Dzięki Tobie dowiedziałam się, że mam ten słynny clematis bylinowy "Kasandra". Oczywiście że bym chciała....tylko jak ja się Tobie odwdzięczę
....Beatko
Ostróżka ta jedna biała tak się wyrwała... inne jeszcze w powijakach. A liliowiec to jest taki specjalny, wczesny... mój jest taki ciemnożółty z brązowymi kreskami a u sąsiadki kwitnie taki jasno żółty.... kwiaty mają drobniutkie ale masę ich jest na całej kępie. W dodatku ten liliowiec jest bardzo ładny cały rok, bo ma taki zgrabny pokrój kępy...
Osiu
Ostróżkę, przez przypadek zauważyłam na targu, wcale nie miałam zamiaru jej kupować i wahałam się między nią a taką granatowo-białą. Wygrała czysta biel.
Agnieszko
U nas też do niedawna były tylko takie zwykłe: czerwone majowe i późniejsze białe i różowe... ale jakieś 3 lata temu ogarnęła mnie mania piwoniowa... nie wiedziałam, że piwonii jest tyle odmian i że są tak różne. Nie mówić już że są bylinowe, krzewiaste i drzewiaste....
Aguś
Autko już na chodzie, ale nie zdążę się do Was wybrać przed zlotem - musicie poczkeac cierpliwie na następne wolne weekendy.
Ewciu
Scarletka nie pokazała jeszcze wszystkiego... w miarę rozwoju kwiatów przebarwiają się do jasnoróżowego... wtedy na jednym krzaku są różnokolorowe kwiaty...
Iryski szaleją,... a róże.... już tuż tuż....
Aga
U nas tzw trzydniówka przeciągnęła się i padało 5 dni, od czwartku do wtorku. Koleżanka zawsze u mnie zbierała sobie płatki piwonii dla dzieci na Boże Ciało, zeby mogły sypać z koszyczków... a w tym roku cisza.... piwonie w pąkach, ale leje.... i w ten jeden słoneczny dzień [we środę] jak ruszyły z kopyta....momentalnie zakwitły i przekwitły - jakby specjalnie dla niej
teraz już na spokojnie kolejne pąki się otwierają....Karolinko
Dokładnie z tego samego powodu trafiła do mojego koszyka - nigdy nie spotkałam ostróżki w tak czystej bieli...
Elu
Prawda że piękności? ale jeszcze w tym roku dzielić nie będę... za mała karpa...
mam niebieska trzykrotkę, przynajmniej miałam, ale jeszcze nie zakwitła.....
Dzięki za życzenia i wzajemnie, wiem z doświadczenia że to szybko nie mija
ale chodzić już mogę, tylko szybko się męczy i boli....____________________________________________________________________________________________
Dzisiaj pokażę Wam coś fajnego
Przez szczęśliwy dla mnie [a nieszczęśliwy dla mojego portfela] zbieg okoliczności, byłam w piątek w szkółce drzew i krzewów w Gołębiu i zakupiłam taki o to superaśny modrzew:Modrzew europejski 'Krejci'
szkoda że nie miałam czym zdjęć robić, to zobaczylibyście jaki jest dajny jak podrośnie :d
a oprócz tego w ogrodzie co i raz coś nowego zakwita, np żurawka drżączkowa:
pierwszy kwita na pierwszej alstromerii:
bodziszek ciągle cały obsypany kwiatami:
chiastofil naprzeciwlistny szykuje się do rozkwitu:
goździk, który dostałam od Ulci w tym roku zaszalał - zobaczcie ile ma pąków:
a ten już nie ma pąków
same kwiaty:
obwódkę tej rabatki zrobiłam z goździków sinych:
dopiero kilka zakwitło:
a już czuć ten zniewalający zapach jak się przechodzi obok
hostowisko już prawie idealne.... ale prawie robi wielką różnicę
i jeszcze jeden irysek zakwitł:'
bielusieńki jak śnieg:
a na skarpie takie mniejsze:
też dużo bieli mają
na zakończenie katalpa wielkokwiatowa - co roku podmarza więc kwiatów raczej sie nie doczekam, bo zawiązują się one na jesieni poprzedniego roku
]. Wybiorę się tam jeszcze raz - bo widziałam super szczepiony dąb na metrowej podkładce w takie plamiasta liście zielono-żółte...to kupię sobie tez drugi ten modrzew, tym razem niziutki - na skarpę...
.Odbyłam miły spacerek po twoim i babcinym ogrodzie,nie będę ukrywać zobaczyłam wiele pięknych roślin,super hostowisko,i obie skarpy,goździkami zapachniało aż u mnie no i piwonie,ech 
...tak ładnie kwitnie...
