
Ogród zielonej
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Jak tak czytam i oglądam to nabieram ochoty,aby w tym roku spróbować z ukorzenianiem patyczków hortensji 

- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Soniu,
mnie tak jak Ani - najbardziej te patyczki wpadły w oko
Napisz proszę, kiedy je cięłaś i czy najpierw do wody, czy od razu do ziemi?
Ja w tym roku chcę zakupić coco i bobo i najchętniej od razu bym z nich robiła nowe sadzonki
mnie tak jak Ani - najbardziej te patyczki wpadły w oko

Napisz proszę, kiedy je cięłaś i czy najpierw do wody, czy od razu do ziemi?
Ja w tym roku chcę zakupić coco i bobo i najchętniej od razu bym z nich robiła nowe sadzonki

-
- 200p
- Posty: 222
- Od: 17 paź 2011, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród zielonej
Piękny ogród.
Najbardziej podobają mi się nasadzenia bukszpanów. Robią wrażenie.
Najbardziej podobają mi się nasadzenia bukszpanów. Robią wrażenie.
Pozdrawiam Paulina
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Ogród zielonej
Soniu
Też jestem ciekawa czy wkładasz patyczki od razu do ziemi, czy robisz pół do wody pół do ziemi, bo czytałam,że i tak i tak robią, ciekawa jestem która metoda lepsza. Masz zdolne rączki mogłabyś szkółkę założyć 


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12125
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Aneczko patyczki, już dwa lata ukorzeniałam, ale z małym skutkiem. Udało się ze dwadzieścia, najwięcej z Limelight.
Madziu, to była konieczność, żeby nie rosły same chwasty, trzeba było czymś obsadzić. Część to byliny, szałwie omszone, jeżówki, lawendy, trawy. W tym roku będzie szałwia omączona, niebieska, werbena patagońska, ostnica, mikołajek płaskolistny, białe cynie. Mam nadzieję, że to wszystko.
Jarzynki obowiązkowo.
Aniu Annes 77 witam serdecznie,
znam Twój piękny, różany ale też bylinowy, trawkowy, hortensjowy ogród. Jakoś z dużej liczby patyków hortensji niewielka liczba się u mnie ukorzenia.
Pierwszy raz próbowałam w wodzie i w ziemi na parapecie w domu. W ubiegłym roku tylko w ziemi i stały w nieogrzewanym garażu przy oknie. Procent ukorzenionych podobny, kilka sztuk z kilkudziesięciu.
Zuza z patyczków mam małe sukcesy. Przycinam w marcu i tnę na 20 cm odcinki z 2-3 oczkami. Zdecydowanie, jak jest gałązka krzewu, którą da się przygiąć do ziemi, lepsze są odkłady. Ukorzenia się każda. W ubiegłym roku już na rocznych sadzonkach, po dwie cienkie gałązki przyłożyłam kamieniem i wszystkie ukorzenione. W tym roku będą posadzone na miejsce docelowe lub do doniczki dla znajomych.

Paulinka witam i zapraszam,
w tym roku będą kolejne bukszpany wędrować z doniczek do gleby. Chętni do dzielenia się spostrzeżeniami mile widziani.
Rośliny zimozielone, to najlepszy sposób, aby ogród zimą nie był szary i smutny.
Krysiu jak napisałam wcześniej, próbowałam i w wodzie i w ziemi, ale stu procentową pewność dają odkłady. W tym roku też będę ukorzeniać patyki, ale tylko w ziemi. Szkoda wyrzucić, taką ilość, zawsze kilka się ukorzeni. Przeglądając inne wątki, spotykałam się z dużymi sukcesami w ukorzenianiu patyków.
Może jest jakaś tajemnica, której ja nie znam. Krysiu kto wie, co człowieka czeka w życiu, może zostanę szkółkarzem. 
Madziu, to była konieczność, żeby nie rosły same chwasty, trzeba było czymś obsadzić. Część to byliny, szałwie omszone, jeżówki, lawendy, trawy. W tym roku będzie szałwia omączona, niebieska, werbena patagońska, ostnica, mikołajek płaskolistny, białe cynie. Mam nadzieję, że to wszystko.

Aniu Annes 77 witam serdecznie,


Zuza z patyczków mam małe sukcesy. Przycinam w marcu i tnę na 20 cm odcinki z 2-3 oczkami. Zdecydowanie, jak jest gałązka krzewu, którą da się przygiąć do ziemi, lepsze są odkłady. Ukorzenia się każda. W ubiegłym roku już na rocznych sadzonkach, po dwie cienkie gałązki przyłożyłam kamieniem i wszystkie ukorzenione. W tym roku będą posadzone na miejsce docelowe lub do doniczki dla znajomych.


