Ania i znowu.. róże :)
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ania i znowu.. róże :)
No to Aniu już widzę jak pięknie będzie się prezentowała ta rabatka z morelowymi różami . MoreloweI oranżowe teraz właśnie dosadzę do niebieskich i magentowych . Mam nadzieję ,ze bedzie OK
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ania i znowu.. róże :)
Ania, zobaczyłam, że masz History. Co możesz o niej powiedzieć?
Jak miło zobaczyć Romka.
Nadal jesteś zadowolona, że go masz?
Jak miło zobaczyć Romka.
Nadal jesteś zadowolona, że go masz?

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ania i znowu.. róże :)

Wollerton Old Hall to subtelny kolor róży, kolejne marzenie.
Będę podziwiać u Ciebie. Ja tym razem wybrałam równie subtelną Williama & Catherina. Sama jestem ciekawa jak będzie się sprawdzać w naszych warunkach.

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Jarko, ja bardzo wierzę w Hanabi, moja sprawuje się dobrze. Tym bardziej, że kilka razy ją przesadzałam i dopiero ostatni sezon miała spokojny, na stałym już miejscu. Daj swojej też szansę, a nuż i Twoja Cię zaskoczy?
Bardzo jestem ciekawa, jak będzie w tym sezonie.
Krysiu, dla Ciebie

Jadziu, bardzo liczę na to, że takie zestawienie kolorów w końcu będzie mi grało
.
Gosiu, History rośnie sobie powolutku, ma poniżej 50 cm wysokości, nie choruje. Kwiaty trzymają się bardzo długo. Przyciąga uwagę jak kwitnie swoimi kulistymi kwiatami. Mogę polecić

Majeczko, William and Catherine też mi się marzy, ale nie wszystko na raz. Poobserwuję ją u Ciebie, ciekawa jestem jak się spisze.
A teraz powrócę do mojej morelowo-żółtej rabaty.
Ta rabata znajduje się za domem (od przodu są białe i różowe róże). W ogóle z tyłu domu zaczęłam prace ogrodowe rok później, bo ani nie było co zrobić z gruzem i resztą bałaganu, ani nie było aż tyle kasy na roślinne szaleństwa.
Pierwszym etapem było ogarniecie tego, co tam zastalismy..
I szkoda, że nie pomyślałam wtedy o zdjęciach
. Teraz by się przydały.
Pierwsze fotki mam już po wstępnym ogarnięciu tej części:


Potem na miejscu gruzu pojawił się garaż a rozlatujący się płot zastąpiła siatka

Początki rabaty, która ciągnie się wzdłuż ogrodzenia

Kamienie, przypominam, to mini przeszkody dla moich deptających wszystko co spotkają na swojej drodze psów
.
I powoli coś tam rośnie



Teraz, musicie uwierzyć na słowo, z tyłu rabaty rosną róże angielskie, które mają stworzyć żywopłot a przodem rabatówki.
Za ogrodzeniem rośnie już kilka starych róż, m. in. Rosa "Bicolor', Rosa Glauca, Agnes, Fantin Latour. Dojdzie jeszcze kilka róż (właśnie obmyślam listę) i kilka iglaków.
I mam nadzieję, że nikt mi tego nie wykopie...
Zamierzam także zmienić kształt obrzeża (jeszcze nie wiem na jaki, ale ta prosta linia na razie mi nie leży) i dosadzić kilka ozdobnych drzewek. Nie na rabacie, lecz już bardziej w centrum ogrodu.
I to, co już powoli nabrało wyglądu w tym wszystkim:







Bardzo jestem ciekawa, jak będzie w tym sezonie.
Krysiu, dla Ciebie

Jadziu, bardzo liczę na to, że takie zestawienie kolorów w końcu będzie mi grało

Gosiu, History rośnie sobie powolutku, ma poniżej 50 cm wysokości, nie choruje. Kwiaty trzymają się bardzo długo. Przyciąga uwagę jak kwitnie swoimi kulistymi kwiatami. Mogę polecić

Majeczko, William and Catherine też mi się marzy, ale nie wszystko na raz. Poobserwuję ją u Ciebie, ciekawa jestem jak się spisze.
A teraz powrócę do mojej morelowo-żółtej rabaty.
Ta rabata znajduje się za domem (od przodu są białe i różowe róże). W ogóle z tyłu domu zaczęłam prace ogrodowe rok później, bo ani nie było co zrobić z gruzem i resztą bałaganu, ani nie było aż tyle kasy na roślinne szaleństwa.
Pierwszym etapem było ogarniecie tego, co tam zastalismy..
I szkoda, że nie pomyślałam wtedy o zdjęciach

Pierwsze fotki mam już po wstępnym ogarnięciu tej części:


Potem na miejscu gruzu pojawił się garaż a rozlatujący się płot zastąpiła siatka

Początki rabaty, która ciągnie się wzdłuż ogrodzenia

Kamienie, przypominam, to mini przeszkody dla moich deptających wszystko co spotkają na swojej drodze psów

I powoli coś tam rośnie




Teraz, musicie uwierzyć na słowo, z tyłu rabaty rosną róże angielskie, które mają stworzyć żywopłot a przodem rabatówki.
Za ogrodzeniem rośnie już kilka starych róż, m. in. Rosa "Bicolor', Rosa Glauca, Agnes, Fantin Latour. Dojdzie jeszcze kilka róż (właśnie obmyślam listę) i kilka iglaków.
I mam nadzieję, że nikt mi tego nie wykopie...

