Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
- aagaaz
- 1000p
- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Ślicznie te rabatki wyglądają..Aż chce się patrzeć na nie...
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Zadu nie zadu......ale kiedyś na pewno będą tam okoliczne domy i wtedy twój ogródek będzie wzbudzał zachwyt i zazdrość.
Kiedy patrzę na twoje kolorowe rabatki to widzę dziesiątki żurawek.
Więc chyba wiosną czeka mnie dokupywanie....
Kiedy patrzę na twoje kolorowe rabatki to widzę dziesiątki żurawek.
Więc chyba wiosną czeka mnie dokupywanie....

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iga, na poprzedniej stronie, 3 fotka od góry. Trawka z prawej strony. Co to? Molinia jakaś?
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
cześć Iga
trawy przy tarasie imponujące!!!
a żurawki na takiej patelni nie popalone słońcem? ciekawe...
trawy przy tarasie imponujące!!!
a żurawki na takiej patelni nie popalone słońcem? ciekawe...
pozdrawiam Piotr
piwoy - mój ogródek
piwoy - mój ogródek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Witaj Piotrusiu.
Teraz nowe odmiany są tolerancyjne co do nasłonecznienia. Choć rośnie tam np. Obsidian, Brownies i Purple petticoats, które nie należą o nowości.
Wandziu, ta trwa to wydmuchrzyca, wypuszcza rozłogi w odległości 2 metrów, ale na razie sobie radzę, odcinam i wydaję chętnym uprzedzając, że to ekspansywna roślina. Na wiosną już widzę kilka doniczek do wydania.
Grażynko, u mnie to trochę inaczej niż na okolicznych ogrodach, które są, nie powiem, ale każdy robi to co mu się podoba. Może i ktoś podgląda.....
Witaj Agnieszko.
A gdzie Ty masz swój ogródek?


Wandziu, ta trwa to wydmuchrzyca, wypuszcza rozłogi w odległości 2 metrów, ale na razie sobie radzę, odcinam i wydaję chętnym uprzedzając, że to ekspansywna roślina. Na wiosną już widzę kilka doniczek do wydania.

Grażynko, u mnie to trochę inaczej niż na okolicznych ogrodach, które są, nie powiem, ale każdy robi to co mu się podoba. Może i ktoś podgląda.....

Witaj Agnieszko.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Dziś w nocy jakoś nie mogłam zasnąć i myślałam ... wiesz o czym
, jakie rabatki poszerzyć, żeby je obsadzić żurawkami, tak gęsto, żeby je było widać. Udało mi się wymyślić kilka lokalizacji na jakieś ...dziesiąt sztuk 


- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
I to jest Jolu właściwe podejście do sprawy. Żurawki są tak piękne i jest ich tyle odmian, że najtrudniej się zdecydować na kilka. Jeżeli już, to co najmniej na ....dziesiąt sztuk.



Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3706
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Igo,kolory u ciebie dają po oczach
.Co to za krzew na drugim zdjęciu po lewej stronie,na dole fotki?

Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iguś, mało który ogród ma w sobie połączenie tak wielu roślin, tak wielu kolorów, a wszystko stworzone z wielką pasją daje tak wspaniały efekt



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Sylwek, słońce coraz niżej, już cienie zupełnie inne niż latem, ale przy takim słońcu wychodzą świetne efekty kolorystyczne na ogrodzie. Ciągle eksperymentuję, przesadzam, kombinuję, czasem coś wyjdzie, czasem trzeba poprawić.
Taka jesień jest wspaniała, latem nie było czasu, a teraz szybko nadrabiam by zdążyć przed zimą.

Taka jesień jest wspaniała, latem nie było czasu, a teraz szybko nadrabiam by zdążyć przed zimą.

Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iguś, eksperymenty - to na pewno, już dawno zauważyłem, że Twój ogród zawsze pełen zmian, czasem drobnych, niepozornych, ale jakże zbliża to do upragnionego ideału ;) kłopot w tym, że ten ideał chyba już w pełni osiągnięty, a teraz to jedynie głowa pełna pomysłów ciągle nie pozwala spocząć na laurach ;) pięknie Iga, na prawdę pięknie



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Sylwek, dzięki za uznania, z usta takiego mistrza. 
Ala jakoś ciągle znajduję kawałek do polepszenia.
Kiedyś kupowaliśmy rośliny, bo zielone i tanio, teraz je wymieniamy na ładniejsze, czasem droższe, ale wiedza coraz większa to i świadomość potrzeb wzrasta. I w naszym wieku to tylko zabawa zostaje. Póki jest co do garnka włożyć i zdrowie jako tako, to nic więcej człowiekowi nie jest potrzebne. :P
Czasem jakaś wycieczka, nie za długa, bo tęsknię do ogrodu.

Ala jakoś ciągle znajduję kawałek do polepszenia.

Czasem jakaś wycieczka, nie za długa, bo tęsknię do ogrodu.
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iga, to teraz Cię poniosło
ale zamykam temat ;)
co do wypraw gdzieś dalej, to też zauważam u siebie skłonność do szybkich powrotów - no bo przecież co z ogrodem, niby ma się kto nim zająć, ale nie ma to jak człowiek sam sprawdzi, doglądnie, a tak zawsze jakaś nutka niepewności męczy i męczy ;)

co do wypraw gdzieś dalej, to też zauważam u siebie skłonność do szybkich powrotów - no bo przecież co z ogrodem, niby ma się kto nim zająć, ale nie ma to jak człowiek sam sprawdzi, doglądnie, a tak zawsze jakaś nutka niepewności męczy i męczy ;)