Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Moje kochane : Irminko i Justi ;:196
Wielkie Wam i serdeczne dzięki za tak dzielną obronę biednej, sponiewieranej krzywdzącym słowem przez ogół, New Dawn !

Moje odradzają się każdej wiosny jak przysłowiowy 'Feniks z popiołów', zachwycając tysiącem kwiatów i subtelnym, zwiewnym urokiem. Ich delikatny, porcelanowy kolor pięknie kontrastuje z ciemno zielonymi, błyszczącymi liśćmi, które u mnie nigdy nie chorowały /słowo harcerza !/ Jednym słowem, naprawdę jestem z nich zadowolona i wszem / wobec pozwolę sobie głośno śpiewać na ich cześć pochwalne peany ;:173

Mam też nadzieję, że mój głos nie będzie głosem wołającego na puszczy i znajdzie się jeszcze kilku miłośników tej wdzięcznej rozy, którzy obok mnie, odważnie staną w szranki z jej przeciwnikami...
Bo tak naprawdę, to nie ma brzydkich róż - są tylko posadzone w złym lub niekorzystnym dla ich potrzeb, stanowisku !

Reasumując: w dobie dostępności tysięcy odmian, każdy z nas ma możliwość wyboru tych, które go najbardziej oczarują i spełnią indywidualne oczekiwania i potrzeby. Chwała za to hodowcom ! :D

Jagi najmilsza, ;:167 Twoja różana kolekcja jest imponująca ;:oj Zachwyciłam się ilością i wspaniałym doborem cudnych, falbaniastych panienek ! Zaś czerwcowy przepych Twoich bylinowych rabat, będzie jeszcze długo śnił mi się w zimowe, mroźne noce, ciesząc feerią barw, pięknych i niepowtarzalnych kompozycji ;:108
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Jagódko :wit
Nie będę się wypowiadała na temat New Dawn, chociaż miałam ją u siebie. Wtedy na urodę róż jeszcze nie zwracałam takiej uwagi - podchodząc do tematu, że róża, to róża i koniec.
Natomiast stanę w obronie Sekel. Może i jest dwukolorowa, a raczej powiedziałabym, że kolory zmienia jak kameleon...każdego dnia na inny. I właśnie dlatego jest inna od wszystkich. Ja kupiłam ją głównie ze względu na bardzo dobrą mrozoodporność. I tutaj mnie nie zawiodła :) . Jest zdrowa, kwitnie obficie, tworzy bardzo zgrabny krzak, nie rozłazi się na boki, kwiaty trzyma sztywno, przez kilka dni....Czego chcieć więcej? A kolor, to kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje - jak wcześniej napisała Sabinka :)

Kusiłaś mnie różami Harknessa...i zamówiłam Cream Abundance. Teraz proszę o podpowiedź w sprawie optymalnego stanowiska dla niej. Potrzebuje dużo słońca? I czy można ją posadzić z przodu rabaty?
Widziałam jeszcze w F dwie nowości w/w hodowcy...obie śliczne. I na jedną z nich pewnie się skuszę :D
;:196
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Kilka razy podchodziłam do tego, by coś napisać, ale za każdym razem popadałam w zadumę nad ... różami. (Tu Lisica na pewno już wydała z siebie złowrogi chichot....). Można je lubić i ich nie lubić. Choć to raczej, moim zdaniem, bardziej strach przed ich legendarnymi wymaganiami. Wybór między tą, czy inną odmianą to faktycznie kwestia gustu, a u mnie - zmieniającego się gustu. Gorzej, jak tylko mody. Ale kocham wszystkie, choć przyznam - niektóre nieco bardziej. Ostatnio ujawniła się u mnie słabość do tych morelowych i dlatego zamówiłam m.in. Grace. Co oczywiście nie znaczy, że zamierzam się którejkolwiek pozbyć. Mam i kontrowersyjną (jak się okazuje) New Dawn i przyłączam się do głosu Marysi-Mufki. Jeśli dostanie dobre stanowisko jest zdrowa i z małymi przerwami, cały sezon zachwyca morzem, cudnych, porcelanowych kwiatów. I dzięki temu nawet taka PPD, jak ja, jest w stanie jej wybaczyć, że jest śmieciuszkiem.
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Droga Sweety!

