Kwiatostan Agi

[agarow78]

Agnieszko
Hojeczki śliczne i jak mogę coś doradzić bella lubi sobie zwisać. Nie wiem dlaczego sprzedają ją na drabinkach. Sama też swoją małą prowadziłam na drabince i ciężko potem było ją rozplatać. Gałązki układają się wtedy inaczej.

Kochana dziękuje Ci bardzo za mile słówka a hojka nie będzie na drabince jest tylko tymczasowo na niej bo jest "świeżutka" i nie chciałam żeby mi się połamała albo coś podobnego


Dzisiaj chyba na jednym z hibków znalazłam jakieś paskudy - bardzo proszę znacie zapewne środki działające natychmiastowo - ja do tej pory stosowałam ProAgro AE na mszyce i inne szkodniki w aerozolu ale hibki są w trakcie kwitnienia nadal i co ja mam zrobić teraz bo jak jest na nim już to tylko patrzeć jak polezie to na inne kwiaty (wstrętne paskudy )

i dziękuje za pomoc

[rapunzel]

agarow przede wszystkim odizoluj, aczkolwiek nie wiem, jak to zrobisz, bo masz masę roślin na małym metrażu. Może na klatkę schodową, czy coś w tym stylu, bo szkodniki się migiem rozprzestrzeniają, wiem po moich problemach z mączlikiem. Jak ci przyjdzie walczyć z tym na wszystkich roślinach, to masakra.
A tak mniej więcej to jak te szkodniki wyglądają, bo jak zidentyfikujesz, to łatwiej ci będzie zwalczyć. Na marginesie preparaty do tanich nie należą, więc tym bardziej nie ma sensu kupować na oślep.

[agarow78]

Ja myślę że to wełnowce (robi się taka pajęczynka biała) już wzięłam ją spryskałam wodą na razie tak myślę porządnie aż zwaliłam jednego pączusia który dzień, dwa by sie rozwinął i wygoniłam na balkon - ale i tak za niedługo muszę ją ściągnąć bo by się tam usmażył - ale nie wiem czy to to paskudztwo bo ja nigdy nie miałam jeszcze tego draństwa odkąd się że tak powiem zamiłowałam - wiem jedno jutro po pracy wszystkie będą miały kąpiel z tych co stoją na kwietniku

[rapunzel]

Poczytaj aga w necie, podobno dobrze działa przecieranie (nie opryskiwanie!) roztworem wody z alkoholem i płynem do naczyń, ale podobno Ludwikiem. Zawsze to taniej cię wyniesie niż specjalistyczna chemia.

[justus27]

Piękny fiołeczek

Niech nowe hojki ładnie puszczają korzonki i listeczki ;)

[aga111]

Aguś ratuj hibcia,bo szkoda by było stracić takie cudo
Trzymam kciuki.

[agarow78]

Hibcio rano został sprysznicowany po 12 spryskałam go jednak tym preparatem o którym pisałam wyżej następnie odizolowany - stoi w przedpokoju bo tam nie mam żadnego kwiatuszka jutro miałam pod prysznic wysłać inne kwiaty w celu ewentualnej diagnozy ale... zrobiłam to dzisiaj bo nie wytrzymałam zostały do płukania jedynie grudniczki to już jutro - no i sie zastanawiam czy hibka zostawić na te 4 dni w spokoju czy jutro myć go po listeczku woda wymieszana z wódeczką

[agarow78]

a tutaj przedstawiam trzykrotkę - ja nawet nie wiedziałam że ona tak się ukorzenia szybko miała już malutkie wąsiki i poszła do ziemi


a tutaj uparty scindapsus - ten siedział we wodzie strasznie długo i nie zauważyłam żeby miał ochotę wydać korzoneczka choćby maluśkiego więc trafił pod ukorzeniacz i do ziemi - jak chce żyć w zgodzie niech rośnie uparciuch jeden



a tutaj razem


i fiołeczki postanowiłam wyjąć z wody do ziemi i tymczasowego domku (bo brakło mi doniczek i ziemi) - bo ogonki robiły sie takie jakby miały ugnić - zostały podlane do podstawki i na noc przykryte folią - nie wiem tylko czy jak będę przychodziła po pracy to czy mogę im tą folię już zaczynać ściągać od pierwszego dnia i jak często podlewać:?:

