Dorotko, dokupiłam sobie drugą taką samą foremkę do czekoladek , jaką masz i Ty . Dzisiaj jednak poległam na czekoladkach. No, może niezupełnie. Zrobiłam czekoladę domową wg przepisu Grażynki. Dodałam do niej też zmielone orzechy włoskie i ekstrakt migdałowy naturalny i zamiast margaryny, masło. A co mi tam

Jednak do wypełnienia foremek taka czekolada się nie nadaje. Nie tężeje na tyle żeby chciała ładnie wyleźć z formy. Większość przelałam zatem do szklanej formy na folię spożywczą. Po stężeniu. Jakieś 3 godziny, dała się kroić. Musiałam jednak szybko gdzieś ją schować, bo co rusz M robił do niej podchody z nożem. Mówi, że to najlepszy ciuć jaki jadł od dawna
Krysiu, nie ma sprawy. Dzisiaj podaję pierwszy przepis.
SERNIK MARMURKOWYPrzepis z książki ?Czekolada, łatwe i przepyszne przepisy krok po kroku? str 124
Składniki :
Spód:
225g prażonych płatków owsianych,
50g podpieczonych i posiekanych orzechów laskowych,
55g masła,
25g czekolady deserowej,
MASA
350g pełnotłustego sera,
100g cukru,
200ml gęstego jogurtu,
300ml śmietany kremówki,
1 paczka żelatyny,
3 łyżki stołowe wody,
175g stopionej czekolady deserowej,
175g stopionej czekolady białej.
1. Wysypać płatki owsiane do torebki i pokruszyć wałkiem. Przesypać do miski i wymieszać z podpieczonymi orzechami laskowymi.
2. Ostrożnie roztopić masło i czekoladę w rondlu, podgrzewając je na małym ogniu. Przelać do płatków i dokładnie wymieszać.
3. Przełożyć masę do tortownicy o średnicy ok. 20cm i mocno ugnieść masę (ja użyłam ubijaka do ziemniaków).
4. Drewnianą łyżką utrzeć ser z cukrem (użyłam sera z wiaderka i miksera) na gładką masę. Dodać jogurt i wymieszać. Do żaroodpornej miski wlać żelatynę i poczekać, aż napęcznieje. Umieścić salaterkę nad rondlem z gorącą wodą i mieszać do chwili, aż żelatyna się rozpuści. Przelać do masy i wymieszać.
5. Podzielić masę serową na pół. Do jednej części wlać stopioną czekoladę ciemną a do drugiej białą i starannie je utrzeć.
6. Wykładać obie masy na przemian na spód z płatków. Czubkiem noża można delikatnie przemieszać warstwy, aby otrzymać efekt marmurku. Wygładzić wierzch łopatką Lub szerokim nożem. Chłodzić sernik przynajmniej dwie godziny przed podaniem.
Na razie fotka z przed włożenia do lodówki. Chciałam jakoś udekorować wierzch, ale chyba dzisiaj wszystko się sprzysięgło przeciwko memu zamiarowi. Czekolada nie rozpuściła się jak należy, a potem porozrywał się woreczek do dekoracji. Cała umazałam się czekoladą a ciasto ?. Mam nadzieję, że w smaku będzie lepsze niż z wyglądu. Druga fotka nieco później. Jak już zostanie wydobyty do konsumpcji. Na razie trzeba zjeść obiad
Wczoraj robiłam Arancini w/g Dorotki
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 37&start=0
Troszeczkę zmodyfikowałam, ale 95 % przepisu zachowane. Wyszło mi tak :
