Sezon z łopatą, sekatorem i nowymi roślinami -zapraszam

[leszczyna]

AGNIESZKO a Balerina do jakiej wysokości u ciebie występuje no i Jeżówki, chyba teżim ulegnę, ale one ponoć trochę kapryśne bywają.

[izaziem]

Ależ piękny ten jeżówkowy rudzielec. Pewnie najszybciej znajdę ją w Koleczkowie. Już kombinuję kiedy tam podjadę...

[obita]

No miejsca to Ty masz Podziwiam ludzi którzy ogarniają takie przestrzenie Ja mam problem z arem Można wiedzieć jaką powierzchnie ma twoje działka ?

[Bufo-bufo]

Oj oj, różowa pysznogłówka Jak to miło zobaczyć coś zupełnie nowego No niestety jest dość sucho, ale przynajmniej się trochę ochłodziło.

[Kochammmkwiaty]

Witajcie kochani Goście ,

Troszkę opóźniona razem z upałami - w taką pogodę nic się nie chce tylko polewanie wodą i odpoczynek.
Tylko gdzie tu się skryć jak wszędzie duchota.

Na szczęście 2 godziny temu spadł deszcz i były ogromne błyskawice. Na szczęście solidnie podlało i powietrze jakby stało się lżejsze.

Olu Tak to pysznogłówka, którą otrzymałam od Elam (mamy Ali a_nie) jest przepiękna, chociaż ostatnio w parze z mączniakiem, który zagościł na pozostałych kolorach pysznogłówek. 2 godziny temu popadał deszcz - orzeźwienie dla nas i dla roślin Co do czarnuszki też wysiałam - ale małe wyrosło , nieporadne więc może ziemie mam złą. Odpuściłam, moze w przyszłym roku. Róże potrafią być kapryśne i nie wszystko im służy, druga sprawa to odmiana..

obita dziękuje za miłe odwiedziny - jest mi niezmiernie miło. Kochana ja to ogarniam na papierze, ale w teorii już gorzej Działka ma niecałe 1500 m, w chwilach zwątpienia wolałabym mieć większą, podobnie jak trzeba ją odchwaszczać, kosić i robić inne zabiegi. Kiedy się przechadzam, wącham kwiaty i podziwiam to dziękuję Stwórcy za ten dar

Iza muszę Cię rozczarować, że jeżówek w Koleczkowie mieli niewiele i jakieś takie bidne Lepsze byłu we Franku (ostatnio byłam) chciałam Ci wziąć bo wiem, żeś miłośniczka tych kwiatów - niestety ni jak nie wiedziałam jakie masz odmiany więc unikając dubla odpuściłam temat. Chociaż były tylko żółte i czerwone - ale inne niż te co ja mam (Hot Papaya). Dla Ciebie Evergreen (znalazłam urosła) i chyba Milkshake (ale nie jestem pewna) Albo Coco...



leszczyna dziękuję i witam w moich progach kwiecistych. Co do Balleriny - jak na razie ma ok 100 cm, ale to pierwszy rok kwitnięcia po zakupie. Jeżeli chodzi o jeżówki , niestety bywają kapryśne, u mnie jak na razie wszyskie rosną - najbardziej te popularne , odmianowych dziwacznych mam ok 5 , wszystkie rosną, ale to dopiero 2 rok po posadzeniu.

Aniu róże to mogłabym oglądać godzinami, nawet lubię przy nich chodzić - tu oberwać , tam zerwać chyba najwięcej im czasu poświęcam Ciekawe czy nadal będzie tak trwało. hihi laska - dziękuję. Co do lawendy ścinam we wrześniu, u mnie jeszcze kwiaty.

Krysiu nigdy nie wiemy co nam przyniesie życie czy los. Być może i będzie tak , chociaż nadal jesteśmy w kropce.


