W związku z b.ładną pogodą wczorajszego dnia postanowiłem przyzwyczajać powoli moje pomidorki do bezpośredniego słońca(w bezpośrednim słońcu przebywały jakąś godzinę), później zostawiłem je tak, już nie na słońcu jakieś 3 godziny- było już chłodno. Dzisiaj pomidorki wyglądają nie za dobrze, tzn. mają niektóre liście i liścienie zwiędnięte. Czy są to objawy poparzenia słonecznego? (mało prawdopodobne,ale może zaszkodziło im zimne powietrze pod koniec dnia?!)
Dodam kilka zdjęć, może będzie to widoczne.
Mam jeszcze pytanie jak przyzwyczajać pomidory do słońca??
PS. Razem z pomidorami wystawiłem papryki i zioła: majeranek, tymianek, bazylię, koper, szczypiorek - z nimi jest wszystko w porządku.

