Grażynko (Kogra)! U mnie także padało i to okresowo bardzo intensywnie. Jeszcze dziś mżyło i dopiero po południu wyszło słońce. No ale to zimno... Ale nic nie mów jeszcze o zimie, śniegu itp. Bo przyjadę do Cieszyna, by Cie przekonać, że nie masz racji

W sobotę chyba także wezmę się za cebulki. Jak nie w tą, to w następną. Cieszę się, że Ci się podobają moje różyczki. Zewsząd kuszą tymi różami. Nie tylko ja
Igorku! Oj musisz, musisz. Lubię rośliny, które nie tylko występują w tylu kolorach, ale do tego ślicznie się przebarwiają się, a wcześniej jeszcze kwitną
Aniu (wielkakulka)! Szczerze Ci polecam żurawki. Wygląda na to, że są niezawodne. Co do pogody, żeby choć było nieco cieplej. Dzisiejsze 9 stopni to dla mnie stanowczo za mało. Nie próbowałam wysiewać żurawek. To chyba "wyższa szkoła jazdy".
Maliolu! Miło, że Ci się podobają moje róże i żurawki. U mnie także wyjątkowo zimno i wilgotno. Trudno mi się zmusić do grzebania w ogródku, ale jak już się przemogę - pogoda przestaje przeszkadzać.
Lukrecjo! Niektóre (raptem trzy) róże brał mączniak. Na szczęście dwa opyski załatwiły problem. A reszta - odpukać - zdrowa. Ale jesteś chyba zbyt łaskawa

Faktycznie ciągle pracuję nad moim ogrodzem i na pewno się zmienił. Myślę jednak, że prawdziwy efekt tych zmian będzie widać dopiero w przyszłym roku. Na Błatnią i my chodziliśmy na biwaki i wycieczki szkolne. Może kiedyś będziesz w okolicy i wstąpisz do mnie
Miłko (takasobie)! Wrzos rósł już w tym miejscu i zgodnie z moimi oczekiwaniami - ładnie sie zgrał z Gärtnerfreude. A żurawek - jakoś tak się nazbierało, po tym jak stwierdziłam, że moja pierwsza świetnie się czuje u mnie w ogrodzie
Julko! Zaraz pobiegnę, by zobaczyć Twoje żurawki. Witam Cię w moim małym ogródku
Ewo (ewaw)! Myślę, że każda/każdy z nas tak ma. Kupujemy pełny bagażnik roślin, a po posadzeniu - jakby ich mało. Tak parę razy, no i jak się potem człowiek zastanawia okazuje się, że roślin jest setki

I sama lubię wracać do początków, by totalnie nie popaść w kompleksy, a docenić trud, jaki sie włożyło w zmiany.
Agatko (AgaNet)! Podzielam Twój entuzjazm co do żurawek

Dziękuję za komplementy!
Maryniu (marpa)! Widać wzajemnie się przyciągamy i do tego - o tej samej porze

Tak, mam pełnoobjawową różyczkę. Tu na forum wirusy szaleją i to nie tylko różyczkowe...
Beatko (beata68)! Stasznie mnie zaskoczyłaś, że już jesteś babcią

Serdecznie Ci gratuluję, choć sama siebie sobie tego jeszcze nie wyobrażam (ale za 3 lata, kto wie). Nie miałam przekonania co do żurawek, ale jak moja pierwsza rewelacyjnie się rozrosła i pokazała, co potrafi w trakcie kwitnienia, to się przełamałam i kupiłam parę
Jacku! Nie uwierzysz, ale w moim przypadku trudno mówić o komponowaniu. To raczej improwizacja i to bardzo impulsywna. Ale cieszę się i to bardzo, że i się podoba!
Justyno (justii177)! Zaraz wybieram sie do Ciebie z rewizytą, bo jestem strasznie ciekawa, jak rosna Twoje róże i które znich mamy wspólne

Fajnie, że zajrzałaś do mnie. Zapraszam częściej!
Malgosiu (małgocha1960)! Niestety się z Toba zgadzam. Żurawki, podobnie jak np. jeżówki, są stosunkowo drogie. Ale musisz przyznać, że taka żurawkowa obwódka jest prześliczna
Aniu (AniaDS)! Widzę, że zostawienie Gärtnerfreude z wrzosem przypadło Ci do gustu! Dziękuję

Udało mi się i tyle...
Wiolu (wielomanka)! Czego nie mam? Np. pęcherznicy, czy magnolii

I jeszcze trochę by się tego nazbierało! Forumowicze są kochani, a ja jestem farciarą!
Elu (ElleBelle)! Nie wiem, jak to się stało, że wcześniej nie trafiłyśmy do swoich ogrodów! Witaj
Reniu! Forumkowe paczki zdecydowanie poprawiły mi dziś humor
Tajeczko! Jeszcze raz Ci dziękuję

Rośliny od Ciebie przybyły na prawdę w bardzo dobrym stanie. Nie posadziłam ich wszystkich razem. Są cztery, różnej wielkości kępki. Chyba dobrze zrobiłam?