Paulinka witam i zapraszam,


Krysiu jak napisałam wcześniej, próbowałam i w wodzie i w ziemi, ale stu procentową pewność dają odkłady. W tym roku też będę ukorzeniać patyki, ale tylko w ziemi. Szkoda wyrzucić, taką ilość, zawsze kilka się ukorzeni. Przeglądając inne wątki, spotykałam się z dużymi sukcesami w ukorzenianiu patyków.


- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Dzięki Soniu za odpowiedź.
W takim razie jak będę kupowała moje bobo i coco, będę szukała takich, żeby miały dużo gałązek bocznych, które poprzyginam do ziemi
Może już na kolejny rok będę miała z nich więcej nowych roślinek
W takim razie jak będę kupowała moje bobo i coco, będę szukała takich, żeby miały dużo gałązek bocznych, które poprzyginam do ziemi

Może już na kolejny rok będę miała z nich więcej nowych roślinek

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12125
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Zuza możesz nawet grubszą i dłuższą gałązkę przygiąć. Wiosną i tak powinno się przycinać krótko, więc i tak zostanie odcięta. Na zdjęciu takie cienkie, bo to z ukorzenianych w poprzednim roku, więc krzaczki małe.
- kamil888
- 500p
- Posty: 734
- Od: 26 lip 2012, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ogród zielonej
A kiedy należy przyginać te gałązki do ziemi?
Można juz, czy raczej wiosna? 


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12125
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Kamil przyginam najczęściej w lipcu, sierpniu, nowe tegoroczne przyrosty, są wiotkie. Teraz to i tak nie zaczną się ukorzeniać, bo uśpione, myślę, że jak zrobi się ciepło i ruszy wegetacja. Może być marzec lub kwiecień, zależy czy będzie zima, czy nie.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
Ja też chcę kilka hortensji wyprowadzić na pieńku jako drzewka, w tym Phantom, Tardiva, Pink Diamond i Limelight. Już nawet wybrałam główne pędy. Tylko nie nie wiem, czy zostawić na tym głównym pędzie zeszłoroczny kwiatostan. Bo jeśli się go wiosną zetnie, to w tym miejscu wyrosną dwa boczne pędy, a chodzi przecież o to, żeby nic nowego nie wyrastało, tylko aby pęd rosnął coraz wyżej aż do docelowej wysokości. Czy w takim razie ma rosnąć w górę z tym suchym kwiatostanem? Jak myślisz?
Jakoś nigdzie nie mogę się doczytać.
Jakoś nigdzie nie mogę się doczytać.

- MariaWy
- 1000p
- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu ale piękne masz już hortensje , ja też dużo patyczków ukorzeniam sama , przeważnie bukszpany , krzewuszki , i właśnie próbuję z hortensjami.
a i kilka tui udało mi się ukorzenić.

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Też główkowałam z tym rośnięciem głównego pędu na wysokość w kolejnych sezonach, bo wcale nie pogniewałabym się gdyby moja hortensja prowadzona na pniu była trochę wyższa niż teraz.wanda7 pisze: Tylko nie nie wiem, czy zostawić na tym głównym pędzie zeszłoroczny kwiatostan. Bo jeśli się go wiosną zetnie, to w tym miejscu wyrosną dwa boczne pędy, a chodzi przecież o to, żeby nic nowego nie wyrastało, tylko aby pęd rosnął coraz wyżej aż do docelowej wysokości. Czy w takim razie ma rosnąć w górę z tym suchym kwiatostanem? Jak myślisz?
Jakoś nigdzie nie mogę się doczytać.
- miwia
- 500p
- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Re: Ogród zielonej
Soniu
Zaimponowałaś mi tymi "patyczkami" i w ogóle własnymi szczepkami. Postanowiłam, że ja też spróbuję. Oszczędzę kasę na inne "chciejstwa"
Dwa dni temu poobcinałam trzmieliny i już siedzą w doniczce. Teraz drapię się po głowie, czy styczeń to dobry czas. Ale wydedukowałam, że skoro teraz pobiera się zdrewniałe sadzonki z dereni, forsycji itp. to czemu nie z trzmieliny ? Zobaczymy co mi z tego wyjdzie
Hortensje prowadzone na pniu to moje marzenie. Zaczęłam kiedyś, kiedyś od Anabelki. Splotłam trzy pędy w taki luźny warkocz. Wszystko, co puszczała bokami, od dołu, obcinałam bezlitośnie. Po 2 sezonach dałam jej spokój z 2 względów: 1/ miała masakrycznie dużo tych odrostów od korzenia i innych, nie nadążałam z cięciem i w pewnym momencie zrobiło mi się jej zwyczajnie szkoda, teraz jest pięknym krzakiem
2/ kwiaty miała duże i ciężkie, mocno się przewieszały i nie tworzyły nawet zaczątka mojego wymarzonego efektu drzewka. Wywnioskowałam, że poeksperymentuję z jakąś o sztywnych pędach. Mam 2 bukietówki nn na pniu, ale udało mi się je wyprowadzić na wysokość kolan
Utknęłam na problemie, o którym pisze Wandzia i Ania: jak już zaczęły kwitnąć na tym głównym pędzie, to zostawiłam je w spokoju. Spróbuję w tym roku znów, ale począwszy od malutkiej, w donicy i spróbuję ją nawozić nawozem do roślin zielonych. Może zdąży urosnąć wysoko i nie zbuduje kwiatów ? Jak myślisz ?

