Widzę,ze kolorki zostały.Ja też mam kolorowo, ale tylko na zdjęciach.Wczoraj działałem ze szpadlem i sekatorem.Wymarzły nawet aksamitki, które tak ładnie kwitły. Mój słonecznik wrąbały sikorki. Takie zachłanne- nic na zimę nie zostawiły.
Także cieszę się że mrozik jak na razie cię omija. . U mnie jak na pierwszy raz w tym roku przymroziło sporo - 4. Dziś czekam aby się troszkę ociepliło i jadę na działkę, zaczynam ostre wykopki. . Ale będę także wsadzać...chryzantemy.
Lidziu miałam wczoraj szalony dzień i zapomniałam napisać, ale szkarłatka siedzi u mnie w ziemi podlana i opisana
Idzie załamanie pogody może dlatego głowa to czuje
Ewuniu szkoda Twoich pięknych kwiatów, ale przymrozek do nas wszystkich prędzej czy później przyjdzie.
Jurku ajania, to dalsza krewna chryzantemy.
Marysiu del czy spotkanie klasowe M. się udało
Zeniu mnie wykopki też jeszcze czekają, ale to dopiero po pierwszym przymrozku.
Marysiu Masko ja sadziłam dzisiaj cebulowe na miejscu po słonecznikach. Wszystkie rośliny, które nie lubią przymrozków, przeniosłam pod dach altany, a teraz codziennie będę nosić po jednej doniczce do piwnicy.
Lidziu piękne jeszcze kwiatuszki kwitną u Ciebie a ta cykoria i te jeżyki to moje pupile,u mnie cykorie stoją listkami do góry znakiem tego dobrze im,a mrozik zmroził mi tylko 2 dalie a reszta jak gdyby mrozu nie było
Marysiu mam nadzieję, że sadzonki cykorii przyjmą się i zakwitną w przyszłym roku .
Wczoraj zakończyłam sadzenie cebulowych. Teraz czas na wykopywanie galtonii, mieczyków, z daliami i kannami zaczekam do przymrozku. Pierwszy raz posadziłam w tym roku bulwki mieczyka bizantyjskiego kupione w Lilypolu. Ciekawa jestem, czy będą u mnie kwitły, bo podobno są dość wybredne .
Lidziu część wymienionych prac ogrodowych już za mną Przy opisywaniu dalii zastanawiałam się...co mnie pokusiło aby kupić dalie jednak gdy spojrzę na zdjęcia to wiem dlaczego Twój tamaryszek przyjechał bardzo słaby i myślałam, że nic z niego nie będzie. Jednak zaczął odbijać
Lidziu mam nadzieję dzisiaj na poprawę pogody, bo kolejna niedziela w deszczu nie uśmiecha mi się. Ale deszcz i ciepło wróży jeszcze grzyby! Miłej niedzieli
Ewuniu tamaryszek, to jednak bardzo delikatna roślina. Jak będę obcinać gałązki wiosną, to zrobię sadzonki do doniczek, bo będzie wtedy łatwiej wysłać i nie uszkodzi się korzeni przy wykopywaniu. Cieszę się, że Twój jednak daje radę, oby tylko zima go nie załatwiła.
A moje zdjęcia, no cóż gdybyś miała w swoim ogrodzie rodzinkę jeży zrobiłabyś takie same lub nawet lepsze.
Marysiu pogoda u mnie dzisiaj dopisała. Było dość ciepło, a i nie brakowało. Mam nadzieję, że udał Ci się spacer i grzybobranie.
Grażynko słonecznik nietknięty Sikorki wtranżoliły wszystkie słoneczniki z wielkiej rabaty słonecznikowej, oczywiście trochę im podkradłam na nasiona. Ostał się tylko ten olbrzym przed altanką, ale dzisiaj już ptaszki były nim zainteresowane. Przyleciał nawet kowalik mój ulubiony ptaszek i łaził głową w dół po łodydze, wyskubując nasionka. Pokazały się też dzwońce, których już dawno nie widziałam na działce.
A czy się wyrabiam, no trochę opornie mi to idzie, cebulowe są wsadzone, jutro wykopię mieczyki i galtonie, potem jeszcze przyjdzie czas na kanny i dalie. Trzeba jeszcze przygotować miejsce pod czosnek, zadołować w inspekcie doniczki z roślinami nie całkiem odpornymi na mróz i tak dalej i tak dalej... Do zimy jakoś się wyrobię.
Lidziu mam mieczyka bizantyjskiego już ładnych kilka lat zakwitł raz,chodzę z nim po całym ogrodzie ale on jest uparty i tylko szczypiorki rosną,czy jesteś zadowolona z dostawy z Lilypolu spokojnej nocki życzę
Marysiu zakupy w Lilypolu robiłam dwa razy, wiosną kupiłam lilie, a teraz trochę drobnych cebulek jesiennych. Lilie rosły ładnie, chociaż nie wszystkie zakwitły, bo pąki uszkodził wiosenny przymrozek. Wiosną okaże się, co zakwitnie z cebulek wsadzonych teraz.
Również życzę dobrej nocy