Agatko,
Jolu,
Romku, (dziękuję, że znalazłeś czas) - Tak myslałam, że zostałam oszukana z tą hostą. Kupowałam ją w ogrodniczym, na opakowaniu miałą naklejke z nazwą i zdjęciem tej, którą chciałąm kupić... Ale wyszło-co wyszło

Ale nic to- niech ta zostanie, takiej też jeszcze nie miałam
Elu, witaj w mych ogrodowych progach. Ciesze się, że podobają Ci się roślinki z igiełkami. One mają w sobie tyle urody i wdzięku, że nie można im się oprzeć
Paweł, tak, to ta sośnica. Ciągle nie zielenieje

więc chyba taka jej uroda.
A wiąz Geisha to istne maleństwo, ledwo go widać. Zające się z nim zimą rozprawiały, mróz też mu przyłożył, ale nie daje się - silny facet z niego
