


Ja słyszałem i czytałem opinie nt. ziół, że bywają takimi glebopijcami, że wszelkie warzywa, nawet te bulwiaste i korzeniowe się chowają.. Zrozumiałem z poprzednich przesłanek, że podobnie jak wrzos robią z ziemi sacharę pustynię na ogół bo lubią gleby żyzne i ciężkie. Głównie chodzi mi o tymianki i lebiodki, szałwie, wrotycz, szczeć i melisę. Zaczynam domyślać się, że zioła wcale nie są takimi pochłaniaczami jak dotychczas słyszałem?Skoanna pisze:Szczerze to ja nie wiem o co pytasz. Zioła wyjaławiają ziemię w takim stopniu w jakim zużywają z niej składniki na własne potrzeby, a potrzeby mają różne w zależności od gatunku. Proponuję napisać bardziej precyzyjnie, o co chodzi. Jakie zioła, gdzie chcesz uprawiać, i co budzi Twoje obawy.
Większość ziół nie ma wielkich wymagań glebowych, wręcz nie przepada za gleba zbyt żyzną.