Piątek, piąteczek, piątunio

Ludu pracujący miast i wsi - cieszmy się, toż to już prawie weekend!
Kasiu, z medycyną niekonwencjonalną nie mam doświadczenia i nie wiem u kogo miałabym zasięgać porad. Mam dobrego lekarza, który dobrał mi właściwe leki, zatem na razie przynajmniej będę się tego trzymać.
Majutku, dziękuję za przypomnienie o złocieniu Maruna. Podpytam przy okazji panią doktor co o tym medykamencie ziołowym sądzi - na pewno nie zaszkodzi spróbować.
Pat, dzięki za troskę

Migrena już się wycisza, bo to trzeci dzień - zanosi się więc na spokojny weekend. Tobie życzę wolności od zleceń i dużej dawki odpoczynku, na tyle na ile się da ;-)
Marysiu, witam

U nas za oknem wciąż bura szmata na niebie, prószący śnieg i -6st. Piątek jednak sprawia, że różowiej wygląda świat

Miłego!
Ewa, ano padłam jak kawka... dziś nieco lepiej, a poza tym perspektywa weekendu w ciepłym domku mnie uskrzydla. Dobrego dnia!
Ave, dzięki kochana i zapraszam do oglądania hortensji!
Ula, święte słowa! czy to cytat z Juliana?
Dario, codziennie muszę przyjmować tabletkę. Ona nie działa przeciwbólowo, ale reguluje właściwe kurczenie i rozkurczanie naczyń krwionośnych w bańce
Kasia, jak się dzisiaj masz?
Magda, tak jest!
Isiu, do tej pory działały, więc liczę na nie!