Zaiste, chichot Lisicy unosi się nad Twoimi wynurzeniami, ale nie jest bynajmniej złowrogi. Pamiętam Cię w roli obrońcy lisich spraw, więc.... dumaj nad rozami do woli! ;:306

Jak wiadomo, lisy - stworzenia "pełne sprytu i obłudy" - wybrzydzają na róże i wyśmiewają się z nich, ale same.... po cichu....podpatrują najładniejsze i ... sadzą w swoim ogrodzie.

Ot, wredne typy! :twisted: :twisted:
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Moje kochane!
Nic, naprawdę nic na FO nie budzi takich emocji i żywych reakcji jak rozy!
Nie wyobrażam sobie tak ożywionej dyskusji o żadnej innej roślinie... ;:224.
CBDO - jak się mówi w matematyce ;:306.



Marysiu Masko! Twój głos w dyskusji cieszy mnie bardzo, ale muszę to powiedzieć: Ty jesteś absolutnie niezwykłym typem ogrodnika, co zresztą widać w Twojej wypowiedzi. Żadnej rośliny nie wyrzucisz, nad każdą się pochylisz, każda Ci się podoba, choć pewnie każda z całkiem innych powodów. Łączysz i mieścisz w swoim "szaliczku" wszystko: dzikie i szlachetne, ozdobne i jadalne, niepozorne i okazałe, że o kolorach nie wspomnę. To naprawdę niezwykłe. Nie każdy może sobie na taką tolerancję pozwolić i nie każdy taką ma naturę...Twoim szczęściem jest rozmiar ogrodu, który jeszcze niejedno pomieści... ;:224.
Jeśli zaś idzie o uwielbienie brzydoty mam opowiastkę o moim pierwszym przygarniętym piesku, oczywiście o imieniu Nikita. Ile w tym stworzeniu było poplątanych ras - jeden Pan Bóg wie. W opinii mojej Mamy bardziej przypominał szczura niż psa ;:306. Ale uczucie, jakim się nawzajem obdarzaliśmy - nie miało sobie równych ;:215. Niestety, zabiła go padaczka.
Dalej rozdaję różyczki, Tobie - cały bukiet.

Obrazek


Aprilku
, swojej Nevady odżałować nie mogę ;:145. Prawie ja ukatrupiłam przez wielokrotne przesadzanie w coraz gorsze miejsca... Jeśli tego nie przeżyje - kupię kolejną.
Za to Avalon ;:167 , jedna z pierwszych róż kupionych w internetowym sklepie u renomowanego sprzedawcy - zachwyca mnie niezmiennie i nieustająco!

Obrazek


Tak, Sabinko, dyskusja o gustach większego sensu nie ma, bo i tak każdy pozostaje przy swoim ;:306. Za to wymiana poglądów, nawet radykalnych, wskazana jest jak najbardziej i jest przejawem demokracji. Dobrze jest wiedzieć, co kto lubi, ot choćby, żeby w dedykacjach kwiatowych się nie mylić ;:224 i poznać się lepiej.
Dla mnie Hanabi nie jest brzydka, choć bardzo drapieżna w wyrazie. I na pewno nie powinna mieć towarzystwa innych róż, jest zbyt wyrazista. Do twarzy jej trawnik, zielone krzewy i iglaki.
Ze zdjęciami trafiłaś w sedno!!! Można nimi wylansować najskromniejszą różę, ale też skutecznie nabywcę zniechęcić. Obecnie większość zdjęć róż na stronie Rosarium jest tak brzydka, z Avalonem na czele, że na ich podstawie żadnej z posiadanych róż bym nie kupiła ;:222.
Za to niektóre forumowiczki robią takie zdjęcia, że oryginały się do nich nie umywają...
Dla Ciebie Baronesse.

