Elwi, serdecznie Cię witam po długiej nieobecności na forum, i dzięki za pochwały mojej różanej ściany, ma ona więcej niż 15m bo za Vilchenblau jest jeszcze Santana i powojniki, z tym że one kwitną później i na tym zdjęciu tego nie widać.
Masz rację, zimą sama często z przyjemnością wracam do letnich zdjęć i planuję na przyszłość co gdzie i jak poprawić.
Co do sadzonek to wcześniej też nie zawsze się udawały ale jak zaczęłam eksperymentować i zastosowałam specjalną ziemię do siewek i płytko siałam nasionka to wszystkie pięknie wykiełkowały. Było ich tyle, że potem nie było już miejsca gdzie stawiać popikowane sadzonki.
Niestety jest z nimi kilka miesięcy zabawy zanim pójdą do ogrodu, trzeba pilnować jak dzieci żeby było im komfortowo.
Elwi, serdecznie zapraszam Cię częściej do odwiedzin, będzie mi miło
Tereniu, na pewno wszystko pięknie się przyjmie, ja też wiele róż sadziłam w grudniu i było ok.
Niby dzieli nas tylko z 70km a u mnie w nocy było już -4, ziemia płytko już nieco przymrożona.
Tereniu, nasadziłaś już tyle pięknych odmian róż, nie mogę się doczekać Twojego wątku aby je obejrzeć w przyszłym sezonie.
mati, masz rację
