Marysiu, prawda że Geschwinds Orden jest fajniutka? Niestety na razie nie zamówię. Lista już zamówionych za długa. Właśnie siedzę i planuję miejscówki, bo jak zwykle odwrotnie

Żeby się tak do końca nie pogrążać, to połowa jest zaplanowana i idzie na konkretne miejsca ale druga połowa to na zasadzie: no nie zamówię jednej czy dwóch bo to nieekonomiczne

I w rezultacie robi się jeszcze bardziej nieekonomicznie
Ballerina mi też się podoba. Ale jak kupowałam pustaczki to nie mogłam na nią trafić, a teraz już mam takich sporo i dopóki nie ogarnę tego co mam to nie ma sensu powiększać kolekcji

Moja silna wola aż drży z niepokoju
O tak, spotkamy się Marysiu, takie dobre tradycje trzeba kultywować

Dziękuję również za zaproszenie.
Ewo, ponieważ zależy mi żeby róże się przenikały, to wcale tak duża ta rabata też nie będzie. Jakieś 4-5 metrów na 4. Będą na tle thuj brabant będą najpierw Lavender Dream i Moonlight jako wyższe. Przed nimi będą w rządku Robin Hood, Kent, znów Robin Hood i Marguarite Hilling. Robin Hoody będę wspierać na małych kolumienkach, żeby urozmaicić pokrój. Przed różami obwódka z bergenii żeby dołożyć inną fakturę liści. Co o tym sądzisz?
Przyznam że zdjęcia które zacytowałaś a szczególnie to z ławeczką, trochę zaburzyło moje myślenie o tej rabacie

I znów będę analizować
Ty masz Ballerinę i Sally Holmes, o których ja właśnie marzę
Otwieraj wątek i powspominaj trochę
Przechodzimy do sierpnia
Majeczko, pustaczki mam od zeszłego roku w donicach ale nie wyrobiłam się z przygotowanie dla nich miejsca. Czyli plany wzięły w łeb. Teraz to priorytet

Mam nadzieję że zaplanowałam im dostatecznie dużo miejsca. Napisałam Ewie jak je chcę posadzić, co o tym sądzisz?
Mam też inny problem, muszę znaleźć miejsce na jeszcze 14 róż

Między innymi Gertrude Jekyll, Himmelsauge czy John Laing i Hipolitte. Marzyłam o nich a teraz nie jestem pewna gdzie będą najlepiej wyeksponowane
