Ogród, który maluję

[Margo2]

Ja miałam kilka dalii. Niestety przetrwała mi tylko jedna
Dlatego nie będe już kupowała kolejnych
Miłej podróży

[DTJ_1]

To ja też tu posiedzę i poczekam na zdjęcia, w takich kwiatach czekanie to sama przyjemność.

[irminka]

Kochani, nie da się ukryć, jesień, ale jaka piękna! Królują dalie, a najbardziej Cafe au Lait, cudowna

Obiecywałam zdjęcia z podróży, ale aparat zaszwankował i nie mam ani jednego. A tyle było, zdjęcia ze ślubu, pięknego ogrodu Maski (najpiękniej jednak pokazuje go właścicielka), z krakowskiego ogrodu jordanowskiego i z podkrośnieńskich ogrodów, gdzie najmodniejsze są ketmie czyli róże chińskie,

Stale bywalczynie pozdrawiam, witam po raz pierwszy Basię, a Justynce dziękuję za jak zawsze nastrojową muzykę

[irminka]

Nazbierałam trochę zdjęć

[kogra]

Cudowne dalie.
To faktycznie królowe jesieni.
Szkoda, że fotki przepadły, ale mówi się trudno.
Irminko pw proszę odebrać.

[takasobie]

Czy ja już pytałam o Twojego Bishopa? Mój się zmienił nie do poznania. W tym roku jest niziutki, kwitnie niedbale, a kwiaty ma zupełnie do siebie niepodobne, że stwierdziłąm, że to jednak Bishop of Dover. Dalia zmienną jest...
Kwiaty cudowne! Rób zdjęcia, nie ociągaj się!

[Maska]

A tak czekałam na inne spojrzenie na mój ogród

[alana]

Witaj Irminko po przerwie ;) Wypoczęta czy raczej lekko zmęczona po wycieczce? Szkoda, że aparat pokazał złośliwą stronę w takich sytuacjach, pewnie nastawiłaś się na ciekawe zdjęcia, a tu tylko (i aż) obrazy w głowie muszą pozostać.
Jesień niestety podąża coraz mocniej, ale oby taka ciepła i ładna była jak najdłużej, bo moje dalie jeszcze nie wszystkie rozkwitły. Za to Twoja Cafe au Lait jest urocza, już od kilku lat ją kupuję i jakoś zapominam. A co to za odmiana dalii na zdjęciu drugim pod białym kosmosem?
A poza tym jak u Ciebie z deszczami, też masz suszę, czy trochę lepiej?

[DTJ_1]

To żadnych zdjęć z podróży nie ma?
Dobrze, że u siebie piękności porobiłaś, nie wytrzymam takie okazy dali pokazałaś, że jestem coraz bardziej na tak. Trudno będę wykopywać.

[irminka]

Grażynko, gdyby nie dalie, to w moim ogrodzie już trochę nostalgicznie by było...

Miłko, bishopy nie przetrwały zimy, a nie trafiłam na nie w sprzedaży

Masko, najbardziej żal Twoich hortensji, bo tak pięknie i różnorodnie wybarwiających się jeszcze nie widziałam

Alanko, uwielbiam wszystkie wyjazdy i wracam zawsze wypoczęta, pełna nowej energii Pogoda dopisywała, a teraz nadal jest przyjemnie
Cafe au Lait to moja tegoroczna królowa dalii, zdetronizowała zeszłoroczną Polkę, tę, o którą pytasz

Dorotko, wykopywanie dalii nie jest takie straszne, gorzej z przechowywaniem, czasami się to nie udaje mimo starań


Walc anemonów


Bardzo lubię stare odmiany jabłek. Twarde, soczyste, złociste, pycha!!!

[irminka]

Pierwszy dzień jesieni, popadało, ale prognozy całkiem miłe, będzie ciepło i słońce

[Maska]

Irminko musisz jeszcze raz przyjechać w moje strony, los tak chce
To jabłuszko tak pokazałaś sugestywnie, że o mało nie wgryzłam się w ekran, bo chciałam go posmakować.
Nastrój jesienny, ale widzę że pogoda dopisuje, bo u nas niestety era deszczowców nastała mamma mia
Kocio chyba myszkę zoczył

[DTJ_1]

Anemony pięknie tańczą , tak te dalie to głównie chodzi o przechowywanie- nie o wykopywanie.
A to ostatnie zdjęcie co to jest?

[kogra]

Jaka nostalgia, tyle kolorów i kwiatów jeszcze pokazujesz.
Jabłuszko pełne snu.......skojarzyła mi się ta piosenka na widok jabłka.
Masz rację, stare odmiany są najlepsze bo wyraziste i dobrze się przechowują w odróżnieniu do tych dzisiejszej generacji.
Szkoda, że nie można ich dostać w handlu.
Dawne Kosztele.......ech, to były czasy.......
Orzechów laskowych zazdroszczę, bo moje eko zjadły wiewiórki a mnie zostały tylko sklepowe.
Kicia pilnuje pewno swoich włości i broni przed gryzoniami.
Szałwie cudowne.

[Margo2]

Wcale mi nie brakuje zdjęć z wyjazdu.
Grunt, że pokazujesz swój romantyczny ogród.
Napatrzyłam się i jest mi lepiej