A co mnie najbardziej zachwyciło? Chyba nie będę oryginalna jeśli napiszę, że krajobrazy toskańskiej wsi z charakterystycznymi wzgórzami, alejami cyprysów, ogromne połacie winnic i gajów oliwnych, kamienne zamki na wzgórzach. I kolor nieba o zachodzie słońca - do tej pory widziałam taki tylko na obrazach.
A z architektury - miasteczko San Gimignano, Volterra i katedra Santa Maria del Fiore we Florencji.
Ze smaków - zupa ribollita, carpaccio z gęsiej piersi oraz tagliatelle z czarnymi truflami -

No i zrobiłam się głodna
