Różany ogród - 2012

[Deirde]

Róża - Blush Veranda - była zakupiona z Pashminą - francuska szkółka.
Aniu - ładnie Ci zakwitła, a pachnie?

[Isia]

Aniu i cóż ja mogę powiedzieć po takim pokazie tylko pięknie, pięknie dobrze że u Ciebie tych szkód zima nie zrobiła stracić takie skarby koniec świata. Oglądałam ostatnie 6 stron po kilka razy nie przepadam za różowymi różyczkami (chociaz też mam parę) ale u Ciebie one wylądają tak bajkowo, tak na swoim miejscu

[MaGorzatka]

Aniu, zgubiłam Cię, ale już znalazłam...

[oliwka]

A mnie tam najbardziej się podoba Tchaikowsky
Choć ta Blush Veranda też oczywiście piękna.

[AniaDS]

Aniu, czemu pożegnałaś się z Szekspirem?

Magdalenko, Kaniu, Gosiu

Julka, Waltzetraume może być ciut ciemniejsza, moja rośnie w pełnym słońcu a i teraz przez ten upał chyba jest jaśniejsza.

Aszko a moja Mount Shasta nawet okrycia na zimę nie dostaje

Agnieszko, Glamis u mnie też ma złą opinię, w tym roku dopiero się wziął za siebie i coś tam rośnie. No i nawet, że miał tych pąków, ale jego dużym minusem jest szybkie więdniecie kwiatów podczas gorących dni. Nie wygląda to zbyt ładnie.

Jagusiu, bardzo się cieszę, że rozprzestrzeniam zarazę różaną , to wdzięczna choroba. Pachnąca i bardzo różnorodna .
W mojej okolicy też róż przybywa a sąsiadki co chwilę się podpytują o kolejne moje róże.
W pobliskim ogrodniczym pani powiedziała, że takiego popytu na róże, jak w tym roku to jeszcze nie miała .

Wandziu, ciekawa jestem jak kwitnie Twoja Francine .

Moniczko, Blush Veranda z tej szkółki, co Pashmina. To niskie róże, pokroju Biedermaiera, tylko lepiej rosnące.
Przynajmniej u mnie.
Ponieważ to młode róże, dużo nie mam co pisać, jak na razie obie są zdrowe i cudownie, obficie kwitnące . Kwiaty bardzo długo się utrzymują, na pewno ponad tydzień .

Magg, ta ostróżka to chyba 'Light Blue White Bee' o ile dobrze pamiętam.

Madziu, bardzo jestem ciekawa jak wyglądać może taki opalający się aniołek

Grażynko, ja też potrzebuję romantyzmu. Naoglądałam się zdjęć ogrodów angielskich i zakochałam się w takich połączeniach rzeźb z różami. Kiedyś, jak już będzie mnie stać, to zamierzam sobie taki porządny posąg kupić i postawić wśród róż pnących

Papi, to niedużo chyba
Jak patrzyłam po all, to niektóre ceny mnie zszokowały. A ciurkadełka też macie?

Adrianno, mam nowe pięknotki, mam musiałam sobie wyrównać krzywdę po zimie

Krysiu, Giardina startowała od poziomu 0, teraz jeden pęd ma ok. metra, reszta mniejsza, ale szybko rośnie. A w tamtym roku już taka duża była.

Stokrociu, Mondiale nie choruje u mnie praktycznie wcale, do tego ma kwiaty o bardzo dobrej żywotności. Ja z tej róży jestem bardzo zadowolona.

Elu, dziękuję za wypowiedź w sprawie Laguny, tak mi się wydawało właśnie, że ona chyba odporniejsza ciut od reszty.
Cappuccino jak rozkwita ma jajeczny kolor, czasem bardziej żółty, potem lekko zmienia zabarwienie na kawę z mlekiem. Czasami wpada bardziej w pomarańcz, w zależności od pogody.
Mój pewniak w takim kolorze, o który pytasz to Bernstein - Rose. Bursztynowe kwiaty, róża kwitnie obficie i bardzo długo, ma małe przerwy w kwitnieniu. Nie choruje mi, mam dwa krzaczki, oba zdrowe.

