Ogród warzywny na balkonie

[damek1718]

ja ogórki sałatkowe sieje do doniczek na początku maja. Potem wysadzam na miejsce stałe

[x-p-o]

Pomidorki już w kubeczkach, teraz będę czekać aż się "wyłonią"

Do wysadzenia na balkon jeszcze całe 2 miesiące. To nie jest dobry pomysł.

22 maja ub roku, pomidory wysiane na przełomie lutego i stycznia miały już około metra wysokości



Nie łudź się, że zdołasz utrzymać rozsadę do maja w jakimś tam kubeczku. Wysadzając teraz siewki do kubeczków pod koniec marca nawet wiadro może okazać się za małe.

[seedkris]

Ja będę siał koniec marca, początki kwietna. Z doświadczenia wiem że wcześniej się wyciągną, przynajmniej u mnie.

[x-p-o]

Do gruntu- tak. Na balkon można wcześniej. Ja sieję 1 marca. Czeka mnie jedno pikowanie i 3 przesadzenia kolejno : paleta- kubki 0,5 l, kubki- wiadereczka 1 l i docelowo wiedereczka 1l- wiadra 20 l. Chodzi o to by z jednej strony ograniczyć wzrost części nadziemnej a nie ograniczać wzrostu korzeni. Pomidory przesadzone do wiader ze skąpą bryłą korzeniową/ za późno wysiane lub za długo utrzymywane w ciasnym pojemniku/ będą wyjątkowo wraźliwe na wahania wilgotności podłoża

[seedkris]

Ja wysiewałem też i w końcu maja. Zależy do czego te pomidorki. Wnosząc do domu jesienią miałem świeże na Sylwestra.

[jode22]

forumowicz , czy hodowałeś na balkonie Perłę Małopolski i Perłę Kaszub. A jeżeli tak, to jak się sprawowały . Pamiętam, że pisałeś, że na balkonie ogławiałeś za 3 liściem (nie mogę znaleźć tego postu )

[x-p-o]

Tak. Perła Małopolski spisywała się świetnie.Perła Kaszub straciła I grono ale to z winy podłoża z B. Na wyższych gronach miała świetne duże owoce, twarde i smaczne . Obie odmiany były bardzo smaczne. Zwłaszcza wnuczęta polowały na nie . Każda wizyta zaczynała się od balkonu i składania mi meldunku ile czerwonych pomidorków jest na krzakach.

Ogławiane były na wys. 2m. a i tak jeszcze podrosły pod sufit. Na Perłach Małopolski było na jednym krzaku około 200 szt pomidorów. Jeszcze w połowie września naliczyłem po ok 70 sztuk na krzaku takich, wcale nie małych pomidorków

[jode22]

Czyli nie polecasz Biedronkowego . A w takim razie jakie

[x-p-o]

!,2 kg/m3 nawozu okazało się stanowczo za dużo. Rosły monstrualne liście a zawiązane owoce na I gronie nie rosły. Dopiero kiedy pomidor już skonsumował z podłoża nawóz a na liściach zaczął pokazywać się niedobór potasu wtedy krzak się uspokoił i owoce rosły normalnie.

Perły Małopolski rosły w podłożu Sterlux uniwersalny z dodatkiem perlitu no i na niedożywione nie wyglądały
Perła Kaszub


Perła Małopolski

[emilijaie]

może śmieszne pytanie...ale nie dla mnie
co znaczy ogłowiony pomidor

[x-p-o]

Pomidor, któremu usunięto wierzchołek/ wierzchołki/ wzrostu.

[emilijaie]

A ja sądzę, że czym prędzej należy zapoznać się Regulaminem forum.
Tekst został usunięty.
Proszę pisać poprawną polszczyzną- Regulamin forum.
moderator


czy każdego pomidora trzeba ogłowić???
czy może któreś z moich odmian mogą obyć się bez tego

[x-p-o]

.............................- tekst usnięty- moderator.

Nie każdego pomidora trzeba ogłowić. Niektórych wręcz nie można. Nie można odmian samo kończących . Ogławia się odmiany o ciągłym wzroście w celu zahamowania wzrostu wegetatywnego na korzyść wiązania owoców. Owoce na krzakach ogłowionych szybciej dorastają i dojrzewają.

http://regiodom.pl/portal/ogrod/rosliny ... -i-papryki

[AsiaG]

ja natomiast wczoraj posadziłam na wacikach 8 sztuk papryki czerwonej i 8 sztuk żółtej. Do tego 4 sztuki patiosonów. Dzisiaj chciałam zabrać się za pomidorki czereśniowe, a tu lipa. Okazało się, że opakowanie jest puste!!! jeszcze nigdy mi się tak nie trafiło, żeby chociaż jednego nasionka nie było. A tak się napaliłam na nie. ehhhhh
a i jeszcze standardowo zawsze przywożę sobie z działki poziomki na balkon. Dzięki temu zawsze mam je pod ręką

[AsiaG]

dopiero po chwili skumałam, o co chodzi z tym wykopywaniem. Poziomki wykopuję zazwyczaj na wyczucie lub jak już kwitnie. Czasami zdarza się dopiero jak owocują. Pierwszy raz pokusiłam się na patisony. Zawsze były pomidory i poziomki, a w tym roku postanowiłam zaszaleć. Jeśli wyjdzie uprawa patisonów, to w następnym roku posadzę ich więcej.
Ma ktoś może doświadczenie z patisonami na balkonie?