Nasze marzenie - część druga :-)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
DuczekiOsia
1000p
1000p
Posty: 1621
Od: 10 sie 2012, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

czekamy na relacje :) u nas strasznie pada ale ciepło i trawa juz nam rośnie ;:oj
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

hej!
Faktycznie byłam na działce. Zła chodzę od piątku. Okazało się że na autko musiałam wydać jeszcze więcej kasy. Przerdzewiał mi bak niestety i musiałam wymienić, a w sobotę kupić nowy akumulator bo na poprzednim zaoszczędziłam i padł mi właśnie jak skończyła się jego gwarancja ;:161 ;:161 ;:161 ;:161 W sobotę myślałam że zapalę się ze złości. Z tym bakiem to jest mi baaardzo dziwne. Bo wszystko było w porządku póki nie pojechałam w czwartek do mechanika. Jak na złość miałam zatankowane do pełna. Jak przyszłam w sobotę po odbiór widziałam jak przelewają ze starego baku paliwo do bańki i do auta. U góry nie daleko ich stał baniak z wodą. Ciekawe czy przypadek.. czy chrzcili moje paliwo. Biorę pod uwagę bardziej tą drugą opcję. Mało tego..ruszyłam i daleko nie pojechałam bo padł akum. No to się przyznaję jak wcześniej mówiłam - zaoszczędziłam na poprzednim. Generalnie jestem zła bo jeżdżę do tego mechanika odkąd kupiłam auto i nigdy nie zdzierali ani nie oszukiwali. Wiem że auto mam dobre i jestem przekonana że z tym bakiem coś pokombinowali jak byłam u nich w czwartek. Mało tego, zrobili się strasznie nie uprzejmi. Nawet na dzień dobry im ciężko odpowiedzieć. A jak się pod warsztat podjeżdża to trzeba prosić żeby ktoś podszedł bo ani właściciel ani jego pracownik nie raczy tyłka ruszyć. Zraziłam się strasznie. Jak kupiłam auto to właściciel dopiero zaczynał prowadzić swój warsztat. Tzn miał go może z rok lub dwa. A teraz ma go z 5 lat i niestety wydaje mi się że dobrze traktuje tylko kierowców z mercedesami albo audicami. Reasumując w sobotę odebrałam autko z 1,5 godzinki przed wyjazdem.
Osiu Nie wiem czy 100 zł to dużo jak za taki kompleks usług. Wydaje mi się że rozsądna cena :) Mała fotorelacja będzie jutro. Jak przegram zdjęcia z telefonu.
Beciu jak tam na komunii było ? Dałaś radę z uczesaniem?
Josephinko Wbrew pozorom jak ten weekend się dla mnie zaczął to jednak jestem zmęczona, padnięta totalnie i szczęśliwa. Udało mi się zobaczyć działeczkę i dzisiaj od samego rana na niej pracować :) Niestety wczoraj się nie dało.
Jonatanko bardzo dziękuję, choć dopiero po fakcie :) Masz rację, kiedyś było trochę inaczej. Dzisiejsze anomalia pogodowe niosą tyle szkód że deszcz choć daje ukojenie roślinom gdy jest susza to jednak ja gdy pada już trochę dłużej martwię się czy znów gdzieś nie będzie powodzi. Tak samo z burzami, huraganami itd.
Milenko kochana moja! Dziękuję że dmuchałaś na chmurki żeby przyszły do ciebie. W sobotę faktycznie nie bardzo.. bo jak tylko zajechałam na działkę to popsułam pogodę. Zaczęło lać i skończyło w niedzielę rano. Ale dobrze że skończyło. W sobotę wieczorem i w nocy było burzowo. Od razu pomyślałam o was moje forumki - że opowiadałam wam o mojej pierwszej nocy w domku. I teraz było dokładnie tak samo. Pierwszy raz od lata spaliśmy w domku i oczywiście buuuurza. No ale taka tragiczna jak wtedy nie była.
M chciał posiedzieć jeszcze na tarasie ale ja jak tylko zaczęło mocniej się błyskać i porządnie grzmieć zwinęłam żagle do łóżka :D
Asieńko Pogodę opisałam troszkę wyżej - w odpowiedzi do Milenki. Powiem ci, że pomimo pogody to i tak mi się dzisiaj odjeżdżać nie chciało. Zebraliśmy się dopiero koło 8. Nawet nie posiedzieliśmy za dużo bo tak trawa mi urosła ze cały dzień spędziłam z nożycami elektrycznymi i czyściłam koło tuj i rabatek. Po tym nawozie trawa dostała taki strasznie fajny kolor i tak się zagęściła że kilka osób przychodziło się pytać czym my ją podsypujemy. Mąż musiał dwa razy kosiarą jeździć żeby dobrze skosić. Jestem szczęśliwa bo zawsze marzyła mi się piękna trawka. Chociaż po skoszeniu pokazały się gołe placki to i tak myślę że jak na roczną trawę nie jest źle.
Sylwuniu odliczam dni do piątku lub soboty.. M twierdzi że do piątku, ale ostatnio też tak mówił. Także się nie nakręcam.
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