[nyskadu]

Przybiegłam do Ciebie. Ale różności i fiołeczki i hojeczki i różne zieleniaski a wszystko pięknie zadbane. I jeszcze chciałam tą superową doniczkę pochwalić

[agarow78]

nyskadu - dziękuję za odwiedzinki i pochwałki ale... nie takie zadbane bo nie potrafiłam utrzymać w należytym porządku kwiatów zaraził mi się jeden hibek i boję się o resztę chociaż już izolacja zrobiona.
A doniczkę masz pewno bananowa na myśli

Dziękuję

Agusia Tobie też dziękuję że pomagasz mi w walce z tym świństwem trzymając kciuki

rapunzel - Tobie również za porady bardzo dziękuję

justus27, zeberka4, arlet3 (i kogo nie wymieniłam to przepraszam) - ale wszystkim Wam serdecznie i ja i kwiatuchy dziękujemy za miłe słowa i odwiedziny i zapraszamy

[rapunzel]

agarow, nie ma za co, przyznam, że nie wiem, czy mogłabym jeszcze funkcjonować bez google
Może daj trochę czasu temu opryskowi, żeby podziałał i wstrzymaj się przynajmniej dzień lub dwa z innymi sposobami, żeby roślinki nie wykończyć razem ze szkodnikami
Ewentualnie poczytaj, czy ten preparat w ogóle jest skuteczny na wełnowce

[agarow78]

On jest na mszyce, mączniki, wełnowce i tarczniki - kiedyś kiedyś znaczy jakiś czas temu przelazłam mi jakaś zaraza przez kwiatki nie wiedziałam wtedy co to i takie w ogrodniczym mi polecono - wtedy nie zależało mi na kwiatkach były bo były ale to pierwszy chyba raz zaatakowało
i wiem już z jakiego przelazło z difci która była w kwiaciarni kupiona zauważyłam że jest jakaś dziwna i wtedy ją umyłam mydłem - nie pomogło i spryskałam tym preparatem na razie chyba spokój u niej to zrobiłam we wstępnej fazie jednak zdążyła zarazić ... a tak w ogóle to te baby w kwiaciarni są denerwujące wywalą ceny że głowa mała zamiast sprzedać kwiatuszka i one bidulki się zarażają wzajemnie od siebie i giną albo my kupujemy bo nam sie jej szkoda robi a one już chore z reguły są

[rapunzel]

Dlatego ja nie kupuję w kwiaciarni, tylko na targu, gdzie ktoś nieraz mam kilka różnych sadzonek własnoręcznie wyhodowanych, choć już też zdarzyło mi się odnieść hebe, bo dopiero w domu zauważyłam na liściach jakieś podejrzane larwy, no ale akurat ten gość miał całą masę sadzonek i jeszcze mi kit wciskał, ze takie larwy to normalka
Poczytaj, czy oprysk należy powtórzyć i ewentualnie diffenbachię spryskaj. Wiem, że jest dużo oprysków, które wykonuje się kilkakrotnie, żeby były skuteczne. Ma to chyba związek z różnymi fazami rozwoju szkodników.

[agarow78]

No właśnie należy jeszcze raz takiej czynności dokonać więc jutro difcia będzie spryskana a za kilka dni powtórzymy zabieg u hibka - nie poddamy się i dzięki wielkie a co do zakupów to u mnie na targu nie sprzedają raczej takich doniczkowych kwiatów czasem się zdarzy w sobotę byłam na rynku były begonie takie jak ja mam tylko czerwone za 1 zł ale nie kupiłam bo na nich właściwie nic nie było a teraz żałuję bo mogłam je kupic może akurat by coś z nich było - ale sierota ze mnie

[mroofka]

Ładna ta zielona trzykrotka. Ja w ogóle uwielbiam ten połysk, jaki maja trzykrotki.