Przeglądam wątki i w większości widzę wiosnę na Waszych parapetach. Moja wiosna chyba przyjdzie trochę później. Wielkich zmian nie zaobserwowałam.
Skrętniki powoli się budzą, ale pąków jeszcze nie wypuściły.
Gloksynie w lutym zaczęłam przesadzać w nowe podłoże, tym samym wybudziłam. Powoli wypuszczają listeczki.
Storczyki też słabo współpracują. Cały mój dorobek, to kilka kwiatków z pędów wypuszczonych późną jesienią, a nowych pędów nie widzę.
Hippeastra trochę ratują statystykę, ale też szału nie ma.
Gdzie jest moja wiosna ja się pytam?

Na szczęście dziś już w okna zagląda słoneczko, może więc i wiosna do mnie przyjdzie
Kochane dziewczynki, troche późno na odpowiedź na Wasze wpisy, ale spróbuję.
Na początek bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny

a jeszcze serdeczniej za pozostawienie choćby maleńkiego wpisu.
Pati, w tym roku staram się nie zapominać o nawożeniu
hippeastrum, mam nadzieję, że nie tylko w kwitnieniu to pomoże, ale też odżywię cebule. W ubiegłym roku trochę je zaniedbałam (nie, nie... nie z lenistwa).
Izka, zachęcam do zaopatrzenia się w cebule. Teraz jeszcze w ogrodniczych są dostępne. Większość moich cebul kupiłam w ostatnich miesiącach. Tylko uprzedzam... jak raz zaczniesz, nie będziesz mogła się potem powstrzymać. Wiem co mówię. Kolekcja cały czas się rozrasta. A jeszcze nie mam seledynowych...
Wiolu, tak, kolejna miłość. Ale jak już widziałam w Twoim wątku, również Twoja
Marcin, Twój opis cyklu uprawy hippestrum jest dla mnie bardzo cenny. Dziękuję Ci bardzo

Nie mogę go niestety do końca zastosować, gdyż nie dysponuję balkonem (ani też zastępczym miejscem), jednak może po kwitnieniu zabiorę cebule na działkę i tam stworzę im podobne warunki.
Kasiu, witaj!
Miło mi, że zawitałaś do mojego wątku. Zapewne przeczytałaś co pisał wyżej Marcin. Może też tak zrób... wierzę, że się uda. Mocno trzymam kciuki. Oczekiwanie na pąki, potem na kwiatki jest mocno ekscytujące, wręcz bezcenne
Justynko, zaraziłam się, chyba za bardzo. Nie wiem, co teraz będzie. Podobają mi się wszystkie, a przecież wszystkich mieć nie mogę
Opiekuję się cebulką przybyszową. Nie wiem tylko, kiedy powinnam ją odłączyć, by Ci ją wysłać.
Aniu, a jak się mają Twoje cebule? Pokażesz mi, w jakim teraz są stadium? Proszę
Madziu, skrętniczki przesadzone? Ja jutro muszę jeszcze kilka sadzonek włożyć w świeże podłoże.
W oczekiwaniu na kwiaty...
Miłej niedzieli życzę