Aniu fajnie że mnie odnalazłaś :) Zapraszam częściej
Kasiu super że miałaś taką fajną pogodę na działkowanie. U mnie tak fajnie nie było. Ale spełniona się czuję pod względem weekendu bo wszystko co związane z trawą to zrobione. Nie lubię jak mam trawę np poza donice. Niechlujnie to wygląda i jak ktoś przychodzi to mi wstyd że tak zaniedbane. No ale wczoraj przyjechaliśmy dopiero koło 16 i zaczęło padać także dopiero dziś mogłam się za to wziąć. Wiem że niedziela..no ale taki los. Że kiedy indziej nie mam jak tego zrobić.
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

Madziu to jednym słowem niemile rzeczy Cię spotkały ,szkoda mi Ciebie bidulo .A mnie od rana boli ząb też średnia przyjemność ,ale okropnie boję się dentysty .
:twisted:
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

Ewuś ja też się strasznie boję dentysty. Współczuję ci ogromnie bo wiem co to znaczy ból zębów. Mam nadzieję że ci przejdzie i obędzie się bez dentysty. Choć oczywiście powinnam napisać ci :gnaj do dentysty póki czas itd itd.. wiem że łatwo się mówi gorzej z wykonaniem.
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

Madziu jakbym miała więcej rozumu to bym tak zrobiła ale ja mam więcej strachu . ;:202
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

Ewcia to u ciekaj spać żeby wstać z lepszym dniem bez bólu. I oby tak było.
Awatar użytkownika
Josephine_83
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 wrz 2012, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

Oj rany to weekend zaczęłaś z opóźnieniem...nie przejmuj się, jestem pewna, że dziś pracowałaś za trzy osoby! ;:oj a następny weekend już pójdzie zgodnie z planem! ;:oj
Josephine_83 ;)
Największe szczęście na świecie, leży na końskim grzbiecie
Storczyki Takie Takie Ogródkowe plany Josephine
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

No powiem ci że z tymi trzeba osobami to masz trochę racji. Czuję że się jutro nie wyprostuję :D A jak tobie minął weekend?
Awatar użytkownika
Josephine_83
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 wrz 2012, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

U mnie gorzej... W piatek wyladowałam na pogotowiu, bo potas mi spadł i musieli mi podłaczyć kroplówkę, ale wstałam jak nowo narodzona i w sobotę już była, zdolna jechać do teściów... Nuda weekend stracony. Bardziej martwi mnie tydzień, który oprócz koni we wtorek zapowiada się kiepsko ;:219
Josephine_83 ;)
Największe szczęście na świecie, leży na końskim grzbiecie
Storczyki Takie Takie Ogródkowe plany Josephine
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

ojej..no to ładnie cię złapało. Dobrze że tak szybko postawili cię na nogi. Powinnaś jeść dużo pomidorów. Dobrze że masz ten wtorek przynajmniej tam znajdziesz chwilę relaxu.
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

Cześć :wit Strasznie pechowo Ci się weekend zaczął :( Nie do końca zrozumiałam z bakiem - to Ty pojechałaś go wymieniać, czy dopiero po czwartkowej wizycie coś się zaczęło dziać? Tak czułam, że dziś będzie u Was lepiej - tak się rozdmuchałam, że u mnie pada non-stop, ale ja mam ogród pod nosem, więc przeżyję :wink: O zębach to mi nawet nic nie mówcie - dziś robiąc obiad stuknęłam sobie w jedynkę łyżką.. Po chwili czuję, że mam ukruszoną... Jestem wściekła jak osa, choć pogoda tak na mnie wpływa, że bardziej jestem dobita niż wściekła. Wydaje mi się z tego co pamiętam, że dentyści takich małych ubytków nie wypełniają, mogą jedynie opiłować.. Muszę się umówić, bo z jedynką to nie ma żartów. Spokojnej nocy i czekam na zdjęcia! ;:196
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Josephine_83
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 wrz 2012, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

A na dodatek rura się nam zapchała w łazience! Hydraulik ja maltretuje właśnie, więc chyba Twój weekend nie był taki zły.... ;:306
Josephine_83 ;)
Największe szczęście na świecie, leży na końskim grzbiecie
Storczyki Takie Takie Ogródkowe plany Josephine
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

MilenkoPo czwartkowej wizycie nagle coś zaczęło się dziać. Może gdyby nie ich opryskliwe zachowanie i nie ta woda przy przelewaniu paliwa bym tak o nich nie pomyślała.. no ale jednak. Wszystko wskazuje że stali się zwykłymi oszustami i naciągaczami. Nikogo nie złapałam jednak za rękę więc bez awantur i innych rzeczy odjechałam. Pojechałam kupić akumulator i pojechałam na działkę.
Josephinko no to faktycznie.. nie będę rozkminiać która miała gorzej hehehe:D Teraz ci ją maltretuje? Jak pech to pech. Nie ma co .

-- 12 maja 2013, o 23:55 --

Milenko a propos 1. Wydaje mi się że właśnie spiłują... Jestem na 99 % pewna. Ale ręki sobie nie dam uciąć :D
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Nasze marzenie - część druga :-)

Post »

Josephinko - o tej porze macie hydraulika? :shock: To chyba jakaś poważna awaria! Choć ja wolałabym gościć teraz takiego Pana, niż się wściekać na rozwaloną jedynkę.. Coś wszystkie miałyśmy pechowy weekend widzę :roll:
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”