Obrazek


Lisico, fotografia - sztuka ułudy i omamu;:306.
Fotografujemy sam kwiat, najlepiej we wczesnej fazie rozwoju, żeby ukryć plamiste liście albo gołe nóżki. Na większości zdjęć nie widać upływu czasu, róż więdnących, zszarganych deszczem, ochlapanych błotem, czy tez pogryzionych przez robactwo. Słowem, zdjęciem chcemy tylko chwalić swoje róże i siebie, jako ogrodników.
Oglądając róże w wielu ogrodach widziałam te negatywne zjawiska, Ty pewnie też. Klomby miejskie, czy też tzw. miejskie różanki, to często obraz nędzy i rozpaczy. Dowodzi to tylko tego, że o róże trzeba permanentnie dbać. Obrywać porażone liście i przekwitłe kwiaty, zasłaniać bylinami gołe badyle itd. itp, albo... tylko mamić wspaniałymi portretami ;:306.
Masz szczęście mogąc podglądać w naturze zdrowe i piękne okazy!
Tej róży pewnie nie masz, a warto - Gospel.

Obrazek


Justi, Ty szczęściaro! Byłaś w ogrodzie Muffinki ;:oj.
Nie musisz mnie tam kierować, znam Jej wątek na pamięć ;:170.
W wilkowyjskich stepach każda roślina wybrana jest i posadzona z sensem, pielęgnowana z sercem, a wyraz ogólny oszałamia. W tym kontekście nawet New Dawn wygląda wspaniale.
A Tobie życzę, żeby, jak u Greka Zorby, to była piękna katastrofa ;:306.
Ciekawe, czy taki Gipsy Boy wpasowałby się w Twój ogródek?

Obrazek


Krysiu, uwalniaj się od pracowych obowiązków, żebyśmy częściej mogły zanurzyć się w gęstwinie letnich kwiatów.
Ogród Mufki jest jedyny w swoim rodzaju, Robaczka też.
Hi, hi, Avalon, moja miłość i chluba ;:215.
Okazuje się, że nie to ładne, co ładne, tylko to, co się komu podoba ;:218.
Tej róży chyba nie masz, ona u pewnej osoby budzi niechęć, do morderczych instynktów włącznie ;:306 , a przecież piękna jest! Sir Graham Thomas.

Obrazek


Irminko ;:167, co Ty mówisz? Myślałam, że my już to wiemy... ;:224.
Ale kontakt na żywo, być może, tę wiedzę poddałby weryfikacji, albo umocnił...
Ja mam jednego takiego szaro - burego "brudasa", nazywa się Novalis, ale czy ten kolor kocham ;:218 ?
Dla Ciebie Big Purple, w porównaniu z Twoją różą, nie ma tych fioletowych tonów, jest jednolicie malinowa, ma za to więcej płatków. Zapomniałam dodać, że kwiaty ma olbrzymie, ale ma też skłonność do czarnej plamistości.

Obrazek

Obrazek

Buziaki i chwilka przerwy...
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Wróciłam z herbatą z malinami...


Muffinko kochana ;:167, wywołana do wydania opinii o New Dawn, wypowiedziałam się krytycznie, może zbyt obrazowo, ale tak o niej myślę. Nie przypuszczałam jednak, że moją opinię potwierdzi tyle osób :shock:.
Okazuje się, że piękno jest w oczach patrzącego i każdemu (prawie) podoba się co innego...
Jesteś zadowolona z New Dawn , ale też okoliczności, w jakich występuje u Ciebie, są nadzwyczajne, toteż i ona może zachwycać. Grunt, że zachwyca Ciebie.
Mówisz, że nie ma brzydkich róż? Eeee... Ja, niestety, niektórych za piękne uznać nie mogę ;:219.
Twoje stepy kocham miłością wielką za całokształt!
Miło mi, że moje skromne pokoje budzą u Ciebie pozytywne wrażenia. Dzięki wielkie ;:180.
Dla Ciebie historyczna, powtarzająca kwitnienie, piękna malinowa Mme Victor Verdier.

Obrazek


Dorotko, Sekel właśnie dlatego mi się nie podoba, że zachowuje się jak kameleon ;:306. No bo który z jej kolorów wybrać za podstawę do kompozycji z innymi roślinami;:218 ?
Mrozoodporność nie jest dla mnie kluczowym kryterium, bo róże w moim ogrodzie w ogóle nie wymarzają, znacznie groźniejsza jest dla nich susza.
Róże Harknessa w moim mniemaniu mają jakiś szczególny urok, może właśnie przez te falbanki...
Każda mnie zachwyca i mam ochotę kusić nimi dalej... ;:306.
Cream Abundance to roczniak zaledwie, rośnie w lekkim półcieniu i to chyba lubi. Jak na pierwszy rok kwitł nieźle, Potem będzie tylko lepiej.
Teraz będę Cię kusić następną Harknesską, śnieżnobiałą Parky. Też młodziutki, malutki krzaczek, a ile kwiatów...

