Pierwszy storczyk,początki kolekcji - opieka nad storczykami,problemy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Podłoże zostało zasolone podlewaniem kranówką. To ten biały nalot. Storczyki wstawia się do przegotowanej i odstałej wody z dodatkiem nawozu do storczyków. Moczenie doniczki to 15-20 minut i odstawiamy. Moczenie nie raz na tydzień, ale dopiero wówczas, gdy korzenie widoczne przez doniczkę będą srebrzyste, a doniczka leciutka, czyli co 10- 14 dni.
x_o-n
1000p
1000p
Posty: 1203
Od: 5 maja 2008, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Asiu witaj na forum. Obrazek
Zauważyłam, że Asiek jest tu coraz więcej. :lol:
apsik
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 8 sie 2008, o 08:33

Post »

Witam witam wszystkie Asie :P
Wprowadzam zmiany i od jutra podlewam storczyki przegotowaną wodą. Słyszałam, że destylowana też jest dobra :) .
Postaram się gdzieś je przenieść. Może to im pomoże troszkę odżyć.
Dzisiaj widziałam pięknego storczyka w kwiaciarni i już prawie miałam go w ręku.....ale tak sobie pomyślałam, że najpierw zadbam o moje.
x_o-n
1000p
1000p
Posty: 1203
Od: 5 maja 2008, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Asiu destylowaną używałam, ale przy większej ilości storczyków znacznie podniosły się koszty podlewania :D
Ale przez jakiś czas warto przestawic się tylko na wodę destylowaną
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Asiu apsik, jeszcze raz popatrzyłam sobie na fotki twoich storczyków i dopiero teraz zauważyłam, że Phalaenopsis wypuścił ci pęd kwiatowy. Najwidoczniej podlewanie kranówką tak bardzo mu nie zaszkodziło. ;-)
apsik
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 8 sie 2008, o 08:33

Post »

Wanda, ten pęd to już od zimy jest. Wyrósł i tak został. Może za zimno mu było na tym oknie. Chociaż jeszcze dwa storczyki mi zakwitły w międzyczasie.
Trudno. Od wczoraj wprowadzilam zmiany i są podlewane wodą przegotowaną tzn. Wlewam do zlewu i wszystkie storczyki stawiam według polecenia na 25-30 min. żeby się napiły. Czas pokaże.
Awatar użytkownika
AUREA
100p
100p
Posty: 181
Od: 1 sie 2008, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Post »

Witaj Asiu :D

Najlepiej by było , gdyby Twoje storczyki dostały nowe podłoże.
Twoje cambrie mają za mało wilgoci wokół , dlatego listki rosną w harmonijkę i psełdobulwy są mocno podmarszczone , odbija się to również na kwitnieniu , jest po prostu słabsze .
Pozdrawiam cieplutko Małgosia.
iris
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 13 sie 2008, o 19:00
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Dziś rano zauważyłam, że jedna łodyga z liśćmi zaczyna gnić, więc ja odcięłam i przesadziłam storczyka. Okazało się, że stare podłoże zmieniło się z kory w sypką formę, zgniłych korzeni nie było, ale zaraz pod bulwą było coś co przypominało gąbkę i się rozkruszyło :?: nie wiem co to było ale mam nadzieję, że dobrze zrobiłam...
Pozdrawiam wszystkich storczykomaniaków :)
Awatar użytkownika
Ceres
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 27 sie 2008, o 15:54

Choroba storczyka. Prosze o pomoc!

Post »

Witam serdecznie !

Około 3 tyg. temu dostałam w prezencie swojego pierwszego storczyka. Osoba wybierająca kwiat w kwiaciarni urzeczona kwiatostanem, nie zauważyła na liściu drobnego ciemnego przebarwienia. Obecnie zakażenie znacznie się poszerzyło. Brunatno-żółte przebarwienie zdominowało liść. Dodatkowo choroba zaatakowała sąsiednie liście. Orchidea zaczyna gubić kwiaty, a pąki kwiatowe usychają...

Przejrzałam troszkę materiały zamieszczone na temat chorób storczyków i zaobserwowane objawy przypominają mi - bakteryjną plamistość liści. Aczkolwiek nie jestem pewna swojej diagnozy :? . Proszę więc o konsultacje.

