O , ja nie mogę, zaglądam, a tutaj taki ruch
Dziękuję, że o mnie pamiętacie.....
Kochane moje, nie życzcie mi boćka, plisss, nie w tym wieku
ja mam swoje nastoletnie pociechy w fazie silnego buntu i próby sił...., pampersów bym juz chyba nie zdzierżyła....
Majka, skąd takie niebieskie ptaszysko można brać

?
Ok, zejdźmy na ziemię......
Prawda jest taka, że dopadło mnie jakieś totalne osłabienie, tylko jeden dzień był fajny w tym tygodniu....strasznie jest zimno, mróz w nocy spory.....gdzie ta wiosna

a dzisiaj ma być nawet zorza polarna, tylko za dużo chmur.....i kiszka.....
W ogrodzie wiosny nie czuć, wcale.....krokusów zero....etatowe gołębie wczoraj poiły się zleżałym śniegiem.....
Pędy róż brązowe, do wysokości okrycia....
najlepiej przezimowala u mnie Tip-Top, cała schowana była pod śniegiem....
Resztę tnę pewnie nisko....
Czekam niecierpliwie na niemki.....