Aguniu , no nie miałabym Boga w sercu , by przejść obok nich obojętnie . Toż to byłby niewybaczalny grzech , nie kupić

.
Wajgelie , forsycje , pęcherznice , derenie i inne były w takich promocyjnych cenach

. Fotki zrobię im dopiero , jak aparat wróci

, bo bez niego - jak zauważyła Justynka - , to jak bez ręki . A to przecież nieodłączny atrybut ogrodniczki

.
Hortensje 'Phanton ' też były po 15 pln , jedynie ' Pinky Winky ' i 'Vanille Fraise ' były droższe , bo po 25 pln .
A żurawka to ma postać dorosłej , ogromnej sadzonki , jakby miała ze trzy lata .
Aguś , szkoda , że mieszkasz tak daleko , bo bym Ci kupiła tę ' Limelight ' . Przecież , nie możemy przestać kupować , bo dopiero były byśmy chore

.
AGNESS - Aguś , no na szczęście nie kupuję już nic z cebulowych , a hiacynty mam . Przerzucam się na wypełnienie ogrodu drzewami , krzakami .