Moje pytanie brzmi :
1) Co to za choroba ?
2) Jaki preparat ochronny roślin zastosować ?
3) Czy usunąć zakażone liście ?
4) Jak dbać o roślinę w trakcje jej osłabienia spowodowanego ową infekcją ?

Poniżej zamieszczam zdjęcia obecnego stanu rośliny:

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Strasznie jestem zmartwiona tym co się dzieje z rośliną :cry: . Bardzo proszę o dobre rady odnośnie problemu.

Gorąco pozdrawiam !
Katarzyna. :P
"te pytania są tendencyjne.."
Awatar użytkownika
dewuka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2406
Od: 1 sty 2008, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stary Tomyśl, Wielkopolska

Post »

Po pierwsze to nie Paphiopedilum tylko falenopsis. Ja zastosowałabym koktail alkoholowy 1:3 - 1 część wody, 3 części alkoholu. Tym trzeba przetrzeć dokładnie same plamy a potem oprysk topsinem. Odizoluj roślinę. Ale szczerze mówiąc to nie wygląda dobrze. :roll:
Awatar użytkownika
Ceres
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 27 sie 2008, o 15:54

Post »

dewuka pisze:Po pierwsze to nie Paphiopedilum tylko falenopsis.
upsss :oops: ! ale gafa...

Roślina stała w towarzystwie fiołka i amarylisa. Zgodnie z sugestią odizolowałam ją od reszty.
"te pytania są tendencyjne.."
Awatar użytkownika
joannna
200p
200p
Posty: 335
Od: 29 mar 2008, o 21:51
Lokalizacja: Gravesend

Post »

witam
ekspertem nie jestem ale jedno wiem lisci nie usuwaj ,ja kiedys popełniłam ten błąd,i musiałam pożegnać sie z moim pierwszym storczykiem.
Spróbuj koktail alkoholowy o w którym mówiła Dorota.Życzę powodzenia
x_o-n
1000p
1000p
Posty: 1203
Od: 5 maja 2008, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ja bym usunęła ten liśc, gdzie ta plama jest największa.
Żeby rośliny dodatkowo nie osłabiac obcięłabym kwitnący pęd kwiatowy.

Przy pierwszym swoim storczyku od razu jesteś rzucona na głęboką wodę, ratowanie zawsze jest trudne i wymaga dużo czasu i cierpliwości. Najważniejsze jest żeby zatrzymac rozprzestrzenianie się tych plam.

I tak jak radzi Dewuka koktajl alkoholowy i oprysk Topsinem. Po tygodniu oprysk powtórzyc.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Kasiu, Twój storczyk jest w dość znacznym stopniu zaatakowany przez jakieś choróbsko.
Szkoda, ze nie zadziałałaś wcześniej. Ja usunęłabym ten najbardziej chory liść - zajrzyj tutaj.
Zastosuj jeden z preparatów podanych przez Jovankę. Nie wiem jednak, czy juz nie jest za późno.
Jednak próbować trzeba ! Mój storczyk po tej "operacji" rozwija już młody, nowy listek i jest w świetnej kondycji.

Trzymam kciuki za powodzenie i pozdrawiam, Joanna :)
Awatar użytkownika
Ceres
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 27 sie 2008, o 15:54

Post »

Dziękuję serdecznie za odpowiedz w temacie i rady :D

Rzeczywiście trosze za późno podjęłam walkę :? , ale mam nadzieję że mimo wszystko uratuje swojego pierwszego storczyka. Im więcej informacji gromadzę na temat tych przecudnych roślin, tym bardziej mnie urzekają.

A ...co do tego mojego "chorobździela" - jak już wcześniej wspomniałam odizolowałam go od innych roślin. Zakażony liść usunęłam. Zaś brunatne plamy, które wystąpiły na liściu sąsiednim przecieram roztworem alkoholowym (wg. przepisu dewuki). Wczoraj, zaś opryskałam roślinę środkiem ochrony noszącym nazwę Biochikol.

Mam nadzieję że wyżej wymienione zabiegi pomogą :(.

Jeszcze raz wszystkim ogromnie dziękuję za zainteresowanie i pomoc.
Pozdrawiam!
Katarzyna!
"te pytania są tendencyjne.."
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”