@ Magry ? Tu nie chodzi o jeża w ogrodzie, ale o hodowlę jeża pigmejskiego ? popularnego na całym świecie (również i w Polsce) zwierzątka domowego. A dlaczego Francja taka rygorystyczna? Z powodu nie do końca przemyślanych przepisów. Otóż w ustawie o ochronie zwierząt wpisane są nie konkretne gatunki, lecz cała rodzina jeżowatych (ustawodawcy nie chciało się ich wyliczać po kolei). No i efekt jest taki, że automatycznie WSZYSTKIE jeżowate uznawane są za zwierzęta objęte ścisłą ochroną prawną ? również i jeż pigmejski, który wszakże w przyrodzie nie występuje, bo jest otrzymaną w hodowli hybrydą dwóch afrykańskich gatunków jeży...
@ Rewi ? Sadź, sadź, bo warto.
@ Kogra ? Jak już pisałem powyżej w odpowiedzi do Magry, nie miałem na myśli jeży w ogrodzie (no... tych oczywiście też hodować nie wolno, bo są pod ścisłą ochroną), ale popularne zwierzątko domowe ? jeża pigmejskiego.
@ Lorrie ? Zaraz zostaniesz usatysfakcjonowana.
@ E-Genia ? Na nadmiar wody to ja nic nie poradzę. Przez ostatnie trzy tygodnie lało dzień w dzień. Dopiero dzisiaj pierwszy dzień ładnej pogody ? która ponoć ma się utrzymać do końca tygodnia.
@ Przemo ? Ja chciałem skromnie zauważyć, że owego krokusa, którym się tak zachwycasz, kupiłem w Krakowie w sklepie ogrodniczym położonym przy ulicy Wielickiej na wysokości przystanku tramwajowego ?Kabel?. Nie musisz więc wcale jechać do Francji, żeby takie cuda nabyć. Nawiasem ? tutaj nie widziałem ich w żadnym sklepie ogrodniczym. A co do języków obcych ? Francuzi niestety nie są specjalnie utalentowani w tej dziedzinie...
No... To poniżej obiecane aktualne fotki z mojego ogródka. Autorką fotek krokusa oraz zimowita jest moja Żona ? reszta jak zwykle jest moja.
Pozdrawiam!
LOKI