Zamierzam także zmienić kształt obrzeża (jeszcze nie wiem na jaki, ale ta prosta linia na razie mi nie leży) i dosadzić kilka ozdobnych drzewek. Nie na rabacie, lecz już bardziej w centrum ogrodu.
I to, co już powoli nabrało wyglądu w tym wszystkim:







- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu pięknie zmieniłaś ogród masz do tego prawdziwy dar i rękę o sercu nie wspomnę.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ania i znowu.. róże :)
Uwielbiam Twoje zestawienia.
Ja mam również History i też jestem z niej zadowolona. Potwierdziłaś moją opinię. Bałam się, że ona tylko w tym roku całkiem nieźle się prezentowała. Niestety mam bardzo marny krzaczek. Nie wiem, czy to na skutek zimy? Teraz opatuliłam ją lepiej. Mam nadzieję, ze w tym roku będzie bardziej rozbudowana.
Ja mam również History i też jestem z niej zadowolona. Potwierdziłaś moją opinię. Bałam się, że ona tylko w tym roku całkiem nieźle się prezentowała. Niestety mam bardzo marny krzaczek. Nie wiem, czy to na skutek zimy? Teraz opatuliłam ją lepiej. Mam nadzieję, ze w tym roku będzie bardziej rozbudowana.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ania i znowu.. róże :)
Pięknie jest, a będzie .... no właśnie jeszcze piękniej
Możesz tak wsadzać róże poza terenem posesji?

Możesz tak wsadzać róże poza terenem posesji?
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu ja też zamówiłam Wolletron Old Hall, to będziemy porównywać
Ciekawa jestem, czy z tego samego źródła, pewnie tak.
History chyba ma wiele wspólnego z First lady.

History chyba ma wiele wspólnego z First lady.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, moglabyś wejść do mnie do ogrodowego na stronę 25? Bo mi mówią, że mój Chopin to nie Chopin. A o ile pamiętam, to chyba ty mi go zidentyfikowałaś jako CHopina. No nie wiem, może ktoś inny. Ale zerknij jeszcze raz, plisss.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu zobrazowałaś metamorfozę ogrodu, jeżeli to co było przedtem można nazwać ogrodem. Strasznie mi się podoba takie powstawanie od nowa, lubię oglądać zmiany a u Ciebie te zmiany są coraz piękniejsze. 

Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu cudowne masz róże zresztą jak zawsze ja kupiłam jesienią kolejny raz Queen of Sweden może wreszcie będzie to ta bo nie mam do niej szczęścia, kupiłam również The Wedgewood Rose też jestem ciekawa czy jak zakwitnie będzie to ona u Ciebie jest taka piękna.
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu. Życzę dobrej pracy, która w dniu wypłaty również będzie satysfakcjonująca. Co prawda dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale .... dla kogoś kto ma niemałą wiedzę i doświadczenie ogrodnicze, tak naprawdę o postępach w tworzeniu ogrodu decydują właśnie one. Taka jest prawda, ale z drugiej strony nie może być to przyczyną stresów. Na szczęście pośpiech nie jest z reguły w ogrodzie wskazany, tak że twórz Aniu pomalutku ale konsekwentnie, ciesz się z nawet najmniejszego postępu w pracach. Tu na forum zaobserwowałem, że niestety wielu forumowiczów tworzy swoje ogrody prawie na wyścigi, kto lepszy, kto pierwszy, aby było co pokazać, jakiś taki owczy pęd w niedobrym kierunku. Trzeba się na to uodpornić i tworzyć spokojnie, po swojemu, a efekty i samozadowolenie będą gwarantowane, a przy okazji zdrowie również. Ja już wiem, że będziesz miała bardzo efektowny ogród i że to tylko kwestia czasu aby do tego dojrzał.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, przepięknie się prezentuje ogród, w Twojej fotorelacji.Bardzo ładnie skomponowane rabaty.Cieszą oko 

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ania i znowu.. róże :)
Z ugoru w piękną rabatę
Fighting Temeraire rose zrobiło na mnie spore wrażenie i pięknie by pasowało do Twojej morelowej rabaty.
Czy nie boisz się, że któregoś pięknego dnia ktoś wykopie Ci róże posadzone pod płotem (czasem mam wrażenie, że najlepsze zabezpieczenie przed kradzieżą to przymocowanie do podłoża przy pomocy betonu, względnie stalowego łańcucha + krwiożercza bestia w roli pilnowacza).
Braciszka Cadfaela zamówiłam, jestem bardzo ciekawa jak będzie się sprawował u mnie w ogrodzie.

Fighting Temeraire rose zrobiło na mnie spore wrażenie i pięknie by pasowało do Twojej morelowej rabaty.
Czy nie boisz się, że któregoś pięknego dnia ktoś wykopie Ci róże posadzone pod płotem (czasem mam wrażenie, że najlepsze zabezpieczenie przed kradzieżą to przymocowanie do podłoża przy pomocy betonu, względnie stalowego łańcucha + krwiożercza bestia w roli pilnowacza).
Braciszka Cadfaela zamówiłam, jestem bardzo ciekawa jak będzie się sprawował u mnie w ogrodzie.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu - ależ zmiany . Nie do uwierzenia wprost
Gratuluję wytrwałości

Gratuluję wytrwałości
