
Różanka w podróży 2011 - gloriadei
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuś,życzę szybkiego uporania się z pracami domowymi.I doskonale Cię rozumiem dom domem ale ogród trzeba do zimy przygotować.Mam tylko nadzieję,że zima szybko nie przyjdzie 

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuś, życzę Ci (sobie również
), żeby jak najdłuzej było ciepło
Colette ze starego ogrodu zachwycająca


Colette ze starego ogrodu zachwycająca

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuś dzięki za piękną fotkę
. Tak sobie pomyślałam, że ma szczęście ktoś kto odziedziczy po Tobie te róże, które pozostały. Ja dopiero zaczęłam przygodę i z różami i z fotografią. Tak, że na pewno będę u Ciebie częstym gościem i będę po cichutku podglądać róże i Twoje poczynania i oglądać śliczne fotki. No i trzymam kciuki za Twoje poczynania i w domu i w ogrodzie 


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Piękna fotka jak z Twojego ogrodu tak i u koleżanki . Wiem ,że już swędza Cię ręce ,żeby zabrać sie do roboty . Zostawiłaś piękne róże w swoim ogrodzie Ewciu . Oby udało Ci sie zabrać do pracy póki jeszcze jest pogoda
Roboty nie zazdroszczę patrzac na te skrzynie i donice
Oby tylko zdrowie Ci dopisało


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Tak jak piszą poprzedniczki, oby tylko była w miarę pogoda i zdrowie bo roboty Cię czeka co nie miara. 

- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei



- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Osoba, która przejmie dom z takim ogrodem, z takimi różami, powinna mieć w umowie zapis o konieczności utrzymywania ich w świetnej kondycji
.

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuniu,
na widok tych roślin w doniczkach w poczekalni na posadzenie aż się serce ściska.
Mam nadzieję i tego Ci życzę, aby jak najmniej było takich poślizgów.
Jedynie to dopuszczalny jest poślizg z przyjściem zimy - może dopiero w przyszłym roku ?



Mam nadzieję i tego Ci życzę, aby jak najmniej było takich poślizgów.
Jedynie to dopuszczalny jest poślizg z przyjściem zimy - może dopiero w przyszłym roku ?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Dziewczyny kochane!
jest dobra wiadomośc
w piątek jesteśmy umówieni na odbiór kluczy do domu
już nie mogę wytrzymać, siedzę jak na szpilkach....
Dziękuję wam za tyle ciepłych słów!
Zdrowia chwilowo zabrakło... dzieci sprezentowały mi piękny katar... ledwo patrzę na oczy ;:51
do soboty muszę się wykurować, bo czeka mnie malowanie ścian... i cała reszta roboty.
Kładę się pod kołderkę i lulu.
Widok nowego ogrodu z pewnością postawi mnie na nogi hihi!
Mam nadzieję, że nowi właściciele we Wrocławiu pokochają i ogród i róże!

jest dobra wiadomośc



w piątek jesteśmy umówieni na odbiór kluczy do domu



już nie mogę wytrzymać, siedzę jak na szpilkach....
Dziękuję wam za tyle ciepłych słów!

Zdrowia chwilowo zabrakło... dzieci sprezentowały mi piękny katar... ledwo patrzę na oczy ;:51
do soboty muszę się wykurować, bo czeka mnie malowanie ścian... i cała reszta roboty.
Kładę się pod kołderkę i lulu.

Widok nowego ogrodu z pewnością postawi mnie na nogi hihi!
Mam nadzieję, że nowi właściciele we Wrocławiu pokochają i ogród i róże!
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Trzymam kciuki, aby się wszystko potoczyło po Twojej myśli.



- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Pokaż im zdjęcia swoich róż-momentalnie się zakochają
Możesz przesłać pocztą na znany sobie adres 


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Kuruj sie Ewciu bo ogrom roboty przed Tobą




- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ale jaki przyjemny ten ogrom ...
.
Ewuniu, teraz więcej odpoczywaj, grzej się i zbieraj siły.


Ewuniu, teraz więcej odpoczywaj, grzej się i zbieraj siły.

- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewo, zdrowiej szybko


Powinni, przecież z jakiegoś powodu kupili dom z ogrodemMam nadzieję, że nowi właściciele we Wrocławiu pokochają i ogród i róże!

- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewcia, powiedz czy tylko na RU miałaś te objawy czy na innych też? I czy Twoja Rosarium się z tego wyleczyła czy musiałaś się jej pozbyć?gloriadei pisze:
Więdnięcie i żółknięcie liści to prawdopodobnie werticilioza, jak podałam powyżej. Moją starą RU chyba też zaatakowała, miała podobne objawy.
Można przyciąć wiosną chore pędy i dobrze spryskać krzew i okolicę środkiem antygrzybowym.
Jeśli objawy się powtórzą radzę wyrzucić krzew i nie sadzić w tym miejscu różowatych.
Pytam bo wiem, że miałaś piękny okaz Moonlight a moja właśnie też sobie zaczęła chorować, być może dlatego, że rośnie obok RU.
Czekam teraz na zdjęcia Twojego nowego ogrodu. Pewnie masz już zaplanowane różyczki które się w nim znajdą.
A teraz życzę zdrówka.