie kwitnie, nawet u nas. A Twoja jak najbardziej. I jeszcze możesz poskubać sobie poziomek i truskawek
Poziomki i u mnie jeszcze są, ale o truskawkach dawno już zapomniałam. Mieczyk w ładnym kolorze 




U nas też pada. Dzisiaj od samego ranaAguś czyli nie jest tak źle. Kwiaty kwitną, truskawki owocują, a że pada...![]()

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Na dalekiej północy
Bardzo ciekawy ogród. Niby egzotyczny ale taki swojski, poziomki, truskawki, groszek
.
U nas też dziś pada, pada, pada...

U nas też dziś pada, pada, pada...