Planuję dziś wyjście do B, ale chyba się oprę wszelkim doniczkowcom, zwłaszcza, ze ślicznego benjamina załatwiłam w zeszłym roku i jakoś nie mam ochoty przechodzić przez to ponownie. heliofitko, milo przeczytać, że nie tylko ja załatwiam paprocie.
JolaMonikaMarylaKarolinaTakhisis obie sunie wzięłam ze schroniska i są przeze mnie trochę rozpieszczone. Stwierdziłam że w następnym życiu chcę być swoim psem Stokrotkania gratuluję zakupu paprotki, a co tylko ja mam się kusić Dzisiaj z rynku wróciłam z całą torbą petunii i fuksją, jutro to wszystko muszę poprzesadzać.
O to jutro będa foteczki
Ja rozsadząłam sadzoneczki fiołków i jak w zeszłym roku nie miałam ani jednego fiołka to teraz mam 24 sztuki (sadzonki i ukorzenione listki)
Moja sunia też jest schroniskowo-znajdkowa (długa historia) i też jest rozpieszczona