Dla Ciebie - róża Pomponella to ty mnie zaraziłaś do miłości różanej



Ala tak uwielbiam ten stan

Aguś- Agee każda z nas lubi taki stan , uśmiech na ustach i siłę, którą motywuje do działania i podnosi z kolan Dziękuję za dobre słowa W sumie to ty napisałaś mi kiedyś na pw. aby się nie poddawać

[Kochammmkwiaty]

Tak jak już wspomniałam powyżej - udało mi się zahaczyć o Frank. To była taka niewinna niespodzanka mojego M. Ach jak ja kocham te jego niespodzianki ogrodnicze Było nagle i szybko więc dostałam informacje kierunek Frank wieczorem dzień wcześniej. I jak to ja - nieważny był obiad, nieważny był upał przedzierałam się w szkółce w poszukiwaniu nowych okazów.

I tak zakupiłam troszkę bylinek, udało mi się dostać Kaline japońską, katalpę, goryczkę oraz odmiany berberysów w kolorystykach bordowych. W ręce trafił jakiś powojnik, kilka traw, floksy i grusza azjatycka. Starałam się trzymać fason więc emocje mnie nie poniosły .
W okolicznej szkółce udało się w końcu mi zakupić bez w odmianie Black Lacke Ewa oraz równiez berberys Orange Rocet ...



Westerland i Europeana





A to już mój nowy nabytek 3,5 m Catalpa - dobrze, że jechaliśmy dostawczym weszła na styk



życzę wszystkim dobrej i spokojnej nocy

[patusia336]

Widze jakies zakupy byly

[Madziagos]

Ho, ho...będziesz miała pożytek frankowej katalpy. Ja mam dwie, które kupowałam kilka lat temu (miały niecałe 1,5 m). Teraz są sporymi drzewami. Kwitną i owocują każdego roku.

[Kochammmkwiaty]

Patusia tak , w tym roku nałogi mniejsze, bo nie wiadomo co z domem i to mnie jakoś pozostawiło w zwieszeniu

Madziu tylko dzięki temu , że był odpowiedni samochód, do osobowego by nie wlazło - ale mam cieszę się bo marzyłam o niej. Czy to przypadkiem ty mnie nie zapraszałaś na kawę jak będe blisko Franka niestety byliśmy przejazdem

-- 4 sie 2014, o 22:42 --

dla Was jeszcze co małe nieco ...



-- 4 sie 2014, o 22:44 --

[patusia336]

Piekne roze:) Wiosna tez sie na jakies skusze

[leszczyna]

AGNIESZKO....od dawna podczytuję Twój wątek i niewiadoma z tak przytulnym domkiem chyba niepokoi, ja od niedawna mieszkam w domku, wokól niego jeszcze mnóstwo prac ale to cieszy.
Katalpę kupiłaś i widzę, ze to prawdziwe drzewko...nie szczepione, ja kupiłam szczepioną i wyczytalam na forum że nigdy nie zakwitnie, a tak bardzo chciałam mieć....mieszkając w bloku posadziłam przed balkonem....bardzo ją lubiłam o każdej porze roku.
Agnieszko a szkółka Frank w jakim kierunku.

[Madziagos]

Tak, ja... nic nie szkodzi. Zapraszam innym razem

[Ignis05]

Agnieszko u mnie też wczoraj była burza, ale deszczu z niej mało.
Tak myślałam, ze poszło więcej w Twoim i może Wejherowa, do Ali i Izy, kierunku.
Nowe zakupy super Najbardziej mnie kusi ten bez.
Miłego dnia

[asma]

Agnieszko wielka ta katalpa Fajnie,że deszcz miałaś jak na zamówienie.Bez ciekawy ,a czerwone pysznogłówki co i raz wpadaja mi w oko

[a_nie]

U mnie też pysznogłówki pod koniec kwitnienia łapią często mączniaka. Wtedy gdy przekwitną i już tylko szpecą ścinam je do zera. W następnym roku znowu ładnie kwitną. Z czarnego bzu Ewa będziesz zadowolona. To piękny krzak, z pięknymi różowymi kwiatami, na pyszną nalewkę.

Tak myślałam, ze poszło więcej w Twoim i może Wejherowa, do Ali i Izy, kierunku.

Krysiu Dobrze że nie zatrzymałaś tej chmury i trochę do nas tego deszczyku puściłaś, dobre i to.