Obrazek


Sweety, PPD, witaj!
Zadumałaś się nad rozami i ich niełatwą pielęgnacją... Ty też masz coś z Marysi Maski, wszystko Ci się podoba i wszystko w swoim ogrodzie sadzisz. Żaden kolor Ci nie przeszkadza, żadne zestawienie barw... Nie dziwi mnie słabość do morelowych róż, widocznie takich tylko Ci brak, co nie znaczy, że zmienia Ci się gust, bo przecież kochasz wszystkie... ;:224.
Ja, niestety, nie, ale nie wiem, czy to dobrze, czy źle - po prostu inaczej ;:306.
Dalej na fali Harkness. Skoro polubiłaś morelowe, to może Marjorie Marshall?

Obrazek

Obrazek


Lisico, podejrzewam, że jeszcze niejedna roza zetrze Ci złośliwy lisi uśmieszek z oblicza... ;:224.
Może wśród nich będzie Clair Marshall, róża Harknessa w kolorze fuksji?
Że nie wspomnę o tych, posadzonych jesienią, które dopiero zaczną kusić urodą...

Obrazek

Obrazek


Dzięki za dotychczasowe opinie, liczę na następne, bo bardzo sobie Wasze zdanie cenię.

Obrazek

Na razie... - :wit Jagi
PS. Dziś znowu czeka mnie wieczorek ze Zlatanem :tan .
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

:wit Jagi, bardzo podoba mi sie u Ciebie ;:108 .
Sposob prowadzenia watku , roslinki , zwlaszcza roze i ich zdjecia ! Opinia o ND, jaka by nie byla , ale inna i wlasna...
Ja dla odmiany uwazam Eden Rose za jarmarczna , prosto ze strzelnicy... ;:306 .
Pozdrawiam :D .
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Z tym winem może i prawda, ale po spożyciu w róże bym nie lazła, to grozi kalectwem
Ha, wierz mi Kochana, że mnie to grozi kalectwem nawet na trzeźwo :;230 Mój eM twierdzi, że to dlatego, ze mam za dużo energii i ...szybciej robię niż myślę :;230 Coś w tym jest ;:224
Ale, moja droga, wracając do Twoich postów, którymi nas dzisiaj łaskawie obdzieliłaś :D - uwielbiam róże Harknessa, ten kształt kwiatów nie ma sobie równych ;:167 Więc możesz pokazywać je furt od nowa :D
Natomiast zdziwiło mnie zdjęcie Gospel ;:oj Czy taka była u Ciebie czy też aparat przekłamał? Moja cudnie kwitła, ale w kolorze purpury, a nawet pierwsze kwiaty we wczesnym stadium były mocno bordowe (bez fioletu).
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Gdybym wcześniej przeczytała te opinie na temat ND może bym jej nie kupiła,albo i na przekór :tak ;:306
Mam ją pierwszy rok i słabo rośnie, kwitła słabo bez rewelacji...no zobaczymy :wink:
Ale na pewno jej bym nie wywaliła, najwyżej przesadziła na tyły mniej widoczne dla oka :lol:
Lub podarowała mniej wybrednej wiejskiej kobiecie.
Trochę mam buntownicza naturę i już mnie ręce świerzbiły, aby się do tej dyskusji wtrącić.... :twisted:
A ja znowu zachwycam się śliczna Parky ;:167
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7182
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Wtrącę i ja swoje trzy grosze do dyskusji o różach. Chociaż nie uważam się za specjalistę w tejże dziedzinie, muszę przyznać, że są to wciągające rośliny, uzależniają...no przynajmniej ja wpadłam w ten nałóg. I z biegiem czasu zaczynam sięgać w rejony mi dotąd nie znane. Na początku róże kupowałam w kartoniku, za kryterium wyboru mając jedynie kolor. Z czasem zaczęłam odróżniać ...wielkokwiatowe od wielokwiatowych. Następną fazą w mojej ewolucji był zachwyt na angielkami Austina, który trwa zresztą do tej pory. Jednocześnie skrada się era róż Harknessa. Najważniejsze, dla mnie, że zaczynam odróżniać, wiem co mi się podoba, czego chcę. Przyznaję, że boleśnie rozstaję się z każdą rośliną, ale jeżeli wiem, że trafia w dobre ręce, jest mi lżej. Dziwnie zabrzmi, ale mam wtedy głupie uczucie, że ...zdradziłam czyjeś uczucia :oops: . No, tak mam i już.
New Dawn gości u mnie, żeby nie ominąć jednego z tematów :D , i ja ją lubię. Posadzona jest przez przy Rosarium U. i one nawzajem się uzupełniają.
:wit
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Zaznaczam sobie wątek, by odwiedzać jego twórczynię i jej cudowny, różano-bylinowy ogród.
Na listę chciejst (przez Ciebie) wpisałam już Tojeść Orszelinową -mysie ogonki. Jest to cudowna roślina -uwielbiam kłosowate kwiatostany.
Mam New Dawn od wiosny. Podobała mi się do tej pory (powtarzała też kwitnienie) i mam nadzieję, że podobać będzie mi się nadal. ;:131 Oby.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Dzień dobry!

