Więc ...witajcie wieczorową porą ....
. Przepraszam za milczenie ...w zasadzie w swoim wątku ...bo bywałam to tu , to tam ...ale sił i chęci już nie wystarczyło , by w odwiedzającym podziękować tak za wizyty , jak i miłe słowa .Nie próżnowałam jednak ...praca w ogrodzie pochłaniała mnie bez reszty -aż do późnych godzin wieczornych ...często po omacku szukałam szpadla , haczki , sekatora , by posprzątać i dodatkowo wynieść chwasty poza ogród . Najgorsze , że biorąc aparat do ogrodu - zanim się obejrzałam - było już ciemno - a szłam tylko fotki zrobić , a tu trawka , tu przerobić , tam pogrzebać i spulchnić ziemię i ...tak zeszło . Dodatkowo problemy zdrowotne M wymusiły wręcz zmianę porządku dnia , a co za tym idzie ...musiałam być do dyspozycji .
Więc ...odpowiadam moim Miłym Gościom .
Gosiu ...niestety ...nie wiadomo , czy pojedziemy do Oliwki samochodem , czy ...autobusem ...M ma problemy z ręką , a ja przecież nie pojadę na koniec Polski za kółkiem
.Ewuniu ...masz rację ...Oliwunia jest dla mnie wszystkim , co najdroższe ...tym bardziej ,że na co dzień Jej nie widuję , bo mieszka daleko . Dziękuję za miłe słowa
.Krystianie ...miło mi ,że Ci się podobają moje " robótki ręczne ", jak i ogród
Ave...witam serdecznie w progach "Mojego królestwa ..."
...dziękuję za miłe słowa , świeży powiew , jak i zarówno za pochwały ...łagodnie rzecz ujmując ...urosłam 
( prawda , ze jestem duża ...147 cm...bez kapelusza 
).Danuś , ja tylko tak sobie " dłubię " ...ale to jubilerska robota - z tymi maleńkimi detalami . Muszę sobie kupić precyzyjną pęsetę i ...chyba jakiś binokl powiększający
. Myślę ,że Oliwka będzie zadowolona ...Ona jest bardzo skromna .
Dzisiaj mam w zanadrzu trochę takich fotek , jakie lubisz - aczkolwiek nie są perfekcyjnymi , jak z Twojego Ogrodu ...
Dziękuję za ciepłe słowa i pozdrawiam serdecznie
Ewuś/EwkaEs ...wiem , że kruche ....wszak jesteśmy tutaj tylko chwilowo ...ba ! - a cóż to jest naprzeciw WIECZNOŚCI ? Nad oczkiem nic nie robiłam ...jedynie małą kosmetykę ...przestawiałam kamienie , wykopałam tuję i wyrzuciłam trochę tego i owego .
Oliwka na pewno się ucieszy ...miło ,że Ci się spodobały moje dodatki do prezentu komunijnego ...Jej zadowolenie i uśmiech jest dla mnie wszystkim
.Gosiu/Megi1402 ...postaram się częściej pokazywać większe fragmenty mego ogrodu . Dziękuję za miłe słowa i ...cieplutko się robi na duszy /sercu ....że komuś się jeszcze podoba to , co robię .
Paskudnie było po ulewie ...teraz już trochę obeschło ...ale to tylko parę dni , bo od piątku , do niedzieli znów padało ....dzisiaj po południu też pokropiło . Zdążyłam porobić wszystko w ogrodzie , a zwłaszcza spulchniłam uklepaną przez deszcz
ziemię .
U Ciebie pewnie podobnie ...raz słońce , raz deszcz ?
Pozdrawiam cieplutko
Bożenko...daj , spokój ...
wszak i ty masz zdolności manualne ...to nie trudne , tylko chol...bardzo " koronkowa robota " . Filcowanie jest o wiele przyjemniejsze ...bo duże powierzchnie i nie trzeba wytężać wzroku .Sukieneczka - w rzeczy samej jak dla księżniczki - jaką dla mnie jest Oliwka ...na popołudnie , po Komunii , bo nie będzie przecież chodzić w albie po domu .
Oczko mam już kilkanaście lat ...wiecznie przerabiane , poprawiane i modyfikowane ...kiedyś - na początku była piękna kaskada ...woda się wylewała z otworu w kamieniu i spływała po prostopadłym kamieniu - z lekka nachylonym i z impetem wpadała do oczka . Wtedy oczko było dużo głębsze , bo miało 1,30 na środku ....teraz jest spłycone .
Różo ...ślicznie dziękuję za miłe słowa
....są dla mnie niczym balsam dla serca i duszy .Aniu...oj ..dawno Cię nie było na FO ..witam Cię szczególnie serdecznie
. Ja również walczę z oponami pozimowymi ... czuję się ociupinkę lżej ... zwłaszcza, że mam problem w doborze kiecki na komunię ...Dorothy Perkins jednak nie będę kupować , bo ta , która mi się podoba , to raz , że jej nie ma , a dwa to opinie o niej są wymowne . Magnolia kwitła bardzo krótko ...najpierw dużo słońca i kwiaty się otwierały bardzo szybko ....a po tygodniu wiatr dopełnił dzieła . Okazale to ona wyglądała przez tydzień .
Dziękuję Aniu ....Pozdrawiam Cię również serdecznie .
Aguniu...wiesz , głowa wydobrzała po trzech dniach , co u mnie jest normą . Zmęczenie na tyle odpuściło ,że naraz za dużo sobie narzuciłam do zrobienia . Zresztą powiem Ci moja Droga , ze ja inaczej nie potrafię ...jak coś zacznę , to będę ryć nosem , aż skończę ....kiedyś przez ten głupi upór się wykończę ...wiem , że to nie zdrowe ...
Dziękuję za miłe słowa tak pod adresem Oliwki prezentów , jak i pod kątem mojego oczka
Ewuniu/Evluk...Jestem , jestem , jakże bym mogła się obrazić i w ogóle na co , na kogo ...ja nie z Tych ...tylko z tamtych .
Jutro zapewne zobaczysz na własne oczy co w trawie piszczy - kwitnie w moim ogrodzie
...tulipanów mało co "pstryknęłam " ...bo zanim wyciągnęłam aparat ...było " po ptokach " .No , więc ...zaczynamy ...
Jeszcze zostało ponad 60 fotek
...no , przecież i tak za dużo wkleiłam ... Ależ Gosiu ...przecież do komunii nie idzie moja córka ...tylko wnuczka , a poza tym ...album jest już prawie gotowy ...tyle , że ja nie mam kiecki ... by się do czegokolwiek zmieścić .
Siły jeszcze mam ....oj , mam
...dziennie muszę grzebać w ogrodzie - bez tego ani rusz .
Kasiek *
Zresztą wszystkie przecudne 
Słoneczka na niedzielę 
. Myślę , że do tygodnia się wygoją ...bo jak z takimi nogami pojadę na Komunię ...chyba zostawię je w domu 
mam nadzieję , że jeszcze troszkę pożyjemy i któregoś 201...roku się spotkamy 
Uwielbiam taką różnorodność. A przy tym to wszystko u Ciebie takie uporządkowane. Podziwiam Jagódko szczerze 
