Witaj Bratku prawie wiosennie

Będę próbowała z tymi roślinkami, które mnie nie lubią, może docenią moje starania.
Piszesz, że owocowe na pierwszym miejscu u ciebie. Muszę się przyznać, że ja dotychczas traktowałam je po macoszemu, oczywiście pielęgnowałam, ale bez przekonania.

Nie sadziliśmy ich w ogrodzie, były posadzone przez poprzednich właścicieli. M z założenia drzew nie wycina, co najwyżej przesadza lub oddaje do innego ogródeczka. Uważam, że na tak małej powierzchni było ich za dużo, chciałam mieć ogródek ozdobny, a nie użytkowy. Teraz cenię smaczne owoce z gałązek, cień jaki dają nam i pozostałym roślinkom, dobrze się komponują z resztą ogródeczka

.
Twoje krokusy, irysek -cudne, ja muszę jeszcze trochę na nie poczekać, ale widać już ich wąsiki

Przebiśniegi też już kwitną. Może wiosna -kapryśnica wreszcie się i u nas rozgości? Pokazuj więcej takich widoczków. Pozdrawiam.