Serdecznie witam zarówno Czytelników, jak i Korespondentów!
A jaki dzień u mnie? "Siedzę sobie, nic nie robię i w tym jest mój wdzięk", jak prawdziwy zimny drań :uszy.


Alexia, jaki fajny Gość. Powiało wielkim światem... ;:224.
Cieszę się, że skusiły Cię moje róże, i nie tylko. Twój wątek znam, tylko wrodzona skromność nie pozwoliła mi wcinać się w dyskusje takich znawczyń róż. Teraz już mam więcej śmiałości, no i więcej wiedzy o różach, więc kiedy otworzysz nowy - będę Ci towarzyszyć aktywnie.
A propos opinii o różach i nie tylko. Bardzo sobie cenię indywidualność i odwagę wyrażania własnego zdania nawet wtedy, kiedy jest ono inne od innych. Warunek - nikogo nie obrażać. Ale pożartować? Czemu nie...
A Eden Rose... raz wygląda pięknie, kiedy przeważają tony seledynu i jaśniutkiego różu, innym razem, faktycznie, jak przesadnie uszminkowana baba... ;:306.
Moja, na szczęście, trzyma się tego pierwszego wzorca.
Żeby Cię godnie przywitać, proponuję kielich cydru i bukiet RU.

Obrazek


Elwi, z tym temperamentem nadawałabyś się do ZMP, bo tam z definicji czyn wyprzedzał myśl ;:306. Niestety, tej organizacji już nie ma, więc uważaj w tych kolczastych krzakach :shock:.
Róże Harknessa chyba przyjdzie mi pokazywać od nowa, bo na nowe miejsca nie mam. Ale przyznaję, chłop ma wybitny talent do tworzenia różanych arcydziełek ;:215.
Zauważyłaś, jaką ostatnio pokazałam ilość malinowych róż? Nawet herbatę wypiłam z malinami, choć wolę kawę ;:306. Pewnie dlatego i Gospel wyszedł malinowy ;:218.
Ale poważnie, ta róża jest bordowa. Efekt na zdjęciu to wynik końcowej fazy kwitnienia, światła i psikusów aparatu.
Dla Ciebie wielka trójca wspaniałych róż: dwie Princessy Alexandry i William Shakespeare .

Obrazek


Ewo, przekoro jedna! Pewnie na złość mamie odmroziłabyś sobie uszy ;:306.
Ale muszę przyznać, że mnie zadziwiasz :shock:. Ty, zwolenniczka mocnych, jaskrawych kolorów, nagle kupujesz bladziutką New Dawn i zachwycasz się Parky, która w ogóle koloru nie ma ;:306.
Dobrze, że masz na wsi mniej wybredne, a łase na rośliny sąsiadki. Zapamiętam to sobie, a przypomnę Ci, kiedy będę miała jakieś nadwyżki.
PS. Jak Cię paluchy świerzbią, to się do dyskusji wtrącaj... ;:224.
No to Parky raz jeszcze...

