
Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewuś hehe dobre niech ten czas szybko leci,będę sadzić i może wtedy mi się odechce wszystkiego....dokładnie 

- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ja mam jeszcze trochę czasu, bo u mnie leży 20cm śniegu i jakoś wolno topnieje. Za to szybko topnieją fundusze.
Jaki ten świat niesprawiedliwy, powinno być odwrotnie, nieprawdaż?

Jaki ten świat niesprawiedliwy, powinno być odwrotnie, nieprawdaż?

- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Dzięki Ewuniu za szczegółową instrukcję (a róże tak pięknie Ci rosną, że można śmiało podciągnąć Cię do rangi eksperta)
,
ja w swojej naiwności liczyłam na to, że pojadę do stajni (a jest niedaleko) i poproszę o wiaderko tego złota.
Ale skąd wziąć taki 3-4 letni jak się nie ma własnego konia.
Chyba musi mi wystarczyć w takim razie nawóz kurzy
.

ja w swojej naiwności liczyłam na to, że pojadę do stajni (a jest niedaleko) i poproszę o wiaderko tego złota.
Ale skąd wziąć taki 3-4 letni jak się nie ma własnego konia.
Chyba musi mi wystarczyć w takim razie nawóz kurzy

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
No właśnie, a jakby tak do dołka na samiuśkie dno wrzucić świeżych pączuszków, przykryć taką sporawą warstwą dobrej ziemi, na to kompost, różę i zasypać, to będzie źle? Zanim korzenie różyczki dostaną się do pączków to co najmniej rok upłynie... Ewuś, co sądzisz o tym? 

- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Moni, ja właśnie tak sadziłam i sadzę, żeby miały na później. A zanim dosięgną, to układam z góry. To taki sposób expertów na forum
Asiu, jak są konie to musi być gdzieś starszy nawóz. Przecież nie znika
. Po prostu zapytaj co z nim robią, gdzie składują, albo komu oddają, na pewno znajdziesz ślad
Zamiast wiaderka weź duży wór na śmieci 120 litrów, tego jest zawsze mało
Możesz wziąć też młodszy, ale nie może być widać całych źdźbeł siana, bo taki to musi poleżeć, bo trochę zalatuje. 

Asiu, jak są konie to musi być gdzieś starszy nawóz. Przecież nie znika




- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Dzięki, jutro pójdę po prośbie
.

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
No, temat jak najbardziej na czasie, ponieważ przyjadą różyce z Rosarium
. Nawet ostatnio, kiedy odprowadzałam córkę do szkoły i szłyśmy taką boczną drogą, zauważyłam konika i wypatrywałam czego?...Pączków właśnie...
I też tak jak Asia będę szła po prośbie... No tego to jeszcze nie grali...prosić się o końskie g...
O, mamo... 






- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
He he dobre Monia:)Ty już wszędzie widzisz dobre podłoże dla róż:)Rozeta pisze:No, temat jak najbardziej na czasie, ponieważ przyjadą różyce z Rosarium. Nawet ostatnio, kiedy odprowadzałam córkę do szkoły i szłyśmy taką boczną drogą, zauważyłam konika i wypatrywałam czego?...Pączków właśnie...
![]()
![]()
I też tak jak Asia będę szła po prośbie... No tego to jeszcze nie grali...prosić się o końskie g...
O, mamo...
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Jednym słowem: fix-mix na całego...





- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Dziewczyny, ale marketing zrobiłyśmy końskiemu g...nu, teraz to już wszystko możemy sprzedać, nawet bez papierka 

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewuniu, a co tam słychać w Twoim pięknym ogrodzie? Ziemia rozmarzła? Krokusy i inne cebulowe wyłażą? Pokaż nam swoje królestwo na przedwiośniu
.
A w jakiej kondycji są róże po zimie?


A w jakiej kondycji są róże po zimie?

- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewuniu - u mnie podobnie. Wiosna przychodzi późno
Cieszę się, bo już były 2 noce bez mrozu. W dzień słonko przygrzewa i mam 2-3 cm błota, a pod nim wciąż zamarzniętą ziemię na kość. Jednak gdzieniegdzie wczesnowiosenne cebulowe gramolą się na wierzch.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
I moje, i moje też
Ale na róze żal patrzeć. Może nie wszystkie zginęły. Bo tylko Beroliny jestem pewna, no i Rumby, że nic im nie będzie 


- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Z tego co zapowiadają, to rozmarznięcie ziemi jest kwestią kilku dni. Słonko rozgrzeje , wietrzyk wysuszy i ...wszystko się ruszy
. Ja jutro na pewno będę latać z grabkami, tymi dużymi i małymi do wzruszania gleby. Może rozrzucę nieco kompostu
. Muszę zdjąć igliwie z kopczyków i część osłon, głównie z młodych iglaczków. No niech się już hartują, czas najwyższy
!
A Twoja sasaneczka śliczna....Nie mam takiej czerwoniutkiej
.





A Twoja sasaneczka śliczna....Nie mam takiej czerwoniutkiej
