
Sukulentowy Meksyk - ejacek
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Sukulentowy Meksyk
Już wiedzę, ze coraz więcej osób fioletowo zakręconych. Taki kolor jednak przyciąga uwagę, a gdy jeszcze kwiat piękny, to motylki w brzuszku fruwają 

- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Sukulentowy Meksyk
Agnieszko kiedyś wydawało mi się, że to pospolity kolor, bo moje pierwsze mamilarie tak kwitły. Dopiero w tym roku po przestudiowaniu mammillaria.forumotion.net przekonałam się, że nie ma piękniejszych kwiatów niż w odcieniach fioletu. Myślę, że moim drugim ulubionym kolorem mógłby być żółty, ale jak na złość żadna z moich żółto-kwitnących roślin nawet nie drgnęła 

- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Sukulentowy Meksyk
Ja mam słabość do wielokolorowych kwiatów. A to dość częste zjawisko u kaktusów. Nie brakuje gatunków z takimi kwiatami zarówno u kaktusów z Meksyku jak i roślin z Ameryki Południowej.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Sukulentowy Meksyk
A co powiecie na ten Turbinicarpus schmiedickeanus. GM804.3. Znalazlam go w relacji z Meksyku 2003. Jak dla mnie jest idealny. W ogole w tej relacji dużo ciekawych kaktusów.
Ja bym się chyba nie oparła i wykopała go
że nie wolno ? Jednego by się gdzieś upchnęło 
Ja bym się chyba nie oparła i wykopała go


- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Sukulentowy Meksyk
Po co zaraz wykopywać? Lepiej zakręcić się po stanowisku i nazbierać nasion 

Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Sukulentowy Meksyk
A jak nasion nie będzie? Parę można wykopać , taki tubylec przecież się nie kapnie dla niego to zwykły chwast
I proszę nawet z rodzinami jeżdzą na takie wyprawy ( chociaż kobitki jakoś mało zainteresowane
)


- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sukulentowy Meksyk
Już Czesi co nie co wykopywali i później nagle znika ze środowiska 

- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Sukulentowy Meksyk
No wiem, wiem, lepiej poszukać nasionek i wysiać a nie iść na łatwiznę. To tak jakby zamiast z lenistwa, nie rodzić dzieci, tylko brać odchowane z Domu Dziecka
Ale jak się widzi takie coś to pierwszy odruch urwać kawałeczek 


- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sukulentowy Meksyk
no fakt trzeba mieć silną wolę, a jak jeszcze by za to nie karali
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Sukulentowy Meksyk
Miejscowemu w Meksyku za wykopanie kaktusa nic nie grozi. Ale jak gliniarze dorwą gringo z jednym małym kaktusikiem to mogą go zapuszkować. Oczywiście gringo a nie kaktusa. Gra nie warta świeczki.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sukulentowy Meksyk
No i zawsze jakiś wariat na forum się znajdzie co przywiezie nasiona
, więc nie ma sensu wykopywać

- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulentowy Meksyk
Uprawiam je jak wszystkie kaktusy , nie wymagają żadnych kruczków , Tobie Iwona na pewno nie będą sprawiać kłopotów.raflezja pisze: A właśnie. Jak Ci się sprawują turbinikarpusy? Możesz napisać parę słów jak uprawiasz. Mam kilka, ale maluchy. Tylko na szczęście chętnie kwitną.
Nie są tak światłowymagające jak niektóre inne rodzaje , wystarcza im mała doniczka , ja bardzo je lubię, może dlatego że są takie małe przez długi czas.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sukulentowy Meksyk
Dzięki. W sumie kłopotów nie sprawiają, mam je od dwóch sezonów i kwitną chętnie.
Ale zapytałam, bo chciałam im tak jakoś szczególnie dogodzić.
Ale zapytałam, bo chciałam im tak jakoś szczególnie dogodzić.

Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulentowy Meksyk
M.guelzowianatheoria_ pisze:Jacku pierwszy fiolecik i mi podpasowałMusi mieć zimowanie z prawdziwego zdarzenia (obniżona temperatura) żeby zakwitnąć czy wystarczy zimować na sucho w temp. pokojowej

-- N 29 lip 2012 19:55 --
Chciałem Ci odpisać wyczerpująco, ale nic szczególnego wymyślić nie mogłem , bo po prostu niczego takiego nie wymagają, a może sam o jakiś kruczkach nie wiemraflezja pisze:Dzięki. W sumie kłopotów nie sprawiają, mam je od dwóch sezonów i kwitną chętnie.
Ale zapytałam, bo chciałam im tak jakoś szczególnie dogodzić.

- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulentowy Meksyk
wśród turbiniaków jest dużo wielokolorowych kwiatów , przy okazji wrzucęblabla pisze:Ja mam słabość do wielokolorowych kwiatów. A to dość częste zjawisko u kaktusów. Nie brakuje gatunków z takimi kwiatami zarówno u kaktusów z Meksyku jak i roślin z Ameryki Południowej.