Róże Annes 77 wspomnienia wraz z czekaniem na wiosnę 2013:)

[Rozeta]

Eee ... ja chciałam powiedzieć ... że skusiłam się jesienią na Alchymista, bo też mnie nęcił przeogromnie . Ale chyba oddam go mamie, ponieważ wymarzyła sobie właśnie tę różę na pergoli . A zakwitnie jej przecież dopiero za rok, więc niech już teraz ją sobie posadzi i pielęgnuje. Ja najwyżej zamówię sobie przy następnej okazji .
Ale pierwszy raz tak naprawdę czytam niepozytywną opinię o Alchymiście . Co prawda słyszałam, że czasem przemarza i na kwiaty trzeba wówczas czekać do następnego roku, ale ponoć jest zdrowy i raczej niekłopotliwy.
Oczywiście Twoją opinię Majeczko wezmę jak najbardziej pod uwagę i przemyślę jeszcze raz zakup, chociaż te kwiaty ... . Mam do nich sentyment, ponieważ właśnie kwiaty tej róży śniły mi się po nocach jako pierwsze ... .

Aniu, pieska masz PRZE-ŚLICZ-NE-GO !!! Słodziak nie z tej ziemi ! Do zagłaskania, normalnie .

[robaczek_Poznan]

Aniu, Edeny królują u Ciebie, ale takich widoków nigdy za wiele
J. Cartiera posadziłam jesienią, czekam na ten pokaz kwiecia
Byłaś już na działeczce w poszukiwaniu wiosny? U mnie krokusy kwitną na całego, ale zapowiadane na przyszły tydzień mrozy skutecznie psują nastrój

[majka411]

Moniczko ja nie pisałam o Alchymiście złej opinii, tylko opisałam swoje doznania
z tą różą. Akurat ja jestem za bardzo niecierpliwy duszek i nie umiem czekać dwa lata
na jej kwity. Poza tym podkreślam ona mnie przeraziła swoją wielkością krzaka. Nie byłam
przygotowana na takie rozmiary.

[Rozeta]

Maju, a tak na oko, jak duża urosła Twoja Alchymist?

[majka411]

Moniczko, już w trzecim roku zajęła mi trzy przęsła pergoli i dalej jej było mało, a
na wysokość ona była prawie taka jak wysokość tych pergoli czyli około 2 m.
W ciągu tych trzech lat raz mi zmarzła i była mocno przycinana. Teraz rozumiesz, gdybym ją zostawiła, to duża część mojej rabaty różanej byłaby obrośnięta tą różą.
Jak zna się możliwości tej róży i świadomie się ją chce, to fajnie, ale ja ją kupowałam jako angielska żółta.

[Annes 77]

Słonko zaszło za chmurki,koniec teraz nadchodzi zapowiadane zimno,dzisiaj ma być u nas 9 stopni,a po południu deszcz
Zamówiłam wczoraj dodatkowo Summer Song,Jubilee Celebration i Alchymist

Justynko wstawiam foty róż,bo tak mi ich już brakuje Dużo różyczek masz do posadzenia? Ja łącznie będę miała 5 szt,bo dojdzie jeszcze Gartentraume i Stephanie

Aniu podkręcam atmosferę a co Musimy przetrwać do maja choćby
Ja też muszę się powstrzymać,bo teraz nie widzę tych zakupów,ale jak przyjdą wszystkie to za głowę się zlapię

Maju mimo wszystko zamówiłam Alchymista,strasznie mi się podobają kwiaty,muszę ją zobaczyć na własne oczy,posadze ją przy wejściu koło furtki:) Nie boję się jej agresywności,byle zakwitła

Monisia o to super,że zamówiłaś Alchymista i już jest posadzony.Będziesz go przenosiła do mamy na wiosnę,czy dopiero po kwitnieniu?
Bardzo jestem ciekawa tej róży,ma wspaniały,ciepły kolorek
Piesek dziękuje za pochwały

Kasiu byłam raz na działce,kilka zwiastunów wstawiłam w wątku ogrodowym,wynurzają się hiacynty,ostróżki wyglądają spod ziemi i tulipanki startują,krokusy gdzieś mi wyginęły
Edenkiem będę kusiła w tym roku tych co go jeszcze nie mają

Louise Odier

[majka411]

Ania, a jednak i Ciebie dopadła gorączka zakupowa....
Dobry wybór, zamówiłaś te o których ja marzę
Pomyśl i podpytaj innych, ale wydaje mi się, że Alchymista trudno Ci będzie
przyginać na łuki pergoli, ta róża ma grube i twarde gałęzie.

Zdjęcie Louise Odier - bajeczne. Jak ja się cieszę, że mam ta różę.

[AnaAn]

Ojej, Aniu ten Twój LO to cudo. Z Twojego zamówienia pokrywają mi się Jubilee Celebration, Gartentraume i Stephanie.

[Annes 77]

Maju domówiłam ostatecznie kilka różyczek za jednym zamachem,w wątku,jeszcze ta gorąca czekolada mnie świerzbi
Wczoraj pooglądałam na rosyjskiej stronce fotku JC i ostatecznie ją zamówiłam
Koniec zakupów Dość tego,trzeba na wiosnę nowe ciuchy sobie kupić
Melduję,że 5 róż zamówionych,do tego jeżówki,żurawki i lilie,nie mówiąc o bylinach od pana M
Teraz postanowiłam skupić się bardziej na siewkach co siedzą w kuwetkach
Maju LO to doskonały wybór,jest cała zieloniutka,licze na to,że bujnie zakwitnie
Zanim przyjedzie Alchymist spróbuję wypytać gdzie ją posadzić,najwyżej posadzę ją koło domku...coś wymyślę

-- Cz 07 mar 2013 09:44 --

Ojej, Aniu ten Twój LO to cudo. Z Twojego zamówienia pokrywają mi się Jubilee Celebration, Gartentraume i Stephanie.

Aniu oj cudo cudo... Ciesze się,że mamy te same róże zamówione Chciałabym ,aby w kwietniu dopiero mi wysłali,bo wodę podłaczają dość późno

[alexm]

Aniu chciejstwa wyszukałam . Muszę jeszcze je zamówić.

[Annes 77]

Alu to super...ale masz ładny avatarek

[lemka77]

Piękna Louisa- ja jeszcze jej nie mam, to takie moje chciejstwo łatwo dostępne a jeszcze nie zrealizowane Ja też się skupiam na siewkach - chucham, dmucham i mam nadzieję, że będą ładnie kwitły w sezonie.

[justi177]

Cześć Ania,
Będę mieć do posadzenia z róż 8 sztuk i jedną do przesadzenia, czyli troszkę więcej niż Ty.

Trochę więcej pracy z różami miałam w tamtym roku

[edulkot]

Aniu też masz różyczki do posadzenia i to całkiem ładne, no i dodatków sporo , będziesz miała co robić.
Louis Odier muszę przesadzić żeby miał więcej miejsca i słonka ale czy dam radę wszystko opanować wiosną to już sama się boję

Ty szczęściaro ,Felicite Permantier kupiłam wiosną zeszłego roku,ale dopiero teraz zobaczę mam nadzieję jej kwiaty

Tak bywa z różami raz kwitnącymi że trzeba czekać na ich kwiaty czasami długo ale przy takich pięknotkach to warto

Edena mam od poprzedniej jesieni, cały rok rósł ale niezbyt dużo urósł dlatego obawiam się czy zakwitnie.

[alexm]

Aniu gdzie nie wejdę to mnie kuszą.