Obrazek

Obrazek


Małgosiu, Twój szlak do róż przeszło pewnie wiele z nas, bo ani wielkich możliwości wyboru nie było, ani wiedzy. Mnie w dodatku przez wiele lat róże wcale nie interesowały. Krzewy i byliny wydawały mi się pełnią ogrodniczego szczęścia. A wszystko przez modę na tzw. różanki, czyli jednogatunkowe zagony tych roślin. Chorujące, gołe, zachwaszczone, skutecznie zniechęcały.
A teraz... ;:170. Apetyt rośnie w miarę jedzenia ;:306 i już tylko rarytasów mi się chce, takich np. te z fabryczki Harknessa. I coraz bardziej smakowitych kompozycji...
Dobre masz serce dla roślin. Ale co robić, kiedy nie ma chętnych na nie?
He, he, New Dawn z RU? Rosarium jest taka piękna i charakterna, że doda urody nawet tej bladej brzyduli ;:306.
Angielki są piękne, przyznaję, ale te ich słabe kręgosłupy... ;:222.
Dla Ciebie Angol, Graham Thomas, którego kwiaty nie wiszą...

Obrazek


O, całkiem nowa Aneczka, witaj!
Lisie, nie mysie, ogonki ;:306, właściwie powinny nosić nazwę gęsich szyj, bo do nich są najbardziej podobne, no i kwiaty ustawiają się gęsiego ;:306. Masz rację, rośliny kłosowate są świetnym towarzystwem dla kwiatostanów kulistych. Mam ciągle w oczach obrazek z ogrodu Marysi Mufki, gdzie kuliste hortensje rosną w towarzystwie kłosowców. I cała rabata jest w szarobłękitnej tonacji. Majstersztyk ;:215.
Do odwiedzin zielonych pokoi zapraszam serdecznie, no i życzę pociechy z New Dawn.
A ode mnie Rose de Resht.

Obrazek

Przymierzam się do tworzenia kolejnej zwrotki Balladki o minionym lecie, zatem... na razie... - Jagi
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Czytam, czytam i uwierzyć nie mogę, że ktoś potrafi "przyczepić coś" do Eden Rose :roll: Zawsze wydawała mi się idealna, piękna kolorystycznie, nabita płatkami i taka po prostu rajska ;:224 Od dawna jest na mojej liście i dosłownie marzę żeby ją mieć wśród pnących ;:173 Jedynym minusem jest to, że podobno jest bardzo wrażliwa na chłody, a u mnie, nie oszukujmy się w zimie dochodzi do prawie -30. W tym roku mimo łagodnej zimy, mieliśmy mrozy utrzymujące się w granicach -15/ -17 stopni. A cóż mi po pnącej, którą musiałabym każdego roku ścinać do kopczyka. Chyba, żeby ją dokładnie opatulać caluśką ;:224 Jagodo, jakie są twoje doświadczenia z tą konkretną różą?
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

W zielonych pokojach cos za bardzo na różowo życie plynie ...
Ale przyznaję,że temat jest nośny,szczególnie w ta pora :!:
A ja tez skorzystam,bo od dawna podoba mi się,często u Ciebie i innych pokazywana
róża - AVALON :!:Róża bardzo subtelna ...Moze na wiosnę na nią wpadnę :wink:
Pozdrawiam ciepło,
SŁA
Ps.Też bym stanął w obronie EDEN ROSE,bo to jedna z najlepszych róż i kwitnie u mnie ;:108
Awatar użytkownika
magry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5386
Od: 15 wrz 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ibrakadabra i balladka o minionym lecie, cz.6.

Post »

Literatem to ja nie jestem ale tak zacznę.Dawno,dawno temu też róże miałem.Jedna New Dawn nazywała się a druga Graham Thomas. Ta pierwsza
urosła jak Eiffla paryska a jak przekwitała to śniegiem sypała na trawnik.I to było piękne.Niestety,sroga zima ją zabrała.Druga ciągle kwaśną minę miała i wreszcie
poszła sobie.Wiem dlaczego.Alana /przypadkiem poznanego/ nie lubiłem i ona to czuła.Teraz mam dużo róż bo całe 5 szt.Wszystkie w kolorze biłgorajskich majtek ale
New Dawn też miał będę.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”