Majeczko, Spirit warto mieć dwa krzaczki, oprócz pięknych kwiatów ma też wspaniały zapach .
Verandę, tak jak pisała Gosia kupiłam tam, gdzie brałyśmy Pasminę, to kolejna róża z tej serii.

Danusiu, Rose des 4 Venst jest piękna, a te ogromne kwiaty są niezwykłe. Ale jak to bywa przy tak mocno wypełnionych kwiatach - trzeba trafić na pogodę, żeby rozwinęły się jak trzeba i pokazały cały swój urok.

Gosiu, a nie wiem czy pachnie, za nisko rośnie
Sprawdzę, obiecuję.

Isiu, u mnie też szkody po zimie były i to spore. Ale część róż już zastąpiłam nowymi.

Magorzatko, nie zgub mnie więcej

Oliwko, Tchaikowsy to jedna z moich ulubionych róż, różne opinie o niej słyszałam, ale u mnie jest niezawodna. I pod względem kwitnienia i zdrowotności.

[AniaDS]

Nad moim niebem burza, krąży od popołudnia, więc na szybko wrzucę jeszcze małe co nieco i zmykam, bo strach

Pashminka






Impératrice Farah




Zwiewna Tipsy Imperial Concubine




Alexandrine, hm.. ma szansę na

[Deirde]

Aniu - jak widzę z tym roku Alexandrine zakwitła tym poprawnym kwiatem - ładny jest.

[AniaDS]

Tak, tym razem zakwitła jak trzeba, choć barwy powinny być jeszcze wyraźniejsze chyba?
To pierwszy kwiat a kwiatów sporo i w ładnych kwiatostanach, po kilka sztuk

[x-ag-a]

Witaj Aniu - i ja Cię zgubiłam
Przeogromnie podoba mi się Pashmina, muszę ją mieć! Rozumiem, że możesz ją zarekomendować? Kwitnie Ci obłędnie, a ja na tak upakowany kwiat jestem całkowicie uległa ;-))
Miłego! (u mnie jeszcze nic nie krąży, ale zerwał się lekki wiatr - może chociaż trochę odświeży powietrze...)

[edulkot]

Jesteśmy po burzy i znośnym deszczu ale róże znowu troszkę obleciały, zostały się tylko świeżo rozwinięte kwiaty no i Pashmina bo jej to chyba nic nie potarga płatków. Twoja jest dużo większa od mojej i ślicznie kwitnie, na mojej zewnętrzne płatki zasychają i wcale mi się to nie podoba.
Zapach róż o poranku to jest najwspanialszy aromat jaki można sobie wymarzyć
Ciekawe jakie będą róże jesienią we Floribundzie skoro wiosną były takie rarytasiki.

[Annes 77]

Impératrice Farah śliczne ujęcie Pashmina u Ciebie ładnie rozwinęła kwiaty i ma ich ogrom

[robaczek_Poznan]

Aniu, Billet Doux i Pashmina to mohjw faworytki - czy są do zdobycia w Polsce..?
Zawsze gdy wracam ze spaceru po Twoim różanym zakątku choruję na cos nowego..l

[AGNESS]

Aniu Pashminka prześliczna, taka napakowana płatkami, że aż miło i ten delikatny pastelowy kolorek....sam romantyzm

[Soczewka]

Aniu to teraz wytłumacz laikowi co to za róża ta Pashmina bo bardzo jest podobna do Edenki i kiedyś była dyskusja na ten temat ale nie pamiętam o co chodziło i która to szkółka, bo chętnie bym zamówiła jedną i drugą(Bush Veranda-takich róż mi trzeba)

[Mala_MI]

Aniu, musiałam nadrobić w zasadzie cały czerwiec, no i lipiec Ale warto było. Widzę, że Star Profusion jednak już dołączył do kolekcji (ja na razie nie domawiałam niczego dlatego moje milczenie w tej kwestii). Ale zastanawia mnie co rośnie wkoło tych różyczek

Zdjęcia znów czarują. I jednocześnie mam wyrzuty sumienia, że w tym roku tak mało czasu poświęcam ogródkowi i mam masę chwastów

Wśród tych fotek wypatrzyłam pewne cudeńko, której nazwę muszę koniecznie zapamiętać. Pashmina