Agnieszko- agatka Kochana moje maczki mają się identycznie, jak Twoje.
Już miałam Cię pytać przez ciekawość, ale się wstydziłam.
Moje także pięknie wzeszły, pomyślałam sobie nawet, że jeszcze nimi obdzielę, ale po przepikowaniu tej drobnicy ani drgną, siedzą jak zaklęte.
Przed laty wysiałam Allegro Vivace, wspaniale urosły i z jednej torebki w kilku miejscach w ogrodzie posadziłam.
Dzięki za wnusia.
Bożenko więc jest nadzieja, że kiedyś się poznamy osobiście.
Dzisiejszej nocy także podobno ma być przymrozek, ale nie wielki i myślę, że większych szkód nie zrobi.
Ja podobnie ogród widuję tylko w weekendy, ale od września wnuczek pójdzie do przedszkola, to będę większą część czasu spędzać na działce.
Halinko to nie jest piwonia koperkowa, niestety.
Na koperkową poluję od lat bezskutecznie.
Kupiłam ją pod nazwą ,,piwonia japońska,, , ale Forumowicze odgadli, że to Młokosiewicza i tego się trzymam.
Iwonko ta piwonia już mi kwitła w ubiegłym roku.
Ma kwiat koloru morelowego, pojedynczy.
Szachownica kostkowana jest łatwa w uprawie i kwitnie nie zawodnie, tylko w tym roku coś mi cebulki na wierzch powyciągało, trochę przesypałam ziemią, gdyż one rosną, korzenie mają w ziemi, więc nie chciałam już teraz z pąkami wykopywać.
Myślę, że to sprawka kotów.
Zobaczę, co u Ciebie się stało z tą koroną.
Wandziu u mnie z hiacyntami jest podobnie.
Malutkie, ledwo ich widać z ziemi, w dodatku wierzchołki mają brązowe, podmarznięte.
Nie wiem, czy w ogóle zakwitną.
Mój biały ciemiernik Wandziu nie jest bardzo okazały, właściwie już przekwita, kwiaty mu różowieją, a te dwa na zdjęciu to są ciemierniki wschodnie. One u mnie są odporne na mróz, właściwie tylko liście im przemarzły, ale ładnie wyrastają.
Nie zakwitnie ciemiernik o bordowych kwiatach, na którym mi najbardziej zależało, chociaż całkowicie nie wymarzł, więc może na drugą wiosnę...
Pamiętam Twoje Wnusie, wstawiałaś fotki w Święta, bardzo ładne dziewczynki.
Masz rację, że dobre dzieci i wnuczki nadają życiu sens i energię.
Mój starszy wnuczek ma już 15 lat, chodzi do ostatniej klasy gimnazjum biskupiego, jest bardzo mądrym i ambitnym chłopcem.
Moniczko witaj.
Dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa.
Podziwiałam Twoją piękną wiosnę w Leśnym Ogrodzie, tylko nie miałam czasu się wpisać.
Żal Twojego cuchnącego ciemiernika, zawsze sądziłam, że jest odporny na mróz, tylko nigdy w sklepie nie spotkałam.
Jolu- April dzięki za odwiedziny i miłe słowa.
Próbuj posadzić szachownicę, może będziesz miała więcej szczęścia, ma takie piękne, okazałe kwiaty, więc warto zaryzykować.
Gęsiówkę tą zwykłą białą wysiałam bezpośrednio na warzywniaku, podobnie zresztą jak żagwin, mydlnicę, ubiorek i smagliczkę.
Nie pikowałam, tylko od razu przesadziłam na skalniak jesienią.
Agniesiu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Mieliśmy obawy, czy Adaś nie będzie się bał na weselu, gdyż nie chodzi do przedszkola, jest wychowywany w domowym zaciszu, ale on czuł się jak ryba w wodzie, od razu dołączył do dzieci i biegał po całej sali.
Mój ogród jest bardzo zaniedbany w tym roku niestety.
Poświęciłam mu tylko praktycznie dwie soboty.
Szkoda, że znowu nie zobaczysz kwiatów na swoich ciemiernikach, myślę, że to takie wrażliwe odmiany, które trzeba bardziej zabezpieczyć na zimę, podobnie mój bordowy.
Różowa gęsiówka od Ciebie także wspaniale rośnie i kwitnie, bardzo się nią cieszę.
