Różanka w Sudetach, cz. 3

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

daysy, Maju, jakoś tak wyjątkowo składa się w tym roku, że fronty zimne idą przez wschód, zaś u nas na zachodzie jeszcze w miarę ciepło.
Dlatego dziwiło mnie to, że już część ogrodniczek ma okopcowane róże, ale skoro na wschodzie mrozi to nic dziwnego.
Moje niektóre róże jeszcze kwitną, ziemia nie zmarznięta więc jeszcze nie kopcuję.
Przesyłam Fisherman's Friend w objęciach Lwich Paszczy, które w tym roku zachwycały w moim ogrodzie i nadal kwitną.

Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Heniu dziękuję za bukiecik ;:196
Lwie paszcze też kocham zwłaszcza te niziutkie ale w tym roku dość szybko skończyły kwitnienie, za to teraz wyraźnie ruszyły z rośnięciem i pewnie zmarzną zimą. Choć od jakiegoś czasu obserwuję że dość ładnie zimują i ponownie rosną i kwitną drugiego roku, jak i ładnie się rozsiewają. :uszy
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Majka masz rację lwie paszcze zimują juz któryś rok w ogródku .Jesienią tylko ścinam, a korzenie pozostają .U nas dzisiaj już zapowiadają mrozy .Nic nie kopczykuję tylko nowościom zrobiłam kopiec i tym przesadzanym.Heniu chociaż raz cieszysz sie długą jesienią ,ale też wiosna później do Ciebie zajrzała
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Maju, Jadziu, dzięki za wizytę.
Ja mam w tym roku szczególną satysfakcję z Lwich Paszczy, była to moja osobista produkcja sadzonek od nasion do cudnych kwiatów cały sezon.
Cieszę się, że jest szansa, że mogą jeszcze zakwitnąć w przyszłym roku.
Wiosną też z nasion wyprodukowałam lewkonie i lobelie , lewkonie cudownie kwitły w ogrodzie i pachniały całe lato, zaś lobelie rosły w skrzynkach i zdobiły głównie kolorem czerwoną rabatę.
Niestety nie planuję już produkcji sadzonek w przyszłym roku, owszem była satysfakcja ale też poniszczone parapety.
Uwaga zapowiadają mrozy!!!!
W przyszłym tygodniu planuję kopczykowanie.
A to już letnie wspomnienie


Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
mati1999
1000p
1000p
Posty: 4200
Od: 3 maja 2013, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Widok nieziemski ;:oj ;:138 a róże tak posadzone chorują ? Pytam bo sam tak sadze :oops:
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Witaj Heniu , dziś zaczynam kopczykowanie , ale nowych , u mnie też ciepło ;:167
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

mati, dzięki, wbrew temu jak to wygląda to nie jest tam zbyt ciasno nasadzone, są to raczej gatunki, które się dość mocno rozrastają, np.jeden krzak Vilchenblau zajmuje ponad 10 m długości na ścianie, jeden krzak Flammentanz ponad 5m długości, a te niskie sadzone są średnio
co 80 cm. Chorowanie róż zależy od stosowanej profilaktyki i indywidualnej odporności danej róży głównie na grzyby, zależy też od warunków pogodowych w danym roku, ostatni sezon różany niestety nie należał u nas do tych najbardziej udanych. Dużo róż chorowało, niezależnie jak gęsto były posadzone i jak często były opryskiwane.

Tereniu :wit U mnie już zaczęło lekko mrozić, dziś było -3st.
Nie będziesz kopczykować starszych róż? Ja zamierzam kopczykować większość, zamówiłam na przyszły tydzień koński nawóz i mam nadzieję, że fura wystarczy na większość a może nawet na wszystkie róże.
Dziś przypomnę jedno z moich pachnideł

Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Witaj Heniu :wit Długo mnie nie było na forum, bo życie dało mi wycisk i czasu jak na lekarstwo. Widzę, że Twój wątek jest kontynuowany i całe szczęście :D W długie zimowe wieczory nic nie ogrzewa tak ;:167 jak sielankowe, pełne słońca fotki róż. Pięknie wygląda Twoja ściana różana ;:215 Jak czytam, ma 15 metrów? ;:oj Widok niesamowity!
Jeżeli chodzi o własne sadzonki, to ja może parapetów nie zniszczyłam, za to trafiłam na felerne nasiona, które w ogóle nie wzeszły. Udała się tylko lobelia. To mnie ciut zniechęciło do eksperymentowania. Spróbuję jeszcze w raz tej zimy - jak znów będzie niewypał, to zrezygnuję.
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Heniu wczoraj okyłam tylko nowe i przesadzane, jest zimno , tzn. wieje bardzo zimny wiatr, ale przymrozku nie było . oby tak dalej , bo brak sniegu . to by wszystko wymroziło, czekam na róże , które mają przyjść w tym tygodniu , będę sadzić i w donice i jak nie zmrozi to do ziemi i wysoko kopczykować , miłej niedzieli ;:167
Awatar użytkownika
mati1999
1000p
1000p
Posty: 4200
Od: 3 maja 2013, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Aha to wszystko rozumiem :D viechenblau ciocia miala i jakis .. Oblal paliwem ;:14 ;:145 ;:14
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Elwi, serdecznie Cię witam po długiej nieobecności na forum, i dzięki za pochwały mojej różanej ściany, ma ona więcej niż 15m bo za Vilchenblau jest jeszcze Santana i powojniki, z tym że one kwitną później i na tym zdjęciu tego nie widać.
Masz rację, zimą sama często z przyjemnością wracam do letnich zdjęć i planuję na przyszłość co gdzie i jak poprawić.
Co do sadzonek to wcześniej też nie zawsze się udawały ale jak zaczęłam eksperymentować i zastosowałam specjalną ziemię do siewek i płytko siałam nasionka to wszystkie pięknie wykiełkowały. Było ich tyle, że potem nie było już miejsca gdzie stawiać popikowane sadzonki.
Niestety jest z nimi kilka miesięcy zabawy zanim pójdą do ogrodu, trzeba pilnować jak dzieci żeby było im komfortowo.
Elwi, serdecznie zapraszam Cię częściej do odwiedzin, będzie mi miło :)

Tereniu, na pewno wszystko pięknie się przyjmie, ja też wiele róż sadziłam w grudniu i było ok.
Niby dzieli nas tylko z 70km a u mnie w nocy było już -4, ziemia płytko już nieco przymrożona.
Tereniu, nasadziłaś już tyle pięknych odmian róż, nie mogę się doczekać Twojego wątku aby je obejrzeć w przyszłym sezonie.

mati, masz rację ;:124
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
mati1999
1000p
1000p
Posty: 4200
Od: 3 maja 2013, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Ty mieszkasz w gorach czego ci bardzo zazdroszcze szczegolnie tych widokow :tan ale ze tak ci rosna roze to musisz je bardziej okrywac? Jak wyglada sprawa z podlewaniem i nawozeniem ?
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Heniu może w lecie jak zaczną tak naprawdę kwitnąć , bo jak sama wiesz co roku coś nasadzam, a róze dopiero sadzę drugi sezon , to jeszcze trzeba trochę czasu,aby coś powiedzieć o danej rózy.
:wit ;:3
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

mati, zimowanie zależy od srogości zimy, ubiegłoroczna zima była łagodna więc pnące róże zdrowo przezimowały, liczę się z tym, że w tym roku może być gorzej i pędy mogą przemarznąć nawet do kopców. Nie przewiduję ściągać ich z pergoli i opatulać pędów, trudno ryzykuję.
Podlewanie w górach nie jest wielkim problemem, wprawdzie nie mam kropelkowego systemu podlewania ale u mnie w glebie jest glina, która długo trzyma wilgoć. A nawożenie tak jak wszędzie na nizinach.
Tereniu, wiele róż w drugim sezonie już można pokazać światu, czekam na nie z niecierpliwością.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 3

Post »

Heniu zachwycił mnie widok ściany w objęciach Vielchenblau. Możesz mi powiedzić na którą stronę świata jest skierowana.
Comte de Chambord jest na mojej liście, napisz, czy słusznie ją tam umieściłam.
Piękne są takie letnie obrazy, przy nich łatwiej przeczekać czas, kiedy wszystko robi się szare. Ostatnio nawet zdjęcia wychodzą niezbyt ciekawie. Listopad jest dla mnie najgoszym i najsmutniejszym miesiącem w roku. Dzień krótki, pomału zanikają barwy jest mokro i zimno. Dzięki Heniu za te przepiękne wspomnienia ;:167 .
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”