Zaimponowałaś mi tymi "patyczkami" i w ogóle własnymi szczepkami. Postanowiłam, że ja też spróbuję. Oszczędzę kasę na inne "chciejstwa"


Hortensje prowadzone na pniu to moje marzenie. Zaczęłam kiedyś, kiedyś od Anabelki. Splotłam trzy pędy w taki luźny warkocz. Wszystko, co puszczała bokami, od dołu, obcinałam bezlitośnie. Po 2 sezonach dałam jej spokój z 2 względów: 1/ miała masakrycznie dużo tych odrostów od korzenia i innych, nie nadążałam z cięciem i w pewnym momencie zrobiło mi się jej zwyczajnie szkoda, teraz jest pięknym krzakiem


- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu, mijamy się w kilku wątkach, a i u ciebie widzę dużo znajomych "twarzy", tak więc postanowiłam zaglądnąć..tym bardziej, że jesteśmy obydwie z Podkarpacia
Podziwiam twoją pracę, od zera do TAKIEGO ogrodu
Ale najbardziej podziwiam łany werbeny patagońskiej..choruję na nią od ubiegłego roku i jestem na etapie "zdobywania" nasion..dzisiaj w planach OBI
Powiedz, czy siejesz ją co roku, czy raz posiana rozsiewa się sama?



- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12125
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Wandziu niestety nie wiem.
Intuicyjnie działam. Myślę, że zostawienie kwiatostanu pozwoli rosnąć dalej, ale to nie wiedza, tylko przypuszczenie. Obcięłam swojej Limelight kwiatostan i te nowe gałązki wiosną splotę, żeby korona była wyżej. Potem i tak to splecione powinno być zasłonięte przez liście i kwiaty. U kogoś czytałam, że wyprowadzał hortensję 5 lat, splatał trzy gałązki od dołu, miały chyba z 70 cm, wyżej już była korona. Na pniu tylko szczepione widziałam, ale ceny dla mnie zaporowe.
Będziemy się wspólnie uczyć.
Marysiu mam czas to próbuję, raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem. Znasz więc z autopsji radość, gdy uda się nową roślinkę ukorzenić.
Aniu nie spotkałam nigdzie opisu wyprowadzania hortensji na jednym pniu, jesteśmy prekursorkami.
Może rzeczywiście zostawić, jak jest i zobaczyć, ciąć można zawsze.
Mirko Ty już doświadczona jesteś,
a my odkrywamy Amerykę. Moje anabelki, też puszczają odrosty, ale te dwa lata bez problemu sobie radziłam. Jak zaczniesz w tym roku młodą bukietówkę prowadzić na pniu, to już w przyszłym roku Wandzia i Ania będą mieć jakąś wiedzę. Zobaczymy. Trzmieliny są jak chwasty, ukorzeniają się szybko, choć ja zawsze robię to latem lub jesienią. Powodzenia, będę śledzić.
Sabinko dziękuję.
Twój ogród znam doskonale,
ale wątek zamknięty, więc tylko podglądam. Werbenę siałam pierwszy raz w tym roku z podarowanych nasion, ale wiem, że rozsiewa się sama bez problemu. Teraz wysieję własne nasiona, ale liczę też na samosiew. W tym roku trochę za gęsto posadziłam,
dziś wiem, że ładniej wygląda jak jest bardziej ażurowa. Bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że będzie w kilku miejscach w moim ogrodzie.




Marysiu mam czas to próbuję, raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem. Znasz więc z autopsji radość, gdy uda się nową roślinkę ukorzenić.

Aniu nie spotkałam nigdzie opisu wyprowadzania hortensji na jednym pniu, jesteśmy prekursorkami.

Mirko Ty już doświadczona jesteś,


Sabinko dziękuję.



